Na konferencji „Wygrajmy niedziele”, zorganizowanej w Warszawie z inicjatywy Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”, powołano ponadpartyjny ruch społeczny, którego celem jest odzyskanie niedzieli jako dnia wolnego od pracy w zakładach, które nie muszą utrzymywać ruchu ciągłego.
21 sygnatariuszy Porozumienia „Przymierze na rzecz wolnej niedzieli” to organizacje pozarządowe, stowarzyszenia pracodawców, przedstawiciele związków zawodowych oraz ludzie świata nauki i polityki, którzy postanowili się zjednoczyć. Chcą wspólnie podjąć działanie, by uświadomić społeczeństwu, jak ważnym dobrem i wartością jest dla polskiej rodziny i wspólnoty wolna niedziela. Zarówno jako dzień świąteczny, jak i odpoczynku po całotygodniowej pracy. Najważniejszym celem „Przymierza” jest zmiana uregulowań prawnych i mentalności społeczeństwa poprzez promowanie rzeczywistej wartości niedzieli.
- Na początku chcemy skupić się na pracownikach handlu. 70 proc. osób w branży to kobiety. Mam nadzieję, że z czasem przyłączą się do nas przedstawiciele innych środowisk - powiedział Alfred Bujara z „Solidarności”. Zdaniem Bujary niedziela staje się powoli dniem niewiele różniącym się od pozostałych. Dniem konsumpcyjnym, nastawionym na czerpanie korzyści, w których liczy się tylko biznes, a nie człowiek.
Prof. Aniela Dylus z Instytutu Politologii UKSW tłumaczyła: - Niedziela jest świętem chrześcijańskim. Niemniej w kręgu kultury Zachodu jest jednocześnie instytucją, której znaczenie społeczne i kulturowe trudno przecenić. Wolna od pracy niedziela bywa niekiedy określana jako najstarsze przykazanie socjalne świata.
Status obserwatorów „Przymierza” mają m.in: Akcja Katolicka Archidiecezji Warszawskiej, Stowarzyszenie Civitas Christiana, Polska Federacja Stowarzyszenie Rodzin Katolickich.
Ks. Jan Drob
ekonom Konferencji Episkopatu Polski
Wyrażam ogromną radość, że stowarzyszenia i organizacje świeckie bronią niedzieli. Jeśli tylko Kościół zacznie jej bronić, wszystko zawęzi się do religijnego aspektu. A przecież chodzi o rodzinę. Ci, którzy w niedziele pracują, nie są tego dnia z rodziną. Rodziny robią zakupy w niedziele razem z dziećmi, które są wychowywane w przekonaniu, że właśnie w ten sposób, w supermarkecie, spędza się niedziele. To jest zmiana mentalności naszej polskiej rodziny. Chcę zapewnić, że Kościół zawsze będzie po stronie „Przymierza na rzecz wolnej niedzieli”. Będzie ten ruch wspierał i pomagał.
W latach 70. próbowano na Śląsku wprowadzić system czterobrygadowy, wydobywać w kopalniach węgiel na okrągło. Mówiono, że maszyny trzeba eksploatować i nikt nie myślał o rodzinie. Wtedy w sanktuarium w Piekarach Śląskich, w największej pielgrzymce stanu górniczego na świecie, rozległo się wołanie, że niedziela jest Boża i nasza. I trzeba to dziś podkreślić: niedziela jest nasza i Boża.
(ad)
Pomóż w rozwoju naszego portalu