Reklama

Benedyktynki Misjonarki w Miechowie

W Miechowie, w parafii Grobu Bożego od sześciu lat posługuje Zgromadzenie Sióstr Benedyktynek Misjonarek, córek duchowych i spadkobierczyń św. Benedykta z Nursji, którego mądrość i pobożność wydała owoce także na Podolu, dając w 1917 r. początek nowej wspólnocie. W Miechowie jest jedyny Dom zgromadzenia w diecezji. Siostry pracują tam jako katechetki i zakrystianki, zawsze otwarte na nowe inicjatywy ewangelizacyjne - jak choćby spopularyzowaną właśnie w miechowskiej parafii modlitwę tańcem.

Niedziela kielecka 8/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krzyżem, pługiem, piórem

Korzenie Zgromadzenia sięgają V wieku, czyli czasu, w którym panował głęboki kryzys moralny w Europie. Wówczas to św. Benedykt z Nursji zaproponował duchowość opartą o prostą zasadę: „Ora et labora” - „Módl się i pracuj”. Sądził - i słusznie, że wdrożenie owej zasady pomoże uzdrowić ów moralny kryzys. Ta benedyktyńska zasada polega na tym, że dobrze, pożytecznie wykorzystany na pracę czy naukę czas, uświęcony systematyczną modlitwą staje się aktem uwielbienia Boga. Duchowi synowie św. Benedykta - benedyktyni, krzyżem, pługiem i piórem przeobrazili oblicze ówczesnej Europy. Mądrość Reguły św. Benedykta, mocno osadzonej na gruncie biblijnym, urzekła wielu założycieli i założycielek wspólnot zakonnych. Jedną, z nich była Matka Jadwiga Kulesza, która powołała w 1917, w Białej Cerkwi na Podolu (dzisiejsza Ukraina) Zgromadzenie Sióstr Benedyktynek Misjonarek.

Modlitwa i praca, jak dwa ramiona

Reklama

Charyzmatem Zgromadzenia, jak wyjaśniają siostry z Miechowa, jest „uwielbienie Boga przez wierne wypełnianie ślubów: posłuszeństwa, czystości i ubóstwa w duchu nakreślonym przez Regułę św. Benedykta i Konstytucje Zgromadzenia. Modlitwa i praca, to jakby dwa ramiona Benedyktynki Misjonarki wznoszące się do Boga w hymnie uwielbienia”. Każda zaś siostra, drogą ślubowanych rad ewangelicznych dąży do doskonałej miłości Boga i bliźniego przez całkowity dar z siebie. Charakterystycznym rysem duchowości Zgromadzenia jest kult Najświętszego Serca Jezusowego.
Siostry nieustannie podejmują takie inicjatywy apostolskie, które są odpowiedzią na potrzeby wspólnoty Kościoła. Od początku swego istnienia Zgromadzenie szczególną troską otaczało osierocone dzieci. W tym celu została utworzona ochronka w Białej Cerkwi, a potem dwa duże Domy Dziecka w Łucku i w Kowlu, utracone potem wskutek zmiany granic naszego państwa. Po wojennych tułaczkach siostry na nowo przystąpiły do tworzenia placówek opiekuńczo-wychowawczych, by otoczyć miłością tych, których współczesny świat spycha na margines: chorych, upośledzonych, sieroty i ludzi w podeszłym wieku. Rozwój Zgromadzenia następował w bardzo trudnych warunkach, na które złożyły się dwie wojny światowe i czas walczącego z Kościołem komunizmu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ziarno przetrwało i wydaje plon

Zasiane przez Założycielkę duchowe ziarno wciąż wydaje dobre owoce. Obecnie Zgromadzenie liczy ponad 300 sióstr i posiada 22 domy w Polsce i 11 poza granicami kraju (Stany Zjednoczone, Ukraina oraz misyjne placówki w Brazylii i Ekwadorze).
Rodzina zakonna Benedyktynek Misjonarek prowadzi dwa duże ośrodki pomocy społecznej dla dzieci specjalnej troski, dom dziecka, trzy przedszkola i dom spokojnej starości. Ze względów społecznych i historycznych jednym z ważnych zadań stała się posługa katechetyczna i parafialna. Właśnie takim apostolstwem siostry zajmują się w parafii Grobu Bożego w Miechowie. Wspólnotą kieruje siostra przełożona Angelika Szymańska, a tworzy ją pięć sióstr. Cztery pracują jako katechetki w miechowskich szkołach, jedna pełni posługę zakrystianki w bazylice Grobu Bożego.

„Młodzi i rodzice, nie bójcie się!”

Mówi s. Donata Topa: - Co roku do naszej wspólnoty, zgłasza się kilka kandydatek, pragnących poświęcić swoje życie na służbę Bogu. To jest nasza największa radość, bo świadczy to o żywotności Zgromadzenia, potwierdza jego nadprzyrodzone pochodzenie i pozwala z optymizmem spoglądać w przyszłość.
Generalnie jednak w całym Kościele obserwuje się spadek zainteresowania młodych taką formą życia religijnego. Można zapytać, dlaczego? - Przyczyn na pewno jest bardzo wiele, ale chyba najważniejszą z nich jest głęboki kryzys wiary i lansowanie wśród młodego pokolenia takiego stylu życia, które ma niewiele wspólnego z zasadami Ewangelii. Jest prawie niemożliwe, aby głos Bożego powołania usłyszeli młodzi, którzy wychowują się w rodzinach obojętnych religijnie albo wręcz wrogo nastawionych wobec Kościoła. Tylko człowiek głęboko wierzący jest w stanie oddać wszystko na służbę Chrystusowi - wyjaśnia s. Donata.
Siostry podkreślają, że nawet i dzisiaj w środowisku katolików pokutują „dziwne wyobrażenia na temat życia zakonnego”. Dlatego coraz częściej klasztory otwierają swoje drzwi przed tymi, którzy chcą je poznać. Można pojechać, pobyć tam, poobserwować - wyrobić sobie własną opinię na ten temat, zamiast powtarzać utarte slogany. Odwiedzić klasztor, to wcale nie znaczy od razu do niego wstąpić. Chodzi raczej o to, by podejmując ważne życiowe decyzje, brać pod uwagę i tę ewentualność.

Kochani rodzice

uczyńcie wasze domy szkołami pięknego chrześcijaństwa. Przekażcie waszym dzieciom to, co najcenniejsze - wartości nieprzemijające, które stanowiły źródło duchowej mocy dla milionów naszych przodków. Pomóżcie swoim dzieciom odnaleźć Chrystusa i pokochać Go.
Wy, młodzi, nie bójcie się zaufać Chrystusowi. Nie wierzcie w to, co wam mówią ci, którzy Jezusa nie kochają, że On zniewala, ogranicza, itp. Oni proponują wam życie łatwe, lekkie i przyjemne, ale pozbawione głębokiego sensu, wyzute z tego, co nadprzyrodzone. Pragnienia waszego serca są większe. Dlatego jeżeli ktoś z was słyszy wewnętrzne zaproszenie Chrystusa do pójścia Jego drogą, niech nie obawia się tego, co pomyślą sobie inni. Tu chodzi o wasze szczęście i szczęście tych, którym jako powołani przez Boga możecie pomóc.

S. Donata Topa

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowacka: przepraszam za przejęzyczenie; polskich nazistów nie było

2025-01-28 09:16

[ TEMATY ]

Barbara Nowacka

PAP/Adam Warżawa

Oczywiste jest, że obozy zbudowali Niemcy, a polskich nazistów nie było. Za oczywiste przejęzyczenie przepraszam - poinformowała we wtorek minister edukacji Barbara Nowacka odnosząc się do swojego wystąpieniu podczas konferencji ZNP.

"Oczywiste jest że obozy zbudowali Niemcy, a polskich nazistów nie było. I jest to prawda historyczna. Również o tym wielokrotnie mówiłam w trakcie wystąpienia na konferencji w Krakowie. Za oczywiste przejęzyczenie przepraszam" - napisała we wtorek na portalu X Nowacka.
CZYTAJ DALEJ

Święty Boże, Święty Mocny, zbaw nas od złego!

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mk 3, 22-30.

Poniedziałek, 27 stycznia. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Anieli Merici, dziewicy
CZYTAJ DALEJ

Były Komendant Główny Policji z zarzutami. Chodzi o sprawę granatnika

2025-01-28 12:29

[ TEMATY ]

prokuratura

granatnik

Komendant Główny Policji

siedziba KGP

Adobe Stock

Granatnik przeciwpancerny, zdjęcie poglądowe

Granatnik przeciwpancerny, zdjęcie poglądowe

Były Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk oskarżony o posiadanie granatnika przeciwpancernego i doprowadzenie do jego wystrzału w siedzibie KGP - przekazał PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformował, że były komendant Jarosław Szymczyk jest oskarżony o to, że 12-14 grudnia 2022 roku posiadał granatnik RGW-90, bez wymaganej koncesji.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję