W nieco w innych okolicznościach niż tradycyjnie, podobnie jak strażacy w całym kraju, również i legniccy strażacy uczcili 4 maja, św. Floriana, swojego patrona. Było to jednak świętowanie inne niż zwykle i z powodu pandemii koronawirusa miało wyjątkowy przebieg.
Było kameralnie, bez licznych gości, pocztów sztandarowych i z zachowaniem reżimu sanitarnego. W dzień liturgicznego wspomnienia św. Floriana, tradycyjnie już w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa na legnickim os. Piekary, została odprawiona uroczysta Msza św. w intencji strażaków z rejonu legnickiego, pracowników pożarnictwa oraz ich rodzin. Eucharystii przewodniczył ks. Jan Gacek, proboszcz miejscowej parafii a zarazem Duszpasterz Emerytów i Rencistów pożarnictwa. W homilii ks. Gacek nawiązując do osoby św. Floriana mówił o niebezpiecznej i wymagającej wielkiego poświęcenia pracy strażaka. Zachęcał także zebranych do ciągłego wspierania i pomagania strażakom, którzy w każdej podjętej akcji narażają swoje życie dla ratowania innych.
- Ich praca i poświęcenie – mówił ks. Gacek, jest dla nas bardzo ważna i jakże potrzebna, szczególnie w tym trudnym okresie w którym przyszło nam żyć. Pamiętajmy o nich, na co dzień, aby ich wspierać w tych niełatwych zadaniach, jakie podejmują bezinteresownie.
W intencji strażaków, modlili się zgromadzeni w świątyni strażacy czynni i ci emerytowani, aby za wstawiennictwem św. Floriana, wypraszać potrzebne łaski w ich niełatwej służbie, jaką pełnią każdego dnia.
Tekst i foto: Monika Łukaszów
Pomóż w rozwoju naszego portalu