Tradycją lat ubiegłych, bezdomni i ubodzy korzystający na co dzień z Kuchni Brata Alberta, mieszczącej się przy ul. Zielonej 3 w Lublinie, spotkali się 18 marca na wielkanocnym posiłku. Świąteczne spotkanie zostało poprzedzone Eucharystią, sprawowaną w kościele pw. św. Jozafata pod przewodnictwem bp. Ryszarda Karpińskiego. Ksiądz Biskup, jeszcze jako młody kapłan, w tym kościele katechizował lubelską młodzież, kiedy naukę religii wyrzucono ze szkół oraz sprawował dla niej Msze św.
W spotkanie wielkanocne podopiecznych Bractwa włączono poświęcenie tablicy upamiętniającej ks. Jana Mazura, opiekuna ubogich i długoletniego prezesa Bractwa św. Brata Alberta. Na tablicy, pod jego nazwiskiem wyryto słowa: „Gorliwy kapłan, ojciec ubogich, wielki patriota”. Wspominając zmarłego przed rokiem ks. Jana Mazura, bp Ryszard Karpiński podkreślał: „Jesteśmy tu dzisiaj także po to, aby modlić się za spokój duszy tego kapłana, by oddać mu cześć za to dobro, którym emanował i za miłość, którą okazywał tym, którzy nie mogli jej znaleźć, czasem może nawet wśród najbliższych w rodzinach i w społeczeństwie. On był uczniem Chrystusa i Jego kapłanem”. Zwracając uwagę na to, że o kapłanach „wiernych Chrystusowi i realizujących przykazanie miłości, mało się mówi i mało się pisze, a jest ich przecież bardzo wielu”, apelował: „Niech pamięć o takich kapłanach zobowiązuje nas do dawania świadectwa wobec innych. Tego świadectwa oczekuje jednocząca się wciąż Europa”. Jest ono tym ważniejsze, że na całym świecie nadal umierają chrześcijanie za wiarę, aż do śmierci pozostając świadkami Ewangelii. „Puszką piwa czy butelką w ręku nie pokażecie światu, z jakiego kraju o pięknej tysiącletniej tradycji chrześcijańskiej wiary pochodzicie, ale złożonymi rękami i różańcem w ręku możecie to zrobić. Obyśmy tego łańcucha wiary pokoleń przez naszą lekkomyślność nie zerwali” - apelował bp Karpiński.
Po Mszy św. i poświęceniu potraw wielkanocnych, dzielono się święconym jajkiem, życząc, aby czas zmartwychwstania Chrystusa stał się również czasem odrodzenia do nowego życia podopiecznych Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta. Do tegorocznego śniadania zasiadło ok. 400 osób: młodzi, starsi oraz matki z małymi dziećmi. Na wielkanocnym stole znalazły się tradycyjne potrawy: żurek z jajkiem i kiełbasą, wędliny, bigos, sałatka jarzynowa oraz ciasto. Zebrani otrzymali również świąteczne paczki z trwałą żywnością (makaron, mleko, słodycze, herbata, dżem, cukier kasza i syrop owocowy). Dzięki sponsorom, którzy przekazali produkty dla najuboższych i bezdomnych, Bractwo mogło przygotować ok. 700 paczek.
Bractwo Miłosierdzia im. św. Brata Alberta, które prowadzi kuchnię dla ubogich w Lublinie, świadczy pomoc osobom bezdomnym, długotrwale bezrobotnym i żyjącym w skrajnym ubóstwie. Od 1988 r. prowadzi kuchnię dla ubogich, schronisko dla bezdomnych kobiet i mężczyzn, a obok pomocy materialnej świadczonej podopiecznym, Bractwo stara się ich resocjalizować poprzez leczenie, pracę oraz włączenie w ruchy religijne. W planach jest budowa ośrodka aktywizacji dla bezdomnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu