Reklama

okiem realisty

Kto pod kim dołki kopie...

Na początku kwietnia portale internetowe w ślad za jedną z gazet zamieściły szokujący tytuł: „Kościół przejmie Ministerstwo Finansów”. Już myślałem, że nasze Państwo ucieknie się do pomocy Kościoła w planowaniu przyszłorocznego budżetu, co - obserwując skalę inwestycji czynionych przez różne instytucje kościelne - nie byłoby znowu takie bezsensowne. Po przeczytaniu tekstu dowiedziałem się, że chodzi o coś zupełnie innego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z artykułu można było dowiedzieć się, że Zgromadzenie Księży Misjonarzy św. Wincentego ŕ Paulo wystąpiło do Ministerstwa Finansów o zwrot gruntu, na którym usytuowany jest gmach resortu. Okazuje się bowiem, że licząca trzy hektary działka, znajdująca się w bardzo atrakcyjnym punkcie stolicy, przed wojną należała do Zgromadzenia. Znajdowały się tam m.in. zakonne ogrody i budynki należące do zakonu. W 1945 r. teren został na mocy komunistycznego „dekretu warszawskiego” odebrany zakonowi i przekazany gminie warszawskiej.
W tekście wyjaśniającym istotę sprawy można przeczytać, że misjonarze „nie są jednak chciwi”, bo gotowi są przyjąć w zamian inny grunt, niekoniecznie w tak doskonałej lokalizacji jak ów utracony teren.
Sam artykuł nie wywołałby zapewne większego oddźwięku, gdyby nie nieszczęsny tytuł, kłócący się zresztą z dalszą treścią. No bo skoro zakonnicy gotowi są przyjąć w zamian inną działkę, to gdzie tu mowa o przejęciu Ministerstwa Finansów? Nawet jeśli sąd zdecydowałby o zwrocie tego samego terenu, to można by mówić co najwyżej o przejęciu gmachu tegoż ministerstwa, nie zaś o zawłaszczeniu samej instytucji.
Czemu snuję te logiczno-semantyczne rozważania? Mam niestety wrażenie, że takie tytuły, sugerujące co innego niż ma miejsce w rzeczywistości, a nadto obliczone na wzbudzenie sensacji, nie są dziełem przypadku, lecz celową i konsekwentną robotą kogoś, kto ma ochotę „dołożyć” Kościołowi. Moje obawy potwierdzają komentarze internautów, które pojawiły się pod tekstem. Komentatorzy najprawdopodobniej nie pokusili się o przeczytanie całości tekstu, lecz poprzestali na samym tytule, stąd też sformułowania o „czarnej mafii, która chce okraść państwo”, nie należały tam do rzadkości.
Wielka szkoda, że poszukiwanie sensacji i podnoszenie nakładów odbywa się kosztem dobrego imienia drugiego człowieka czy instytucji. Pokazuje to tylko, jak bardzo kuleje polskie dziennikarstwo w kwestii etyki zawodowej, skoro musi uciekać się do tak niecnych sztuczek, by zainteresować czytelnika problemem. Mimo wszystko jednak warto, by ci, którzy celowo zniekształcają obraz rzeczywistości, pamiętali o starym przysłowiu, które głosi, że kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tylko ten, kto ma w sobie pokorę, będzie mógł się należycie zaopiekować Słowem Bożym

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Ks. Maciej Flader

Rozważania do Ewangelii Łk 4, 14-22a.

Piątek, 10 stycznia
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas przy grobie św. Jana Pawła II: Chrystus wchodzi w nasze burze

2025-01-09 10:52

[ TEMATY ]

Watykan

Abp Adrian Galbas

ks. Marek Weresa / @VaticanNewsPL

Chrystus nie przyszedł na świat po to, żeby „zlikwidować wszystkie możliwe burze, tylko po to, żeby w nie wejść” - wskazał metropolita warszawski abp Adrian Galbas, podczas Mszy św. sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie. Homilię wygłosił administrator kościoła św. Stanisława BM w Rzymie ks. Tomasz Jarosz.

W nawiązaniu do Ewangelii dnia i przeżywanego okresu Bożego Narodzenia, na zakończenie Mszy św. abp Adrian Galbas podkreślił, że „kiedy patrzymy na nowonarodzone Dziecię w różnych ilustracjach bożonarodzeniowych, to miejmy w sercu i głowie to zdanie z dzisiejszej Ewangelii: odwagi, nie bój się, ja jestem z tobą”.
CZYTAJ DALEJ

Diecezja ma zapłacić 400 tys. zł zadośćuczynienia. Jest wyrok sądu

2025-01-10 10:20

[ TEMATY ]

sąd

Adobe Stock

400 tys. zł zadośćuczynienia, wraz z odsetkami, musi zapłacić diecezja bielsko-żywiecka Januszowi Szymikowi wykorzystywanemu seksualnie w dzieciństwie przez księdza. Decyzję ogłosił w piątek bielski sąd okręgowy, kończąc niemal dwuletni proces cywilny. Wyrok jest nieprawomocny.

Podczas ogłaszania werdyktu przez sędzię Marzenę Buszkę na sali rozpraw obecny był Janusz Szymik, który wytoczył sprawę diecezji.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję