Pielgrzymowanie jest trudem, jest wysiłkiem, przekraczającym czasem siły fizyczne. By pielgrzymować, trzeba wyruszyć w drogę, trzeba opuścić to, co wygodne, do czego się przyzwyczailiśmy. Co jednak można zrobić, jeśli w domu zatrzymuje Cię choroba, potrzebujący Twej pomocy bliscy, małe dziecko, chora babcia, wreszcie brak urlopu w tym czasie? Właśnie dla Ciebie jest ta propozycja.
MODLITWA ZMIENIA SERCE
Możesz pozostać w domu - ale wyruszyć w pielgrzymkę duchową.
Możesz nie rezygnować z pracy, planu dnia, zawodowych spotkań - znajdź tylko trochę więcej czasu na modlitwę
Możesz opiekować się dzieckiem, chorą babcią - włącz Radio Rodzina i rozważaj temat dnia z gośćmi Studia Pielgrzymkowego.
Możesz wyruszyć w podróż duchową - ponieść trud zmagania i wrócić jako ktoś zupełnie inny
Pomóż w rozwoju naszego portalu
ILU NAS JEST?
Reklama
Ile osób pielgrzymuje z Wrocławia na Jasną Górę w szeregach Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej? Właściwie nikt nie jest w stanie podać jednoznacznej i dokładnej odpowiedzi. Tę niepoliczalność pątników zawdzięczamy przede wszystkim osobom, które sierpniowe „rekolekcje w drodze” przeżywają na sposób duchowy. I chwała Panu Bogu oraz Matce Bożej za to, że dziś trudno sobie wyobrazić, by jakakolwiek pielgrzymka piesza w Ojczyźnie nie szczyciła się tymi fizycznie nieobecnymi, ale być może najbardziej aktywnymi duchowo uczestnikami. Mimo formalnie organizowanych zapisów, nie jesteśmy już w stanie podać liczby zgłoszonych na pielgrzymkę osób w tej specjalnej grupie, ale niewątpliwie zawsze ta właśnie wspólnota była najliczniejsza. - mówi ks. Aleksander Radecki
JAK TO SIĘ ZACZĘŁO?
Ludzie, wyruszający z katedry wrocławskiej na pielgrzymkowy szlak, musieli w swej świadomości pomieścić dwa fakty: pierwszy - że idą do Częstochowy nie tylko z własnymi, intencjami i drugi - że reprezentują innych, a zwłaszcza tych, którzy bez własnej winy pójść nie mogli. Zewnętrznym tego wyrazem i przypomnieniem był niesiony na czele pielgrzymkowych kolumn znak Grupy Chorych, który miał za zadanie przypominanie o duchowej więzi tego wędrującego i tego cierpiącego Kościoła. Pomysł ten owocował intencjami wspólnych modlitw, tematami konferencji i dyskusji pielgrzymów, większą czujnością i wrażliwością wobec obecnych na pielgrzymce ludzi starszych czy pokonujących trasę na wózkach inwalidzkich.
CEL DUCHOWEJ WYPRAWY
Dołączenie codziennego krzyża cierpień, chorób, samotności, kalectwa i wszelkich trudności - do intencji idących z Wrocławia ku Jasnej Górze pątników;
Przeżycie swoistych rekolekcji - także „w drodze”, choć w miejscu swego zamieszkania czy pobytu, nawet ograniczonym do wymiarów łóżka - innych, ale równie (a może i bardziej?) wartościowych, owocujących, wspierających, nawracających i upraszających niezliczone łaski. Jezus na ucztę (a pielgrzymka to taka właśnie duchowa uczta) polecił w ewangelii Łukaszowej zapraszać właśnie „ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych” (por. Łk 14, 12-14).
ZACHĘTA
Sprawdź w swej parafii, spytaj księdza proboszcza, czy jest w Twoim kościele grupa osób spotykających się codziennie na wspólnej Eucharystii, różańcu czy wieczornym Apelu Jasnogórskim o godz. 21. jeśli tylko możesz wyjść z domu -spróbuj się modlić.
* * *
Ks. Stanisław Orzechowski, Główny Przewodnik Pielgrzymki Wrocławskiej:
Dokąd idziemy? Ha! Adresów jest kilka. Pierwszym adresem jest Częstochowa -Jasna Góra, ale jest to, powiedziałbym, adres organizacyjny. Natomiast takim najgłębszym adresem jest pielgrzymowanie do Boga. Bo ta droga, którą przebywamy, to jest zawsze pielgrzymowanie od - do. Od mizernej wiary - do Boga.
* * *
Reklama
Ks. Aleksander Radecki, Przewodnik Grupy XVI - duchowej:
W trakcie trwania pielgrzymki w poszczególnych parafiach odbywają się rekolekcje w sposób duchowy. Każdy uczestnik otrzymuje do ręki znaczek pielgrzymkowy, modlitewnik i pamiątkową kartkę pielgrzymkową. Są to grupy osób spotykających się codziennie w kościele na wspólnej Eucharystii, różańcu czy wieczornym Apelu Jasnogórskim o godz. 21.00. W tych spotkaniach i modlitwach ma im dopomóc właśnie ten modlitewnik, który można otrzymać w centralnym punkcie informacyjnym pielgrzymki przy ul. Bujwida 49/51 w D. A. Wawrzyny. W dniach od 28.07 do 1.08. 2008 w godz. od 11 do 17, pisząc na adres
* * *
Rozważania na każdy dzień pielgrzymki
PROLOG PIELGRZYMKI
piątek 1 sierpnia
wspomnienie św. Alfonsa Liguoriego, biskupa i doktora Kościoła
Czytania mszalne: Jr 26, 1-9; Ps 69; Mt 13, 54-58
Św. Mateusz zapisał, że Pan Jezus nie został przyjęty przez swoich w rodzinnym Nazarecie. Można na kanwie tej Ewangelii dnia zapytać: co jeszcze miałby zrobić dla nas, Polaków, Pan Bóg, byśmy w Niego prawdziwie uwierzyli i konsekwentnie żyli według zasad wiary, którą oficjalnie wyznajemy?
DZIEŃ PIERWSZY
sobota 2 sierpnia
Temat dnia: Wiara - deklaracja czy zaproszenie?
Lektura i rozważanie: Wiara jako odpowiedź na Objawienie Boże (Kompendium KKK, 1-32)
Intencja modlitwy: O dobre przeżycie pielgrzymki jako aktu wiary.
Czytania mszalne: Jr 26, 11-16.24; Ps 69; Mt 14, 1-12
Zmieńcie swoje postępowanie i swoje uczynki, słuchajcie głosu Pana, naszego Boga; wtedy ogarnie Pana żal nad nieszczęściem, jakie postanowił przeciw wam - mówił prorok Jeremiasz do przywódców i całego ludu. Podobnie Jan Chrzciciel miał odwagę upominać władcę za jego grzech cudzołóstwa.
Pielgrzymowanie ma także wymiar pokutny: z jednej strony każdy z nas wciąż musi dokonywać w sobie procesu nawracania się, podejmując trud konfrontowania swoich postaw z nauką Chrystusa, z drugiej zaś potrzebujemy zadośćuczynienia za popełnione grzechy - swoje i bliźnich.
Reklama
DZIEŃ DRUGI
3 sierpnia
18. Niedziela Zwykła
Temat dnia: Wierzę w Boga - Ojca
Lektura i rozważanie: Bóg - Ojciec wszechmogący, Stworzyciel nieba i ziemi (Kompendium KKK, 36-72)
Intencja modlitwy: O nawrócenie ludzi zniewolonych i promujących zło.
Czytania mszalne: Iz 55, 1-3a; Ps 145; Rz 8, 35.37-39; Mt 14, 13-21
Św. Paweł stawia w swoim Liście do Rzymian pytanie: Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusa? i wylicza różne sytuacje czy okoliczności i siły, które mogłyby tego dokonać. Dla Apostoła narodów nie ma takiej mocy, która byłaby zdolna do takiego dzieła. Ale jest prawdą, że każdy z nas osobiście może odejść od Boga sam, może nawet kochającego nas Bogu powiedzieć: „nie” i Bóg ten nasz wybór uszanuje! Tylko - co dalej, co potem?! „Jeśli nie Jezus - to kto? Jeśli nie wiara - to co?”.
DZIEŃ TRZECI
poniedziałek 4 sierpnia
wspomnienie św. Jana Marii Vianneya, kapłana
Temat dnia: Wierzę w Syna Bożego
Lektura i rozważanie: Człowieczeństwo i bóstwo Chrystusa (Kompendium KKK, 79-93)
Intencja modlitwy: O poszanowanie godności człowieka.
Czytania mszalne: Jr 28, 1-17; Ps 119; Mt 14, 22-36
Patrząc na św. Piotra, który kroczył po wodzie, a potem zaczął tonąć, warto zadać sobie pytanie: czym jest w swej istocie wiara - moja wiara - po latach kroczenia za Jezusem?
Patronem dnia, którego wspomina dziś Kościół, jest święty proboszcz z Ars, ks. Jan Vianney. Warto pamiętać, że takich będziemy mieli duszpasterzy, jakich wychowamy w rodzinach.
Reklama
DZIEŃ CZWARTY
wtorek 5 sierpnia
Temat dnia: Wierzę w Jezusa Zbawiciela
Lektura i rozważanie: Misja Jezusa
Intencja modlitwy: Za Misje Kościoła i misjonarzy.
Czytania mszalne: Jr 30, 1-2.12-15.18-22; Ps 102; Mt 15, 1-2.10-14
Nie to, co wchodzi do ust, czyni człowieka nieczystym, ale to co z ust wychodzi, to go czyni nieczystym. Warto w kontekście tych słów zrewidować swoje słownictwo, żarty, tematy rozmów - zwłaszcza tych podejmowanych pod nieobecność bliźnich… Warto sprawdzić, czy potrafię dobrze mówić: poprawnie językowo, życzliwie, pozytywnie; czy potrafię spokojnie, rzeczowo dyskutować; czy umiem wysłuchać bliźnich. Aby umieć dobrze mówić, niezbędna jest też sztuka milczenia - również po to, by w ciszy usłyszeć, co mówi do mnie Bóg.
DZIEŃ PIĄTY
środa 6 sierpnia
święto Przemienienia Pańskiego
Temat dnia: Wierzę w Ducha Świętego
Lektura i rozważanie: Dzieło Ducha Świętego (Kompendium KKK, 136-146)
Intencja modlitwy: Za ludzi młodych.
Czytania mszalne: Dn 7, 9-10.13-14; Ps 97; 2P 1, 16-19; Mt 17, 1-9
„Panie, dobrze nam tu być!” - wołamy z Apostołami, zachwyceni chwałą Pańską na Górze Przemienienia. Pan Bóg daje nam także momenty szczęścia i uniesień, byśmy mogli wytrzymywać później bolesne doświadczenia, które w życiu nikogo nie omijają.
Góra Tabor jest jednocześnie wezwaniem do przemiany własnego życia, w którym tak często i łatwo potrafimy przechwytywać logikę tego świata, a nie optykę chrześcijańskiej wiary, nadziei i miłości.
Reklama
DZIEŃ SZÓSTY
czwartek 7 sierpnia
wspomnienie bł. Edmunda Bojanowskiego
Temat dnia: Wierzę w święty Kościół powszechny
Lektura i rozważanie: Kościół - jeden, święty, powszechny i apostolski (Kompendium KKK, 147-193)
Intencja modlitwy: Za Kościół.
Czytania mszalne: Jr 31, 31-34; Ps 51; Mt 16, 13-23
Pytanie, które Pan Jezus stawia nam wszystkim w dzisiejszej Ewangelii, wraca do nas przynajmniej kilka razy w roku i domaga się odpowiedzi. Niestety, za każdym razem jest ona trudna, jeśli ma być dojrzała i uczciwa. Może dlatego ta scena tak nas denerwuje?
Pytanie brzmi: Kim Ja, Jezus, jestem dla ciebie?
Nie pomoże w tym miejscu odwoływanie się do wypowiedzi innych, choćby najmądrzejszych i najświętszych ludzi; tu ma nastąpić MOJA odpowiedź, oparta o MOJĄ wiarę i MOJĄ decyzję.
A ta odpowiedź zostanie zweryfikowana niemal natychmiast, gdy dojdzie do konfrontacji Ewangelii z codziennością, do spotkania mojego myślenia z tym, co Boże.
DZIEŃ SIÓDMY
piątek 8 sierpnia
wspomnienie św. Dominika, kapłana
Temat dnia: Wierzę w grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie i życie wieczne
Lektura i rozważanie: Czy opłaca się wierzyć? (Kompendium KKK, 200-216)
Intencja modlitwy: O łaskę dobrej śmierci.
Czytania mszalne: Na 2, 1.3; 3, 1-3.6-7; Ps 32; Mt 16, 24-28
Jeśli kto chce pójść za Mną - mówi nam dziś Pan Jezus w Ewangelii - niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Krzyż?! Panie Jezu, nie dziw się, że taka „reklama” nigdy nie będzie się podobała ludziom! My żadną miarą nie chcemy stracić życia i tego, co ono pozytywnego ze sobą niesie! Właśnie tego się boimy, że idąc za Tobą - stracimy coś pięknego, cennego, przyjemnego…
Wiem, że mogę nie iść drogą krzyżową za Jezusem, bo jestem wolny. Ale dziś słyszę też słowa, które każą się liczyć z konsekwencjami - i to tymi ostatecznymi: Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego […] i wtedy odda każdemu według jego postępowania.
Zatem koniecznie muszę dokonać świadomego i odpowiedzialnego wyboru - muszę określić swoją tożsamość i uznać, że dwom panom rzeczywiście służyć się nie da.
Reklama
DZIEŃ ÓSMY
sobota 9 sierpnia
święto św. Teresy Benedykty od Krzyża (Edyty Stein),
dziewicy i męczennicy, Patronki Europy
Temat dnia: Moje wyznanie wiary jako program życia. Stanie się ono kulminacyjnym momentem podczas Eucharystii.
Intencja modlitwy: O odpowiedzialność za swoją wiarę
Czytania mszalne: Est 4, 17k-17t; Ps 31; J 4, 19-24
Dlaczego jeszcze nie jestem święty?! Przecież przyjąłem chrzest i bierzmowanie (może nawet konsekrację zakonną czy kapłańską), karmię się od lat Ciałem i Krwią Pańską, odczytałem lub odczytuję właśnie drogę swojego powołania, jakim obdarzył mnie Bóg, mam zapewnione wszelkie środki, wiodące do zbawienia, mam tyle wspaniałych wzorów świętości - i co z tego?!
Realizacja wezwania do świętości jest możliwa, o ile tego zapragnę we współpracy z łaską Bożą. „Mogli jedni, mogli drudzy - mogę i ja” - mawiali święci. Panie Jezu, Matko Najświętsza, patronowie mojego chrztu i bierzmowania - POMÓŻCIE MI CHCIEĆ!
DZIEŃ DZIEWIĄTY
10 sierpnia
19. Niedziela Zwykła
Intencja modlitwy: O wytrwanie w postanowieniach pielgrzymkowych.
Czytania mszalne: 1 Krl 19, 9a.11-13; Ps 85; Rz 9, 1-5; Mt 14, 22-33
Kończąc tegoroczną pielgrzymkę do duchowej stolicy Ojczyzny, do Domu Matki Narodu, prosimy Cię, Matko, byśmy stawali się jako Twoje dzieci podobni do Ciebie: nie kolorem oczu, krojem sukni czy koronami na głowach. Uproś nam, Maryjo, dobry słuch wiary, który w hałasach świata wychwyci Boże słowa - uproś odwagę do ich realizacji w codzienności!
Plan dnia
Modlitwy poranne
Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP
Różaniec święty
Rozważanie tekstów czytań mszalnych na dany dzień
Lektura duchowa (np. Pismo Święte, Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego itp.)
Koronka do Miłosierdzia Bożego (najlepiej o godz. 15)
Nabożeństwa: Droga Krzyżowa, Droga Światła, Droga Matki, Droga Krwi
EUCHARYSTIA (w kościele parafialnym lub dzięki transmisji radiowej/telewizyjnej)
Litania Loretańska
Śpiewy religijne
Praktyki postne/pokutne
Rozważania/rozmowy religijne z domownikami, znajomymi, wspólnotą
Korzystanie z internetu, gdzie podawane są informacje związane z PPWr oraz zamieszczana jest codziennie galeria zdjęć z trasy pielgrzymkowej:
Wieczorny rachunek sumienia
Apel Jasnogórski (najlepiej o godz. 21.00)
Modlitwy wieczorne
Zakres i rodzaj podanych praktyk musi uwzględniać realne możliwości każdego z pielgrzymów, co oznacza, że każdego dnia może on być inny.
Audycja „Studio Pielgrzymkowe” nadawana w dniach 2-10 sierpnia 2008 r. przez Katolickie Radio Rodzina z Wrocławia (92.0 FM) w godzinach: 13.10-14 i 20.30-21.
Świadectwa tych, którzy szli
Ks. Aleksander Radecki:
Owoce duchowego pielgrzymowania pozostają - co oczywiste - tajemnicą, której nie da się ująć w statystyki, fotografie, opisy czy nagrania. Trudno przecenić i ocenić wartość każdego ze spotkań popielgrzymkowych. Nie zmierzymy także wpływu modlitwy sióstr i braci omawianej grupy na cuda nawróceń podczas pielgrzymkowych spowiedzi.
Należy żywić nadzieję, że Grupa duchowych uczestników pielgrzymki została już na stałe wpisana w pejzaż wrocławskiego, maryjnego szlaku ku duchowej stolicy Polski.
Reklama
Józefa Mielczarek, świadectwo z grupy duchowych uczestników:
Od 2 - 10 sierpnia Grupa Duchowych Uczestników Pielgrzymki wspiera modlitwą uczestników XXIII Wrocławskiej Pielgrzymki na Jasną Górę. Mottem do rozważania na tegorocznej pielgrzymce są słowa Jezusa - „Czy miłujesz mnie?”
Codziennie o godz. 20.30 spotykamy się przy figurze Matki Bożej z ks. Krzysztofem Krzakiem. Informuje nas, co dzieje się na kolejnym etapie, jak przeżywają i zmagają się z pogodą i własnymi słabościami „idący”, a na koniec bajka na dobranoc. Jest już piąty dzień pielgrzymki - 7 sierpnia, jest nas pełny autokar w większości to rodzina lub bliscy „idących” - wyjeżdżamy z prowiantem na spotkanie z pielgrzymami. Przyjeżdżamy do Olesna, gdy jeszcze nie wszystkie grupy doszły, więc witamy ich oklaskami.
Nareszcie spotykamy naszych! Macham do ks. Orzechowskiego, do ks. Jacka. Spotykam ks. Krzysia Orę, ks. Macieja, który kiedyś był w naszej parafii, no i wiele roześmianej i rozśpiewanej młodzieży. Poznaję Andżelikę i Gosię z grupy 12-tej od ks. Jacka, są zmęczone ale radosne. Podchodzę, rozmawiam z nimi, aby poznać co dla nich podczas tej pielgrzymki jest najważniejsze lub najpiękniejsze? Po chwili milczenia Andżelika odpowiada - słowa gdy podczas nabożeństwa pokutnego mówiłam Jezusowi „Ty wiesz, że Cię kocham”. Tak to jest „najważniejsze i najtrudniejsze - dopowiada Artur, który idzie w gr. 18 - niektórzy po kilku dniach mogą to Jezusowi powiedzieć”.
Trwają przygotowania do Mszy Świętej, przenoszona jest figurka św. Anny Samotrzeciej z pobliskiego kościoła na ołtarz polowy. Rozpoczyna się Eucharystia. Wokół tysiące zmęczonych pielgrzymów, którzy wielbią Boga, dziękując za ten czas odpoczynku i pielgrzymowania. Czuję ogromną moc modlitwy. Homilię głosi ks. Orzechowski, jego słowo trafia do wszystkich, czasem żartobliwie dodaje „gdyby ktoś zasnął, to proszę powiedzieć - będę mówił ciszej”. O godz. 14-tej rozpoczyna się wymarsz grup w dalszą trasę, żegnamy „12-tkę”.
Zapada decyzja, że jedziemy do Częstochowy, a o godz. 18-ej jesteśmy już pod cudownym obrazem Matki Bożej na Jasnej Górze i oddajemy Jej wszystkie problemy pielgrzymujących.
To była dla nas szczególna pielgrzymka.
Wspólnota Młodzi Młodym z Brzegu: (2007-09-29 23:29:25)
Wiele osób zadaje sobie pytanie:, Co to takiego ta pielgrzymka? Może jakiś rajd, wycieczka. Nic bardziej mylnego. Pielgrzymka jest najpiękniej przeżytym czasem, są to rekolekcje, wielka duchowa przygoda. Każdy poranek przynosił nowe trudności: wczesne wstawanie, bolące nogi, ale gdy nowy dzień rozpoczynaliśmy od wspólnej modlitwy, wszelki ból zmęczenie mijało. Pielgrzymka była możliwością do dobrego i radosnego przeżycia czasu na modlitwie, refleksji i zabawie. Jednak najbardziej utkwiło nam w pamięci uczucie radości, jakie nas dotknęło, gdy stanęliśmy przed cudownym obrazem Matki Boskiej, aż się w oku łza kręciła. W tym roku po raz pierwszy wyruszyliśmy na pielgrzymi szlak do Jasnogórskiej Pani. I nie żałujemy tego! Jeżeli Bóg pozwoli będziemy chodzić, co roku. Pomimo bolących nóg, zatrać, pęcherzy oraz bąbli szliśmy dalej. Chociaż pojawiało się zwątpienie i zniechęcenie, ale nie straciliśmy wiary w to, że dojdziemy. Dzięki codziennej Mszy Świętej, modlitwie oraz wzajemnym wsparciu dotarliśmy na Jasną Górę.
mloda (2007-08-14 10:30:55)
Pewien Ksiądz na Górce Przeprośnej powiedział mi: „Nic się nie kończy. To dopiero początek...” Pozdrawiam:)
Kasia Bandura z Oławy (2007-08-19 11:45:20)
Na Jasną Górę - bez bólu i wyrzeczeń Gdy w tym roku po raz drugi wybrałam się z pieszą pielgrzymką do Częstochowy, do Jasnogórskiej Pani, nie mogłam nie sięgnąć myślami i pamięcią wstecz, do tego pierwszego razu sprzed 20 lat... Szłam z koleżanką i grupką kolegów z klasy jako świeżo upieczona licealistka. Było nas w oławskiej grupie co najmniej 3 razy więcej niż dziś, a i sama pielgrzymka miała nieco inny charakter, bardziej polityczny, gdyż wiele osób szło na przekór rządzącej wówczas „komunie”. Między grupami krążyły ulotki podziemnej Solidarności, obok pieśni religijnych można było usłyszeć też pieśni patriotyczne, a w sklepiku obwoźnym nabyć nielegalną literaturę. No i tradycyjnie hymn „Boże, coś Polskę...” kończono słowami: „ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”. Tylko Orzech (ksiądz Orzechowski) niezmiennie ten sam..., dobroduszny, ciepły, czasem karcący, jak dobry ojciec. Jedynie nie posiadał wtedy jeszcze swoich „czterech kółek” i szedł z nami wszystkimi pieszo, kursując pomiędzy grupami i głosząc katechezę. Idąc w tym roku z oławską „czwóreczką” obawiałam się, czy podołam fizycznie trudom pieszego pielgrzymowania, czy będę w stanie z dawną zwinnością rozbijać i składać namiot o nieprzyzwoicie wczesnych porach dnia. No i czy mój żołądek przyjmie słone konserwy i kilkudniowe pieczywo.... A jednak się udało. Doszłam do Jasnej Góry bez ani jednego pęcherza na stopach, bez bólu i wyrzeczeń. Każdy z nas przeżył je zapewne bardzo osobiście, na swój sposób. Wędrując tak do Jasnogórskiej Pani doznałam pewnego olśnienia. A mianowicie odnalazłam się na nowo w Jezusie Chrystusie. Dlaczego? Dlatego, ze On w tym swoim ludzkim życiu tu na ziemi miał momenty, w których, opuszczony i zdradzony, nawet przez tych najwierniejszych, czuł się bardzo bardzo samotny. Zrozumie to każdy, kto wie, czym jest samotność...
Wszystkie świadectwa pochodzą ze strony
Tekst: Agnieszka Bugała, Joanna Mielniczuk na podst. materiałów ks. Aleksandra Radeckiego