W sobotę w trakcie wizyty w Legnicy na Dolnym Śląsku premier w wywiadzie udzielonym Radiu Plus został zapytany o to, czy gdyby wybory prezydenckie wygrał „kandydat z opozycji totalnej”, to jak wyobraża sobie współpracę rządu z takim prezydentem.
Reklama
„Współpraca rządu z prezydentem i Sejmem jest kluczowa, by skutecznie wychodzić z kryzysu, by obronić miejsca pracy. I to co zrobiliśmy do tej pory, także tu w powiecie legnickim i w Legnicy obroniliśmy kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy, to świadczy o tym, że ta współpraca jest kluczowa. Do tego jest potrzebne porozumienie. Ja wiem, że z panem prezydentem Andrzejem Dudą mamy znakomite porozumienie, współpracujemy przy tarczach finansowych, przy walce z bezrobociem i innymi problemami. I to jest teraz dla mnie kluczowe, by móc wychodzić z kryzysu w sposób jak najszybszy” - powiedział premier Morawiecki.
Szef rządu został zapytany, czy nie obawia się jednak, że wobec ewentualnego zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego to on jako prezydent wspólnie z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim „mogą wziąć rząd w dwa ognie”.
Morawiecki odpowiedział, że w działaniach marszałka Grodzkiego i Senatu liczył się wyłącznie efekt polityczny i „miało miejsce opóźnianie bardzo ważnych ustaw, które służyły Polakom”.
„Nie liczono się ze skutkami tego działania, a one były bardzo znaczące. Jest to przykład braku współpracy. Niestety, Polska ucierpiała na skutek braku współpracy z Senatem. I mam nadzieję, mam przekonanie, że nie będziemy tutaj musieli tracić czasu, że nie będziemy musieli przeciągać liny, że będzie to gra do jednej bramki. Teraz gra do jednej bramki jest kluczowa” - mówił premier.
Dodał, że taka siła wynikająca ze współpracy w kraju jest też ważna na arenie międzynarodowej.
„To było widać na wczorajszym spotkaniu w Radzie Europejskiej. Ci premierzy, prezydenci, którzy mieli duża siłę polityczną, a taka siła polityczna za mną stoi, mogli uzyskać znakomity efekt. I nasz efekt w negocjacjach z Komisją Europejską jak do tej jest bardzo dobry. To dodatkowe 63 miliardy euro, a więc blisko 300 mld złotych na odbudowę gospodarki po koronawirusie” - powiedział Morawiecki.
Reklama
Podkreślił, że Polska swe relacje z UE opiera na „wspólnocie interesów i wspólnym wychodzeniu z kryzysu”. Jako przykład podał, rozmowy na temat czy w Europie nie powinny być ponownie uruchomione „procesy produkcyjne, wobec poszarpanych łańcuchów dostaw z innych krajów i kontynentów”.
„My mocno podkreślamy, że tak te procesy produkcyjne powinny być przyciągane do Europy z Chin, Indii, innych krajów. Tu powinna się odbywać chociażby produkcja leków, sprzętu medycznego, ale nie tylko to, również maszyny i wiele innych części gospodarki powinno być zlokalizowanych w Europie. A jeśli w Europie, to gdzie najlepiej? Najlepiej w Polsce” - powiedział premier.
W obszernym wywiadzie premier mówił też o sprawach lokalnych m.in. przeznaczeniu przez rząd 100 mln zł w ramach traczy finansowej na ratowanie miejsc pracy dla legnickich przedsiębiorców, czy 7 mln zł dla Legnicy na inwestycje samorządowe.(PAP)
Autor: Roman Skiba
ros/ krap/
_1744892545.jpg)
