Reklama

Piękno przebywania z niepełnosprawnymi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 8-14 lutego br. odbyły się rekolekcje dla grupy kilkunastu niepełnosprawnych ze Szczecina i okolic. Miałem zaszczyt w nich uczestniczyć. Nie żałuję, tego czasu danego od Boga.
Tuż po mojej sesji i ostatnim egzaminie, zastanawiałem się, co będę robił w ciągu tych dwu tygodni przed następnym etapem mojego kształcenia. Rozważałem bardzo kuszący wyjazd w góry z moimi najlepszymi znajomymi. Czyste powietrze, zabawa, szczyty. Coś, co każdego powinno interesować. Byłem na spotkaniu z przyjaciółmi i jeszcze się dopytywałem o możliwość wyjazdu, gdy to kolega wspomniał o opisywanych rekolekcjach. Siostra Katarzyna ze wspólnoty Sióstr Uczennic Krzyża szukała pomocy przy przygotowaniu wyjazdu zupełnie w innym celu i innym miejscu niż wcześniej przynajmniej w myśli zmierzałem. Nie wiem, dlaczego szybko, acz może troszkę z obawą przyjąłem tę propozycję. Ta obawa była spowodowana tym, że mimo mojego zaangażowania w wolontariat nigdy nie miałem do czynienia z osobami niepełnosprawnymi ruchowo. Zdarzało się, oczywiście, pomóc jednej czy drugiej osobie w takim stanie, ale nie było to 6 zamkniętych dni.
Wyjechaliśmy w poniedziałek rano. Powoli zorientowałem się że prócz mnie zaangażowanych w pomoc było dwu świeckich i parę sióstr. Mężczyzn do pomocy wraz ze mną było trzech, byłem wśród nich najmłodszy. Drugi wolontariusz miał ok. 30 lat. Ostatni był podopiecznym, ale na tyle sprawnym, aby opiekować się przydzieloną mu osobą. Jechał z nami też ksiądz franciszkanin.
Gdy dotarliśmy na miejsce, okazało się, że mam pomóc w orientacji na miejscu niewidomemu. Nie było to zadanie zbyt trudne. Dostałem propozycję nie do odrzucenia w tych warunkach. Jako sprawniejszy fizycznie i intelektualnie musiałem się zamienić. Dostałem pod opiekę człowieka sparaliżowanego, jeżdżącego na wózku. W pierwszej chwili byłem przerażony i zakłopotany. Janek - tak ma na imię - ośmielił mnie swoją rozbrajającą szczerością i dobrem. Szybko przełamałem lody swoich uprzedzeń i obaw. I muszę przyznać - ta posługa przy nim zbudowała we mnie coś nowego i pięknego. W związku z tym, że tyle trzeba było przy nim się trudzić i starać, nawiązała się między nami dziwna i wspaniała więź. Trzeba było go rano przez ponad godzinę ubierać. Trzeba było pomóc mu myć się i kąpać. Nie wiem, dlaczego i nie wiem jak, ale nie zawahałem się przed tymi działaniami. Janek ma też swój rozum i roztropność pomimo tego, że nie skończył żadnej szkoły. Ba! Nawet nie zaczął podstawówki. Miał otwartość, wiedzę i inteligencje dorównującą przynajmniej dobremu uczniowi po maturze. Do tego jego doświadczenie życiowe jako osoby po 40. rekompensowało mu luki w wiedzy. Dyskutowaliśmy wiele godzin o przyjaźni i nienawiści, tęsknotach, pragnieniu miłości i szczęściu, jakiego doświadczamy. Szczerze przyznam, że czasem tak jak z nim, to z najlepszym przyjacielem nie rozmawiam i nie dyskutowałem nigdy. To było pierwsze błogosławieństwo otwierające szerzej moje kamienne serce.
Drugim błogosławieństwem były konferencje głoszone przez ojca franciszkanina. Krótkie i zwięzłe. Pełne mądrości i spokoju. Tematem była samotność, akceptacja siebie, dawanie miłości i jej przyjmowanie oraz pokazanie, jak nie ranić innych. W każdym dniu były takie dwie konferencje. Po porannej konferencji i śniadaniu była Msza św. z dodatkowo krótkim kazaniem. Rano zbieraliśmy się również na Jutrznię, a po południu na Nieszpory. Przybył do nas teatr Wydziału Teologicznego ze Szczecina. Zaprezentowali sztukę „Mały Książę”.
Dwa dni z tych sześciu zapadły mi szczególnie w pamięci: celebracja Mszy św. w dzień chorego i Droga Krzyżowa w piątek. Przy stole Pańskim zgromadziło się trzech księży wraz z rekolekcjonistą. Jednym z nich był ksiądz, który jeździł na wózku tak samo jak Janek, ale z racji wylewu utracił zdolność mowy i jedną część ciała miał sparaliżowaną. Z całą mocą, całym sobą próbował wypowiedzieć słowa Przeistoczenia, ale nie mógł... Droga Krzyżowa. Chyba wszyscy się wzruszyli, gdy jedna z przebywających osób dawała świadectwo o swojej dawnej decyzji o zabiciu swojego nienarodzonego dziecka. Pan Bóg uderza mocno i niespodziewanie. Jeśli człowiek chce tego, to pojawia się tam, gdzie nie przypuszczałby być. Okazuje się to zawsze wielokrotnie lepsze od tego, co on chciał sam czynić. Zastanawiam się tylko, czy to były rekolekcje dla nich, czy dla mnie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łowicz: bp Wojciech Osial – nowym biskupem łowickim

2024-09-12 12:02

[ TEMATY ]

bp Wojciech Osial

BP KEP

Bp Wojciech Osial

Bp Wojciech Osial

Nowy biskup łowicki ma 53 lata, jest doktorem habilitowanym nauk wychowawczych. Jako biskup pomocniczy diecezji łowickiej posługiwał od ponad 8 lat. Od 9 marca br. pełnił też funkcję administratora apostolskiego sede vacante. W Konferencji Episkopatu Polski jest przewodniczącym Komisji Wychowania Katolickiego oraz Zespołu roboczego ds. kontaktów z Rządem RP w sprawie lekcji religii w szkole. Jest też członkiem Komisji Duszpasterstwa i Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży. Jego dewizą biskupią są słowa: „Dominus Cor Intuetur” (Pan patrzy w serce).

Bp Wojciech Tomasz Osial urodził się 19 listopada 1970 roku w Łowiczu. Święcenia prezbiteratu przyjął 25 maja 1995 roku. Ukończył studia specjalistyczne z katechetyki na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim w Rzymie a w 2001 roku uzyskał doktorat nauk wychowawczych. W 2014 r. został doktorem habilitowanym m.in. na podstawie rozprawy: „Historia katechizmu. Geneza i rozwój katechizmu w Kościele Katolickim od I do XVI wieku”. W diecezji łowickiej pełnił m.in. funkcję notariusza kurii, referenta ds. katechetycznych i wizytatora nauki religii. W latach 2001-2005 uczył religii w Klasycznym Liceum Ogólnokształcącym w Skierniewicach. Był też wykładowcą katechetyki w Wyższym Seminarium Duchownym w Łowiczu, w Wyższym Seminarium Duchownym Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego w Ołtarzewie oraz na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Posługiwał też jako rzeczoznawca do spraw oceny programów nauczania religii i podręczników katechetycznych Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski. W 2012 roku został członkiem Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia Katechetyków Polskich.
CZYTAJ DALEJ

Rocznica beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego, człowieka wielkiej wiary i męża stanu

2024-09-12 07:20

[ TEMATY ]

bł. kard. Stefan Wyszyński

Instytut Prymasowski

12 września mija trzecia rocznica beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego, człowieka wielkiej wiary, umiejącego przebaczać wrogom, kochającego ojczyznę i męża stanu, który przeprowadził Kościół w Polsce przez trudne lata komunizmu.

Kard. Stefan Wyszyński urodził się w 3 sierpnia 1901 r. w Zuzeli nad Bugiem. Święcenia kapłańskie przyjął 3 sierpnia 1924 r. we Włocławku.
CZYTAJ DALEJ

Rada KEP ds. Migrantów i Uchodźców opublikowała Wskazania przed 110. Światowym Dniem Migranta i Uchodźcy

2024-09-12 11:12

[ TEMATY ]

episkopat

Episkopat News

Rada Konferencji Episkopatu Polski ds. Migrantów i Uchodźców opublikowała Wskazania przed 110. Światowym Dniem Migranta i Uchodźcy, który będziemy obchodzić 29 września br. pod hasłem: „Bóg idzie ze swoim ludem”. Wskazania przeznaczone są do wykorzystania duszpasterskiego w parafiach.

Ogłoszone orędzie papieża Franciszka na 110. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy („Bóg idzie ze swoim ludem”) zwraca naszą uwagę na wspólnotowy wymiar losu milionów migrantów i uchodźców we współczesnym świecie. Osoby te nie mogą pozostać osamotnione w przeżywaniu swoich dramatycznych decyzji o emigracji lub przymusowej ucieczce. Czy jednak spotkają życzliwych ludzi, którzy pomogą im znaleźć nową ojczyznę lub szczęśliwie wrócić do swoich domów? Przykład wyjścia Izraelitów z niewoli egipskiej poucza nas, że Bóg nie opuszcza takich ludzi, ale im towarzyszy, przewodzi w drodze do pewnego schronienia i przyszłego życia. Również Święta Rodzina doświadczyła losu migrantów. Święty Józef, Oblubieniec Maryi i Opiekun Jezusa, zmuszony był podjąć dramatyczną decyzję o ucieczce do Egiptu, by ratować Dziecię Jezus przed mieczem Heroda.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję