Reklama

Alleluja! Alleluja! Jezus żyje!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święta Zmartwychwstania Pańskiego były zawsze dla nas, Polaków, świętami wiary w sprawiedliwość naszych pragnień, w słuszność dobrych uczynków i w nieodwołalny tryumf przekazywanych nam przez pokolenia zasad wiary i cnót narodowych; dzięki którym pobożność i obyczaj przenikają się wzajemnie. Tak jak przy bożonarodzeniowej Wigilii dzielimy się opłatkiem, tak na Wielkanoc dzielenie się święconką przypomina prastare chrześcijańskie agapy. Od których wywodzi się zwyczaj święcenia w kościołach w Wielką Sobotę wielkanocnych pokarmów, przeznaczonych na nasze rodzinne świętowanie i dzielenie się z bliźnimi. Ale to tylko „cielesny” wyraz naszej radości, drugi - duchowy - mówi nam, że zmartwychwstanie Chrystusa to dla nas niezwykła okazja, żeby przeżyć w radości całe bogactwo naszego człowieczeństwa, bo przez swoje zmartwychwstanie Chrystus przywrócił nam nadzieję na życie wieczne, które możemy otrzymać przez wiarę i - jak pisze św. Paweł - „Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu” (Kol 3, 1-3).
W istocie zmartwychwstanie jest odpowiedzią Boga na wielką ofiarę złożoną przez Jezusa na Kalwarii, i która znalazła swój ostateczny wyraz w Jego chwalebnym zmartwychwstaniu. Wielki Piątek i Niedziela Wielkanocna to dwa oblicza tej samej rzeczywistości. Jedno bez drugiego pozbawione jest sensu, bo jeśliby Chrystus nie zmartwychwstał, pisze św. Paweł, próżna byłaby nasza wiara.
Wielu dzisiejszych ludzi, myślących tzw. kategoriami polityki, nauki i techniki, chciałoby, aby wszystko, co dotyczy zmartwychwstania, było dokładnie opisane, stwierdzone, zmierzone i drobiazgowo zbadane; mają tendencję odrzucania całkowicie idei zmartwychwstania i ukazywania się Chrystusa, gdyż zjawiska te nie dają się zgłębić - według nich - w sposób rozumowy i zgodny z ich wiedzą współczesną. Ludzie tacy zazwyczaj nie chcą bądź nie mogą uwierzyć, że Ewangelie mówią po prostu o dwóch sprawach: pierwszej - że rankiem Niedzieli Wielkanocnej grób był pusty, drugiej - że przyjaciele Jezusa widzieli Go żyjącego po Jego śmierci.
Kiedy uczniowie Jezusa mówią: „Widzieliśmy Pana”, jest to coś zupełnie naturalnego. Byli zebrani wszyscy - jedenastu - i nagle okazało się, że jest ich dwunastu, Jezus jest wśród nich. Dotykają Go, proszą, aby jadł, idą z Nim. A On rozmawia, uśmiecha się do nich, karci ich. Tu nie ma nic z nienaturalnego. Powtarza się to wiele razy, raz nawet wobec kilkuset osób. Uczniowie łączą to z faktem pustego grobu i wyciągają wniosek: Jezus, który naprawdę umarł, wszedł w nowy stan życia. Jest to jeden z faktów najbardziej ustalonych w historii świata, że od samych początków chrześcijanie mieli absolutną pewność, że Chrystus zmartwychwstał naprawdę, tzn. że nie przeszedł przez rozkład ciała, ale wyszedł z grobu żywy.
Ci jednak, którzy mówią i myślą inaczej, zapominają w swym własnym postępowaniu o dowodach zasadniczych. Były nimi: pusty grób, pozostawione w nim grobowe płachty i pusty krzyż na Golgocie. Żadne uniesienie, żaden zawrót głowy zmieszany z fanatyzmem nie mógł stać się początkiem religii szlachetniejszej i wznioślejszej od starożytnego chrześcijaństwa, które zaważyło na dziejach świata, obróciło w proch wiele dawnych koncepcji religijnych, odłożonych już dawno do muzeów, i którą w ciągu dwudziestu wieków wyznawały miliardy ludzi wszystkich ras i wszystkich pokoleń, a która teraz ma dwa miliardy wyznawców. Żadne naukowe urojenia czy osobiste halucynacje nie wytłumaczą faktu, że Grecy i Rzymianie, ludy myślicieli, zwycięzców i artystów, stały się pierwszymi wyznawcami religii nie narzuconej siłą, lecz głoszeniem Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego.
Rozważając tylko te widzialne dowody, zapytajmy samych siebie, w jaki sposób ciało Chrystusa Zmartwychwstałego, wyzwalając się z praw naszego świata, mogło przenikać przez skały i zjawiać się nagle w tym lub innym miejscu. Próżno kusić się o przeniknięcie tej tajemnicy. Współcześni uczeni kwestionują wszystko. Co to jest czas? Przestrzeń? Czym jest życie? W jaki sposób duch łączy się z materią? Czym jest materia, której atomy tworzą ludzkie ciało, a która zanika w promieniowaniu? Czy ponad szybkością światła istnieje jeszcze czas i przestrzeń? Czy w innym wymiarze jest jakiś inny sposób istnienia? Ile w tym wszystkim tajemnic i jak to nieskończenie nas przewyższa!?
Zmartwychwstały Chrystus jest „prototypem” nowej ludzkości. Ogarnia sobą i pociąga ku sobie wszystkich ludzi. A ci, którzy w Niego wierzą, wciągnięci są w Jego Ofiarę; z Nim i w Nim dokonują przejścia do raju, są jakby zanurzeni w Jego śmierci i zmartwychwstaniu. Tym samym są już uwolnieni od grzechu, pojednani z Bogiem. Tak samo jak z Chrystusem umarli dla grzechu, zmartwychwstaną też z Nim do nowego życia. To nowe życie, życie w Bogu, jest ukryte; może być niewidoczne na zewnątrz, jest jednak rzeczywiste, równie rzeczywiste, jak życie nasienia zagrzebanego w ziemi, a które pewnego dnia wykiełkuje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Karol Nawrocki o aborcji, związkach partnerskich i swoim urlopie

2025-01-08 22:33

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Radek Pietruszka

Kandydat na prezydenta i prezes IPN Karol Nawrocki zapowiedział w środę, że od 15 stycznia weźmie urlop. Zadeklarował też, że jako prezydent nie podpisałby ani ustawy o powrocie do kompromisu aborcyjnego, ani o związkach partnerskich

Nawrocki powiedział w Polsat News, że w związku z wyznaczeniem przez marszałka Sejmu Szymona Hołowni terminu wyborów prezydenckich od przyszłej środy idzie na urlop.
CZYTAJ DALEJ

Chodziło o zabijanie katolików? Zamachowiec zostawił bombę przed katedrą

2025-01-08 08:08

[ TEMATY ]

zamach

Adobe Stock

Shamsud-Din Jabbar, który zabił 14 osób świętujących Nowy Rok, zostawił też ładunek wybuchowy przed katedrą św. Ludwika. Wiele mediów pomija ten fakt.

Po zamachu w Nowym Orleanie media informowały, że policja sprawdza przedmioty, które mogą być ładunkami wybuchowymi domowej roboty. Stacja CNN informowała o bombie znajdującej się „o kilka przecznic” od miejsca, gdzie sprawca wjechał samochodem w tłum. Stacja nie dodała, że ładunek był pozostawiony przed nowoorleańską katedrą. Można przypuszczać, że miejsce nie było przypadkowe. Przypadająca 1 stycznia uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi to dzień, kiedy w świątyni miało się pojawić wiele osób.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Co się wydarzyło nad Jordanem?

2025-01-09 14:32

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Grażyna Kołek/Niedziela

Zapraszamy na komentarz do Ewangelii na Niedzielę Chrztu Pańskiego roku C.

CZYTAJ WIĘCEJ: mariuszrosik.pl
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję