Od porannej Mszy św., sprawowanej w janowskim sanktuarium 28 czerwca rozpoczęła się 330-kilometrowa, czterodniowa, wspólna wyprawa do jasnogórskiego sanktuarium Królowej Polski: wzięło w niej udział 40 rowerzystów oraz 7 osób towarzyszących im samochodami. W ten sposób zainicjowany został w diecezji wakacyjny czas pielgrzymkowy, którego szczytem będzie sierpniowa piesza pielgrzymka całej diecezji, a który przybiera też i podobne formy o mniejszym zakresie: pielgrzymka biegaczy z Tarnobrzegu, pielgrzymka rowerzystów z tarnobrzeskiej parafii na Serbinowie.
Pomysłodawcą i dyrektorem janowskiej rowerowej pielgrzymki na Jasną Górę jest były wikariusz z Godziszowa ks. Piotr Kara, dyrektorem sportowym został Ryszard Majkowski, a kierownikiem duchowym ks. Krzysztof Woźniak (proboszcz z parafii Brzeziny Stojeszyńskie). Patronatem honorowym objęli tę pielgrzymkę: biskup ordynariusz Krzysztof Nitkiewicz, ks. Zbigniew Kuras - kapelan Kolarstwa Polskiego oraz ks. Jacek Staszak - dziekan Dekanatu Janowskiego. Ks. Staszak, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Janowie na Mszy św. koncelebrowanej w kościele powitał udających się w drogę kolarzy, którzy mieli na sobie specjalne koszulki z napisem: „370 lat Janowa Lubelskiego” oraz: „I Pielgrzymka Rowerowa”. - W ten sposób reklamowane jest miasto oraz rozpoczęta została tradycja rowerowego pielgrzymowania - podkreślił Ksiądz Dziekan. Podczas kazania ks. Piotr wspomniał o radykalizmie, gotowości pozostawienia wszystkiego i pójścia za Jezusem, nie tylko podczas pielgrzymki, ale w całym naszym życiu. - Czas jest nam dany także po to, aby uczyć się pozostawiać to, co zbędne, to co zasłania nam sprawy Boże, zasłania to, co jest najbardziej wartościowe. Pomaga w tym cel drogi pielgrzymowania - spotkanie z Maryją, podziwianie piękna Bożego świata i uczenie się tego, co jest najważniejsze - podkreślił ks. P. Kara.
Na zakończenie Eucharystii Ksiądz Dyrektor przekazał ks. Staszakowi specjalną koszulkę i pamiątki z rozpoczętej pielgrzymki do powstającego muzeum sanktuaryjnego. Po Mszy św. rowerzyści, pod eskortą policji, przejechali rundę honorową w centrum miasta i wyjechali na wyznaczoną trasę w kierunku Brzezin i do sanktuarium w Ożarowie, gdzie zaplanowano pierwszy nocleg. Kilku śmiałków nieoficjalnie zadeklarowało, że będą w swoich określonych intencjach wracać na rowerach z powrotem, z Jasnej Góry do Janowa i całą drogę chcą pokonać jednego dnia. W Janowie i okolicach trzymają kciuki, żeby im się udało i wszystko przebiegło szczęśliwie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu