Miał zamiłowanie do piłki, bo sam kiedyś grał w małych klubach na pozycji bramkarza. Kiedy będąc proboszczem w Strzegomiu, gdy miał tylko czas, zawsze chętnie siadał na trybunach lokalnego AKS-u. – Nie można kochać wielkiej piłki reprezentacyjnej, jeżeli nie kocha się tej, małej, lokalnej. Żałuję, że tak mało kibiców uczestniczy w meczach piłkarskich naszej drużyny – mówił jeszcze niedawno nieodżałowany proboszcz par. Najświętszego Zbawiciela.
Rozpoczynając nowy sezon 2020/2021 piłkarze przed meczem rozwinęli baner ze zdjęciem zmarłego 30 czerwca kapłana, na którym było napisane: Pamiętamy cię Marku! Proboszczu, kibicu, przyjacielu. - Wspaniały kapelan i wielki przyjaciel sportów, a przede wszystkim wielki kibic AKS-u Granitu Strzegom. Zostanie przez nas zapamiętany jako wielki znawca sportu oraz wielki przyjaciel piłki nożnej. Odszedł tak niespodziewanie od nas pozostawiając wielki sportowy smutek – mówił speaker zawodów. Wszyscy obecni uczcili zmarłego proboszcza. Tego dnia AKS Strzegom pokonał Nysę Kłodzko 3-0. Aktualnie zespół ze Strzegomia jest wiceliderem ligi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu