Policjanci i księża razem na motocyklach w pielgrzymce od krzyża do krzyża – to idea, którą od pięciu lat wciela w życie grupa zapaleńców ze Szczecina i okolic. W sobotę blisko 50 osób wyjedzie na motocyklową pielgrzymkę sprzed krzyża w Pustkowie koło Trzęsacza do krzyża na Giewoncie. Wśród uczestników są m.in. policjanci z motocyklowego klubu Blue Knights VI, czyli Błękitnych rycerzy, a także 3 osoby z Węgier i świeccy. Rajd rozpocznie o 7.30 msza św. pod przewodnictwem abp. Andrzeja Dzięgi. To właśnie metropolita szczecińsko-kamieński był pomysłodawcą takiej formy pielgrzymowania.
- Powołał się na słowa Jana Pawła II, że wiatr wieje od Bałtyku po gór szczyty. Arcybiskup zaproponował, że skoro w Pustkowie jest krzyż stworzony na wzór krzyża na Giewoncie, a my jeździmy motocyklami, to może warto jechać właśnie tam. Żeby to był rajd na żelaznych maszynach między dwoma krzyżami - wspomina ks. Wiesław Dyk, opiekun duchowy rajdu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Cztery lata temu ks. Wiesław został ciężko ranny w wypadku motocyklowym w centrum Szczecina. Nie zrezygnował jednak ze swojej pasji bo, jak twierdzi, czuję się z nią zdrowszy.
- Uwielbiam jazdę na motocyklu i daje mi dużo siły i nadziei. Ja naprawdę jestem zdrowy, kiedy siadam na motocykl. Natomiast, kiedy zsiadam z niego, to czuję się gorzej – wyznał ks. Dyk.
Pierwszy przystanek pielgrzymów zaplanowano w Licheniu. W niedzielę 11 sierpnia byli już Jasnej Górze, a do celu podróży dotarli we wtorek. Wtedy weszli na Giewont.