Reklama

Ekumeniczny orszak św. Mikołaja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Dlaczego zdecydował się Ksiądz na udział w Orszaku św. Mikołaja?

Reklama

Ks. Jarosław Antosiuk, proboszcz cerkwi prawosławnej pw. Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny w Krakowie: - Idea Orszaku św. Mikołaja od pierwszej chwili wzbudziła moje żywe zainteresowanie. Kiedy zbliżają się święta Bożego Narodzenia na ulice miast wylega cała rzesza dziadków mrozów, którzy w dzisiejszych czasach stali się realizatorami idei, uosobieniem których jest postać prawdziwego św. Mikołaja, arcybiskupa Mirr Licejskich. Zachowały się do naszych czasów opisy czynów tego świętego arcybiskupa. Były one realizacją w życiu nauk Jezusa Chrystusa: „co uczynicie jednemu z tych moich braci małych, dla mnie czynicie”. Nikt potrzebujący pomocy nie może być przez nas ignorowany. Tego uczył i uczy nas Chrystus. Św. Mikołaj potrafił to realizować, a to jego świadectwo było i jest na tyle mocne, że stawiamy go sobie za wzór. Dziś pozostałością po przykładzie Arcybiskupa Mirr Licejskich jest tradycja obdarowywania się wzajemnie, a szczególnie dzieci, podczas Świąt Bożego Narodzenia lub 6 grudnia, w dniu kiedy wspominamy liturgicznie tego Świętego, prezentami. Świat komercji, który widzimy na każdym kroku, promuje z uporem nowy wizerunek i ideę św. Mikołaja, odsuwając w mroki niewiedzy pierwowzór - prawdziwą postać człowieka, który przez chrześcijaństwo został ogłoszony świętym. Zatem, kiedy pojawiła się idea Orszaku, który ma temu zapobiec, z nieukrywaną radością przystąpiłem do jej realizacji. Niezwykle ważny jest również fakt, że ten problem został zauważony już nie tylko przez środowiska duchownych, a także przez osoby świeckie, które stały się inspiratorami, pomysłodawcami i realizatorami Orszaku św. Mikołaja w Krakowie.

- W Kościele luterańskim nie istnieje kult świętych. Dlaczego więc zdecydował się Ksiądz na udział w Orszaku św. Mikołaja?

Reklama

Ks. Roman Pracki, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej pw. św. Marcina w Krakowie: - Wbrew potocznej opinii Kościół luterański nie odrzucił świętych, tak jak się czasami uważa. Każdy człowiek jest dotknięty grzechem i zdolny do złego. Grzech nie opuszcza także chrześcijanina, przypomina mu o jego miejscu wobec Boga - tyle, że ze względu na łaskę objawioną w Jezusie nie jest już dla nas śmiertelny. Tak więc dobre uczynki nie są dla ewangelików zasługą, którą staramy się zaskarbić Bożą łaskę - są one owocem łaski, która ofiarowana została wierzącemu w sakramencie chrztu świętego. W tym kontekście jesteśmy, lub raczej bywamy święci, nie ze względu na nasze uczynki, ale na podstawie świadectwa łaski, która działa w naszym życiu przez Słowo Boże. Dlatego też luteranie przyjmują świadectwo świętych, jako wskazanie jak można być użytecznym chrześcijaninem dziś, jak można żyć Słowem. Nie znajdziemy jednak w Kościołach wyrosłych z Reformacji ani kultu świętych, ani tym samym ich pośrednictwa w procesie zbawienia. Łaska Boża jest suwerenna i niezależna od najbardziej nawet heroicznego ludzkiego działania. Jedynym pośrednikiem w kerygmacie i liturgii jest Jezus Chrystus.
W wielu miejscach na świecie znajdziemy luterańskie kościoły, które noszą miano Ewangelistów, Apostołów lub Świętych pierwszego tysiąclecia Kościoła. W Krakowie mamy kościół św. Marcina. Czasami nawet, jak to jest w Legnicy czy w Berlinie, ewangelickie świątynie noszą miano Marii Panny, choć u ewangelików nie ma kultu maryjnego w takim rozumieniu, w jakim jest on obecny w Kościele rzymskokatolickim. Przywołanie patrona świątyni, ma zazwyczaj swoje historyczne, przed reformacyjne korzenie. Czasami wskazują na dzień poświęcenia i tym samym pierwsze nabożeństwo, które w tejże świątyni odbyło się, np. w Święto Zwiastowania. Dla luteran przywoływanie świętych, związane jest z pamięcią o ich świadectwie i wezwaniem do osobistej odpowiedzi na Słowo Boże własnym życiem.

- Skąd wziął się pomysł na Orszak św. Mikołaja?

Ks. Tadeusz Nosek, proboszcz parafii rzymskokatolickiej pw. św. Mikołaja w Krakowie: - Pomysł zorganizowania Orszaku św. Mikołaja w Krakowie wyszedł od pana Jacka Michalskiego. Pełen mediacyjnego entuzjazmu pojawił się w kancelarii parafialnej na początku listopada 2009 r. i powiedział: „Księże zróbmy coś, co przywróci św. Mikołajowi chrześcijański charakter”. A ponieważ staramy się w naszym duszpasterstwie uwzględniać chrześcijańskie spojrzenie na człowieka i problemy współczesności w świetle nauczania Jana Pawła II, stąd też św. Mikołaj jawi się nam przede wszystkim jako pasterz niepodzielonego Kościoła Chrystusowego - patron daru człowieka dla człowieka i ewangeliczna ikona dobroczynności z wyobraźnią miłosierdzia.
W tajemnicy świętych obcowania autentyczny świadek chrześcijańskiej pedagogiki świętości Karol Józef Wojtyła - sługa Boży Jan Paweł II, ochrzczony 20 czerwca 1920 r. w kościele parafialnym w Wadowicach, wydaje się nam nieustannie przypominać, „że skoro chrzest jest prawdziwym włączeniem w świętość Boga poprzez wszczepienie w Chrystusa i napełnienie Duchem Świętym, to sprzeczna z tym byłaby postawa człowieka pogodzonego z własną małością, zadowalającego się minimalistyczną etyką i powierzchowną religijnością. Zadać katechumenowi pytanie: „Czy chcesz przyjąć chrzest?” znaczy zapytać go zarazem „Czy chcesz zostać świętym?” (…) Sobór wyjaśnia, że nie należy mylnie pojmować tego ideału doskonałości jako swego rodzaju wizji życia nadzwyczajnego, dostępnego jedynie wybranym „geniuszom” świętości. (…) Dzisiaj trzeba na nowo z przekonaniem zalecać wszystkim dążenie do tej „wysokiej miary” zwyczajnego życia chrześcijańskiego. Całe życie kościelnej wspólnoty i chrześcijańskich rodzin winno zmierzać w tym kierunku”.
Tak więc Chrystus wciąż ma uczniów, wszyscy ochrzczeni jesteśmy Jego uczniami. Trzeba tylko współpracować z Nim i Jego łaską poprzez: słuchanie słowa Bożego, rozważanie go, sięganie w świetle tego słowa w głąb naszych serc, otwieranie tych serc dla Niego oraz cierpliwe i wytrwałe kształtowanie w sobie nowego człowieka. A nowy człowiek to taki, który myśli jak Chrystus, mówi jak Chrystus i działa jak Chrystus. Każdy święty to taki nowy człowiek w Jezusie Chrystusie, który podobnie jak św. Mikołaj dla wszystkich wierzących w Chrystusa oraz ludzi dobrej woli, może być patronem i promotorem prawdziwie ludzkich, a zarazem na wskroś chrześcijańskich uczynków miłosierdzia: głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, podróżnych w dom przyjąć, więźniów pocieszać, chorych nawiedzać, umarłych grzebać, grzeszących upominać, nieumiejętnych pouczać, wątpiącym dobrze radzić, strapionych pocieszać, krzywdy cierpliwie znosić, urazy chętnie darować, modlić się za żywych i umarłych …

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modelka, która poznała Boga

Przez lata żyła daleko od Boga, chociaż jej tata modlił się o nawrócenie córki. Jego śmierć była punktem zwrotnym – życie Ilony zmieniło się o 180 stopni.

Ilona pochodzi z wierzącej rodziny. Studiowała na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie (obecnie Uniwersytet Papieski Jana Pawła II). Podczas studiów zraziła się jednak do instytucji Kościoła. Frustrowały ją także zachowania niektórych duchownych. W tym czasie pracowała jako modelka i założyła własną firmę. Zajęta rozwijaniem kariery, zapomniała o Bogu. Na Mszę św. chodziła tylko podczas pobytu w domu rodzinnym w Sanoku. Jak mówi, nie przeżywała wtedy Eucharystii w sposób świadomy.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: prośmy o łaskę przyjmowania Chrystusa

2025-01-29 10:19

[ TEMATY ]

papież Franciszek

audiencja ogólna

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

„Prośmy Pana… byśmy więcej słuchali niż mówili, byśmy śnili Boże sny i przyjmowali z odpowiedzialnością Chrystusa, który od momentu chrztu, żyje i wzrasta w naszym życiu” - zachęcił Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Kontynuując cykl katechez jubileuszowych o Jezusie Chrystusie naszej nadziei papież mówił dziś o zwiastowaniu św. Józefowi jego misji.

Na wstępie Ojciec Święty przypomniał, że św. Józef przyjmuje prawne ojcostwo Jezusa, zaszczepiając Go w pniu Jessego i łącząc Go z obietnicą daną Dawidowi. Wkracza na scenę jako oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, nad którą roztoczył opiekę. Jednocześnie staje w obliczu tajemnicy Jej Bożego macierzyństwa. Nie znając przyczyny, dla której znalazła się w stanie brzemiennym Józef zgodnie z prawem, mógł ją wezwać do sądu, albo wręczyć list rozwodowy. Postanawia rozstać się z Maryją po cichu, to znaczy prywatnie, co pozwala mu stać się otwartym i uległym na głos Pana, który rozbrzmiewa w nim poprzez sen.
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo: św. Tomasz z Akwinu jest nam zadany

Niech św. Tomasz wyprasza nam łaskę odwagi wiary w zdobywaniu prawdy – mówił w homilii abp Wacław Depo, który przewodniczył Mszy św. w kaplicy seminaryjnej Zesłania Ducha Świętego w „Dzień św. Tomasza z Akwinu” 28 stycznia w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Częstochowie.

Na początku Mszy św. ks. prał. Ryszard Selejdak, rektor seminarium podkreślił, że choć twórczość św. Tomasza z Akwinu przypada na XIII wiek, to ciągle jest aktualna. – Dotyczy bowiem fundamentalnych pytań o sens życia, o relację z Bogiem i ze światem, o dobro i zło – mówił ks. Selejdak.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję