Biskup ordynariusz Tadeusz Rakoczy modlił się w kościele w Nowej Wsi, dedykowanym Męczennikowi, a po Mszy św. poświęcił trzy nowe dzwony, które na kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia trafiły do świątyni.
Dzwony ufundowane zostały m.in. ze środków pochodzących ze sprzedaży majątku dawnego kółka rolniczego w Nowej Wsi. Stąd na każdym z trzech dzwonów znalazł się napis: „Dla upamiętnienia likwidacji kółka rolniczego ufundowali mnie członkinie i członkowie tej parafii. Nowa Wieś, Anno Domini 2010”.
Dzwony zostały odlane w najstarszej w całej Polsce Odlewni Dzwonów Janusza Felczyńskiego w Przemyślu, szczycącej się ponad 200-letnią tradycją ludwisarską, a zarazem wykonaniem dzwonu „Józef” - największego z dotychczasowych dzwonów w Polsce.
Każdy z trzech nowych dzwonów w Nowej Wsi nosi odrębne imię. Największy - „Maksymilian Maria Kolbe” (ważący 500 kilogramów) - dla uczczenia głównego Patrona kościoła i całej parafii, średni - „Jan Kanty” (ważący 300 kilogramów) - dla upamiętnienia wielkiego Świętego z Kęt, a zarazem drugiego patrona kościoła w Nowej Wsi, oraz najmniejszy - „Matka Boża Ostrobramska” (ważący 150 kilogramów), który ma niejako upamiętniać wezwanie Ojca Świętego Benedykta XVI o modlitwę i solidarność z Kościołem na Wschodzie, wygłoszone w dniach, kiedy dzwony były zamawiane w Odlewni Dzwonów Janusza Felczyńskiego przez parafię pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego z Nowej Wsi. Jej proboszcz, ks. Edward Kobiesa nie kryje zadowolenia, że ze świeżo wyremontowanej wieży kościoła w Nowej Wsi, po blisko dwudziestu sześciu latach oczekiwania (bo od tylu lat odprawiane są nabożeństwa w obecnym kościele św. Maksymiliana Marii Kolbego), nareszcie rozbrzmiewać będzie nie tymczasowa sygnaturka, a dzwony z prawdziwego zdarzenia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu