Reklama

Czy można jeszcze krócej?

Znane ze swej zwięzłości kazania ks. Eugeniusza Burzyka dostępne są także na nowo powstałym portalu kaznodziei

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z tego co można zobaczyć na internetowej stronie www.burzyk.bielsko.pl można odnieść wrażenie, że kaznodziejskiej wypowiedzi zaserwowanej przez autora nie można już bardziej skrócić. Motto homiletycznej pracy ks. Burzyka streszczające się w swoistym przykazaniu: nie zanudzaj bliźniego swego, tu wydaje się osiągać apogeum. Odwiedzającym witrynę ukaże się czarno-białe zdjęcie autora kazań, obok fotografii znalazły się trzy punkty zdradzające intencje powstania strony internetowej i wiele (choć wciąż bardzo krótko) mówiące o formie wypowiedzi ks. Burzyka. W zakładce „kazania” znajdziemy jedynie daty, pod którymi kryją się homilie. Słowo kazania trzeba tutaj traktować umownie; czytelnik zobaczy coś w rodzaju krótkiej notatki z datą i siglami Ewangelii przepisanej na dany dzień. Pod nią widnieją trzy zdania - myśli nawiązujące do ewangelicznej treści i doświadczeń, z jakimi spotykamy się na co dzień. Całość, podobnie jak wszystkie wcześniejsze publikacje ks. Burzyka, jest bardzo przejrzysta i czytelna. Zawartą w notatce treść można także odsłuchać; swoje najkrótsze kazania odczytuje sam autor. - Zasada jest prosta, podobnie jak w przypadku kazań: im mniej powiesz, tym więcej ludzie zapamiętają. Na mojej stronie jest wszystko co istotne, a resztę można znaleźć w Internecie, chociażby wpisując moje nazwisko w jakiejkolwiek wyszukiwarce - tłumaczy ks. Burzyk.
Kapłan podkreśla, że stworzona przez niego strona internetowa z najkrótszymi kazaniami skierowana jest do ludzi, którzy naprawdę chcą pomyśleć o swoim życiu. - Zawsze można powiedzieć 2-3 zdania i stwierdzić, że wygłosiło się kazanie. Jednak moje kazania, mimo iż składają się z trzech zdań, zbudowane są według zasad kaznodziejstwa, upraszczając: mają wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Adresowane są dla ludzi, którzy naprawdę chcą pomyśleć o swoim życiu, a nie tylko wysłuchać kazania. Każde z tych trzech zdań zawiera pewną esencję, którą słuchacz może sobie „rozpuszczać” w swoim umyśle przez kilka czy kilkadziesiąt minut - tłumaczy kaznodzieja. Duszpasterz zaznacza, że kazania te mogą służyć pomocą także innym księżom, szczególnie tym, którzy codziennie mówią kazania, a z racji wielu obowiązków mają ograniczony czas na przygotowanie homilii na każdy dzień. Ks. Burzyk zapowiada także, że w marcu ukaże się kolejna jego książka o Litanii Loretańskiej, która jest propozycją lektury na majowy miesiąc poświęcony Maryi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: Zatrzymany mężczyzna, podejrzany o podpalenie drewnianej dzwonnicy usłyszał zarzuty

2025-04-16 17:30

[ TEMATY ]

Warszawa

dzwon

Adobe Stock

Zatrzymany mężczyzna, który mógł we wtorek podpalić drewnianą dzwonnicę na Kamionku, usłyszał zarzuty - poinformowała nadkom. Joanna Węgrzyniak z praskiej policji. Mężczyznę wskazali świadkowie.

Policjantka przekazała, że 64-letni mężczyzna usłyszał zarzuty zniszczenia zabytku, a także spowodowania zagrożenia mienia poprzez spowodowanie pożaru oraz zniszczenia mienia znacznej wartości. "W zawiadomieniu oszacowano wartość obiektu na około milion złotych" - wyjaśniła Węgrzyniak.
CZYTAJ DALEJ

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

2025-04-07 13:15

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Pro-liferka, dziennikarka, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, doradca życia rodzinnego, współautorka serii podręczników do wychowania do życia w rodzinie Magdalena Guziak-Nowak opisuje wstrząsającą relację ze szpitala w Oleśnicy.

ZABILI DZIECKO W 9 MIES. CIĄŻY. Gotowe do samodzielnego życia, prawie noworodka. Tak, w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Prace domowe – powrót syna marnotrawnego

2025-04-17 07:05

[ TEMATY ]

korepetycje z oświaty

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Gdyby polska edukacja była serialem, to właśnie oglądamy odcinek pod tytułem: „Prace domowe: Reaktywacja”. W roli głównej – Ministerstwo Edukacji Narodowej, które jeszcze niedawno z dumą, pompą i nieco przesadzonym entuzjazmem ogłaszało „koniec z zadaniami domowymi”, a dziś... no cóż, spuszcza głowę i przyznaje się do błędu. Jakby to ujął klasyk memicznej mądrości – rozdwojenie jaźni level MEN.

Jeszcze nie tak dawno oficjalne profile ministerstwa na Facebooku i Instagramie błyszczały rolkami i postami, w których MEN chełpił się jedną z największych „reform” ostatnich lat – zniesieniem obowiązkowych prac domowych w szkołach podstawowych. Narracja była jasna: więcej czasu dla dzieci, koniec z wieczornym stresem, edukacja z ludzką twarzą. Poklask był, lajki się zgadzały, serduszka biły radośnie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję