Rodzina jest darem Boga, mieści w sobie powołanie, które przybywa z góry, wobec którego nie można improwizować. Rodzina (…) jest dla człowieka wszystkim lub prawie wszystkim” - bł. Jan XXIII wskazywał w 1960 r. na znaczenie rodziny w życiu każdego człowieka. Nie miał wątpliwości Jan Paweł II, że rodzina jest Kościołem w miniaturze, domowym kościołem, szczególnym odbiciem rzeczywistości Kościoła w ludzkim życiu. Przypomnieli o tym uczestnicy II Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł ulicami Rzeszowa 29 maja br.
W piękne, słoneczne niedzielne popołudnie starsi i młodsi, rodzice i dzieci zamanifestowali przywiązanie dla życia i rodziny. II Marsz rozpoczął się Mszą św. w bazylice Matki Bożej Rzeszowskiej u Ojców Bernardynów koncelebrowaną przez bp. Kazimierza Górnego, który podkreślał, że marsz jest także dziękczynieniem za beatyfikację Jana Pawła II. Papież zawsze podkreślał, aby życie każdego dziecka było szanowane, bez względu na wyznanie i światopogląd, bo każde dziecko jest darem Bożym. Następnie ulicami starego miasta przeszedł marsz, a wśród niesionych tablic i transparentów można było odczytać hasła, m.in. „Życie nie jest na sprzedaż”, „Dzieci skarbem, a nie garbem”, „Rzeszów stawia na rodzinę”, „Żyję dzięki mamie i tacie”, czy „Życie chronisz, świat obronisz”. Jacek Kotula, prezes rzeszowskiego Stowarzyszenia „Contra in Vitro”, które zorganizowało manifestację, podkreślał, że przez ten Marsz propagowane jest macierzyństwo, ojcostwo, pochwała życia, a uczestnicy domagają się przywilejów dla rodziny. W odzewie na tę inicjatywę udział wzięli nie tylko mieszkańcy Rzeszowa, ale także różne organizacje, którym bliskie jest życie i rodzina.
Rzeszowski Marsz zakończył się na Rynku, gdzie trwał z okazji Dnia Matki i Dziecka Festyn Rodzinny - „Bądźmy razem”, zorganizowany przez diecezjalny „Caritas”. Gry i zabawy, piosenki i muzyka oraz rozmowy dorosłych uczestników o rodzinie i stojącymi przed nią problemami trwały do późnych popołudniowych godzin.
Państwo, które chce być rzeczywiście demokratyczne i nowoczesne, musi nieustannie troszczyć się o tę najmniejszą, a zarazem podstawową wspólnotę życia społecznego. Bo nowoczesność ma oznaczać przede wszystkim poszanowanie godności człowieka, opiekę i przestrzeganie praw rodziny. Rodzina to nie płaszczyzna eksperymentów i improwizacji, ale sanktuarium i ośrodek kultury życia. Wraz z prawem do życia rodzina stanowi najcenniejszy dar dany człowiekowi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu