KATARZYNA DOBROWOLSKA: - Dlaczego Ksiądz Biskup zdecydował się pojechać do Madrytu?
BP KAZIMIERZ GURDA: - Moje motywacje były takie same jak w przypadku ośmiuset innych biskupów, którzy przybyli do Madrytu z różnych zakątków świata - chciałem być razem z młodzieżą, towarzyszyć jej i modlić się z nią podczas spotkania z Ojcem Świętym.
- Jaką młodzież zobaczył Ksiądz Biskup w Madrycie?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- To młodzież świadoma wiary i swej przynależności do Chrystusa i Kościoła, i do Ojca Świętego. Przyjechała do Hiszpanii, by się modlić, pogłębiać wiarę poprzez doświadczenie wspólnoty, modlitwę, konferencje, które były głoszone w różnych grupach językowych. Widziałem jak chętnie młodzi uczestniczyli w tych wydarzeniach. Dało się zauważyć entuzjazm wiary, której nie wstydzili się wyznawać publicznie z radością i odwagą. Każdy uczestnik w pakiecie otrzymał krzyż, który nosił na piersi - to był wyraźny znak przynależności do Chrystusa. Szczególne uznanie należy się wolontariuszom. Wszędzie, na każdej stacji, w każdej części miasta widziałem wolontariuszy hiszpańskich, jak i z innych krajów. Byli gotowi i chętni do pomocy każdemu, kto o to poprosił. Ojciec Święty to doceniał, spotkał się z nimi specjalnie i podziękował im za ich pracę.
Reklama
- Co, zdaniem Księdza Biskupa, było najistotniejsze w przesłaniu papieża Benedykta XVI do młodych?
- Kluczem było hasło ŚDM, czyli słowa z Listu św. Pawła do Kolosan „Zakorzenieni i zbudowani na Chrystusie, mocni w wierze”. Papież zachęcał młodzież z całego świata, aby odniosła całe swoje życie do Chrystusa. Zwracał uwagę na konieczność przyjmowania Chrystusa jakiego głosi Kościół. Wezwał młodzież, aby była odważna, aby umiała iść pod prąd i potrafiła przeciwstawić się wpływowi natrętnej laicyzacji.
- Co wynika z tego przesłania w kontekście duszpasterstwa młodzieży w naszej diecezji, w Polsce?
- Ojciec Święty motywował młodzież do większego udziału w życiu Kościoła. Prosił, aby po powrocie włączyli się w duszpasterskie wspólnoty, ruchy, stowarzyszenia, które działają w ich parafiach, diecezjach. To właśnie w nich mogą pogłębiać swoją wiarę i budować chrześcijańską tożsamość. Jest to zachęta, którą młodzi powinni potraktować poważnie. Przypomniał także o wartości powołań do życia konsekrowanego i kapłaństwa. Prosił młodzież, aby nie rezygnowała z powołania, jeśli słyszy Boże wezwanie. Teraz młodzi powinni dzielić się z rówieśnikami w parafiach doświadczeniami i przeżyciami ze spotkania z Ojcem Świętym. To powinno przynieść owoce. Ten przekaz wiary będzie umocnieniem nie tylko siebie, ale i innych.
Reklama
- Bardzo ważnym gestem Benedykta XVI były słowa skierowane w języku polskim do naszej młodzieży. Jak możemy je rozumieć?
- Papież nawiązał do słów bł. Jana Pawła II o roli polskiego Kościoła w Europie. Sadzę, że chciał przez to powiedzieć, że polska młodzież ma ważne zadanie do spełnienia wobec Europy - umacniać ją w wierze, w trwaniu przy Chrystusie i w Kościele. Miejmy nadzieję, że to zadanie polska młodzież podejmie.
- Nie wszyscy chętni młodzi ludzie mogli pojechać do Madrytu, nie mogli także, niestety, obejrzeć transmisji w Telewizji Polskiej, która ograniczyła się do kilku komentarzy w serwisach informacyjnych, skupiających się w dużej mierze na marginalnych zamieszkach przeciwników papieża. Jak Ksiądz Biskup ocenia obsługę medialną w Polsce tego wydarzenia?
- Osobiście, będąc w Madrycie, nie oglądałem tych wiadomości. Niech komentarzem będzie fakt, że biskupi diecezjalni na Zebraniu Plenarnym KEP na Jasnej Górze wyrazili wdzięczność Telewizji Trwam i Radiu Maryja, które jako jedyne zapewniły relacje z ŚDM. Szkoda, że media publiczne nie podjęły tej służby wobec społeczeństwa wierzących w Chrystusa chrześcijan. Mają prawo uczestniczyć w ważnych dla nich wydarzeniach.
- Jakie znaczenie ma wizyta Ojca Świętego dla samej Hiszpanii - gospodarza ŚDM?
- Sądzę, że było to przeżycie, które niesie ogromną nadzieję Hiszpanom i tutejszemu Kościołowi, który przeżywa duże trudności związane przede wszystkim z małą liczbą księży i brakiem powołań. Te nadzieje nie są bezpodstawne. Po Światowych Dniach Młodzieży z Janem Pawłem II w Paryżu, we francuskim Kościele nastąpiły przecież pewne zmiany na lepsze. Do Madrytu przyjechało z Francji 60 tys. młodzieży i wielu biskupów, księży i sióstr zakonnych - to pewien znak tych zmian. Widziałem, że Ojciec Święty niezwykle cieszył się ze spotkań z młodymi Hiszpanami i pokłada w nich wielką nadzieję, o czym świadczą spotkania z młodymi siostrami zakonnymi, seminarzystami oraz naukowcami. Myślę, że w ten sposób chciał im przekazać niejako odpowiedzialność za Hiszpanię i Kościół hiszpański.