Reklama

30 lat parafii

Niedziela bielsko-żywiecka 40/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MONIKA JAWORSKA: - Kościół Znalezienia Krzyża Świętego należy do najstarszych zabytków Skoczowa. Jego początki sięgają XIV w. Kiedy powstała tutaj osobna parafia?

KS. KRZYSZTOF KLAJMON: - Nasza parafia została erygowana w 1981 r. W tym roku mija 30 lat od tej pamiętnej daty. A historia kościoła jest wymalowana na sklepieniu kościoła. Malowidła powstały w 1958 r. i wykonał je artysta Jakub Kawulok z Istebnej. Przedstawiają m.in. życie św. Jana Sarkandra, który został ochrzczony w naszym kościele w 1576 r. Do dziś w prezbiterium zachowała się kamienna chrzcielnica, przy której był chrzczony.

- Często zamiast ogólnej nazwy parafii wierni używają określenia Szpitalik, mówią, że idą do Szpitalika. Dlaczego przyjęło się takie określenie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Nazwa Szpitalik wzięła się stąd, że kościół początkowo służył jako szpital dla ciężko chorych, którymi się tutaj opiekowano. Świątynia służyła również jako kaplica „szpitalika”, czyli przysiółku dla bezdomnych i najuboższych.

- A jeśli mówić o znalezieniu Krzyża Świętego...

Reklama

- Jest niewiele kościołów jak nasz pod tym wezwaniem. Historia znalezienia wiąże się ze znalezieniem w IV w. relikwii Krzyża św. przez św. Helenę w Jerozolimie. Persowie zabrali relikwie, a w 630 r. cesarz Herakliusz pokonał Persów, odzyskał relikwie Krzyża św. i wprowadził je do Bazyliki Grobu Pańskiego. Stąd mowa o podwyższeniu Krzyża św., którego pamiątkę obchodzimy co roku 14 września. Warto zauważyć, że na wieży naszego kościoła znajduje się krzyż, który w nocy jest oświetlony. W prezbiterium mamy duży krzyż. Ponadto postawiliśmy nowe krzyże w Międzyświeciu i w Wilamowicach, gdzie przejeżdżał papież Jan Paweł II podczas wizyty w Polsce. Niedawno postawiliśmy siedmiometrowy krzyż w Skoczowie przy Caritasie obok skrzyżowania, z okazji stulecia budynku Caritasu. Zawsze w niedzielę po 14 września przypada u nas odpust parafialny.

- Teraz odbył się 18 września...

- Tak. Przy okazji odpustu warto zaznaczyć, że na Sumie gra jedna z najlepszych orkiestr dętych w Polsce: orkiestra dęta OSP z Pogwizdowa, a procesja po Sumie idzie aż 3 ulicami. Zwykle zapraszam też kogoś z zewnątrz do odprawienia sumy odpustowej i głoszenia homilii. Najczęściej są to franciszkanie. Po odpuście zawsze w poniedziałek odprawiam Mszę św. za dusze zmarłych. Otwieram Księgę pogrzebową, czytam nazwiska zmarłych. Procesja ofiarna idzie dookoła ołtarza… Staram się to wprowadzać dzień po uroczystościach odpustowych.

- Z tej parafii co roku wyrusza piesza pielgrzymka do Częstochowy...

- W tym roku wyruszyła nasza 11. piesza pielgrzymka. Szło 100 osób. W ogóle czuję sentyment do czasopisma „Niedziela” i zawsze ją pokazuję wiernym, mówię o ciekawszych artykułach i zachęcam do kupna m.in. dlatego, że ta gazeta powstaje w Częstochowie, do której co roku w 1. sobotę wakacji pielgrzymujemy na piechotę.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

8 kwietnia wspominamy św. Dionizego z Koryntu

2025-04-08 07:54

[ TEMATY ]

patron dnia

aciprensa.com

Co roku 8 kwietnia wspominamy świętego Dionizego z Koryntu, biskupa pierwszych wieków Kościoła, którego nie należy mylić ze świętym Dionizym Areopagitą, pierwszym biskupem Aten.

Dokładna data jego narodzin nie jest znana, wiadomo jednak, że był już dojrzałym mężczyzną około 171 roku, jedenastego roku panowania cesarza rzymskiego Marka Aureliusza. Dionizjusz mieszkał w mieście Korynt w Grecji i został biskupem tej metropolii, co odnotowano w Martyrologium Rzymskim.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Aktywista okupuje pomnik katastrofy smoleńskiej. Oblał postument farbą

2025-04-09 11:21

[ TEMATY ]

aktywista

pomnik katastrofy smoleńskiej

Telewizja Republika

Aktywista na pomniku smoleńskim

Aktywista na pomniku smoleńskim

W przeddzień 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej aktywista klimatyczny wszedł na pomnik jej ofiar na placu Piłsudskiego. Wcześniej oblał monument farbą.

Rzecznik śródmiejskiej policji mł. asp. Jakub Pacyniak powiedział PAP, że około godz. 10.30 mężczyzna wszedł na pomnik ofiar katastrofy smoleński na placu Piłsudskiego. "Oblał go nieznana substancją" - dodał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję