Reklama

Na drogach poszukiwania Komunii z Bogiem

Wspólnota pomaga spotkać Jezusa

Niedziela przemyska 47/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata
Ez 34, 11-12. 15-17; Mt 25, 31-46

Kończymy nasze tegoroczne spotkania we wspólnocie z Bogiem. Ubogaceni darem mijającego roku liturgicznego za tydzień wejdziemy z tym bogactwem w progi Kościoła, który spróbujemy uczynić naszym domem. Ta oczywista prawda przechodzi dziś swój kryzys. Kościół nie staje się domem. Coraz bardziej kojarzy się ludziom raczej z usługowym marketem, do którego przychodzi się „w interesach”. W rozmowach z młodymi można usłyszeć nutę roszczeniową wobec Kościoła i kapłanów, tak jak klient marketu ma określone roszczenia wobec personelu tegoż. Próba postawienia pytania - „a co ty robisz dla Kościoła?” spotyka się z agresją i uznaniem, że z takim gościem nie da się rozmawiać. Trwa w naszej archidiecezji peregrynacja krzyża bł. Jana Pawła II. Bywa raczej uroczyście, poprawnie. To, czego mi brakuje, to owego maryjnego „pośpiechu”, z jakim Matka Jezusa udała się do Ein Karim na wieść o błogosławionym stanie Elżbiety.
Kiedy w latach 70. peregrynowała po naszej diecezji świeca i puste ramy, miałem tyle lat, co dzisiejsi nastolatkowie. Przygotowanie do peregrynacji poprzedzały rekolekcje. Do dziś widzę oczami pamięci owego redemptorystę, który je głosił. Nie pamiętam treści, ale żyje we mnie tamten klimat. Żyje we mnie ów pośpiech, z jakim wracało się ze szkoły, biegło się w pole, żeby pomóc w pracach i razem zjechać z pola, mimo, że do wieczora było jeszcze daleko - trzeba było iść na naukę. Dzisiaj mi tego brakuje. Dominuje ociężałość, bo co zrobić - proboszcz wymyślił. Nie wymyślił. Gdyby nasze dzieci i młodzież zdobyły się na 25% tego zaangażowania, z jakimi domagają się dostępu do komputera (bo teraz ich kolej, a siostra czy brat nie chcą im ustąpić), byłoby o wiele cieplej, owocniej.
Czasy ostateczne to pora, w której nie dostrzega się przechodzącego Jezusa. Przechodzącego w drugim człowieku. Jeszcze przed kilkunastu laty lekturą obowiązkową każdego chrześcijanina była „Błogosławiona wina”, „Gość oczekiwany” Zofii Kossak-Szczuckiej. Dzisiejszy katolik czyta mało. Z mojego doświadczenia wynika, że tych dwóch pozycji nie rozumie. Sądzę, że dzieje się tak dlatego, że prostotę relacji z człowiekiem zastąpiła wirtualność i dziwactwa. Między piątą a szóstą rano chodniki naszych miast zapełniają miłośnicy psów. Spacerują, każdy ze swoją pociechą, i nie mają ochoty na wzajemne spotkanie. Nie interesują ich inni ludzie, którzy za kilkanaście minut będą śpieszyć tymi chodnikami do pracy i przeklinać, wdeptując w pozostawione przez czworonogi ekskrementy. Najważniejszy jest mój pies. Na peregrynacyjnej pasterce dzieci i młodzieży jest jak na lekarstwo. Ale przy komputerach młodzi trwają w noce poprzedzające dni wolne do późna, bardzo późna.
Wróćmy na koniec do Szczuckiej. Biedny Kurek wiedział, co to bieda, głód. Smutek z powodu tego, że jego córka była ociemniała, sprawiał, że widział realniej potrzeby innych. Kiedy więc dowiedział się, że ma do niego przyjść Jezus, by być gościem w jego domu, nie skąpił ostatniej kury. Córka, jak mogła, starała się pomóc, by godnie przyjąć Jezusa w domu. A kiedy pojawił się wygłodniały biedak, postanowili ugościć go, uważając że dla gościa wystarczy, a tylko oni sami nie będą tyle jedli.
Bogaty młynarz miał możliwości, aby radosną nowinę o przyjściu Jezusa uczcić okazją do zaproszenia na ucztę wszystkich mieszkańców wioski. Nie uczynił tego, a kiedy w bramie pojawił się żebrak, napuścił na niego psy. Burza, która potem nastąpiła, nie była wirtualną rzeczywistością, którą można było skasować klawiszem delete. Brak serca zniszczył bogactwo całego życia. Podobnie jak dobroć serca Kurka przyniosła mu pokój i radość na stare lata.
Pora żegnać się z Domowym Kościołem, który towarzyszył nam w tych rozważaniach. Pan sprawił, że pożegnamy się przykładem o wielkiej wrażliwości serca, która rodzi się we wspólnocie. W przededniu pierwszej rocznicy świętowania liturgicznego wspomnienia bł. Jana Pawła II, zadzwonił telefon. Płaczący głos kobiety nieskładnie informował, że w Krakowie Ewa - młoda matka dwojga maleńkich dzieci, nosząca pod sercem kolejne życie - jest ciężko chora. Guz mózgu, rokowania lekarzy pesymistyczne. Prawdopodobnie nie będą operować, a jedynie spróbują utrzymać przy życiu dziecko. Przekazałem tę wiadomości znajomym z Domowego Kościoła. „Rozbiegły się” maile po całej archidiecezji. Rozpoczęła się modlitwa. W uroczystość Wszystkich Świętych dowiedziałem się, że dziecko jest zdrowe, guz udało się usunąć zaraz po carskim cięciu, które pozwoliło przyjść dziecku na świat. Ewa jest dzielna i sama karmi swoje dziecko. Proszą o dalszą modlitwę, bo teraz czekanie na wyniki badań i pewnie dalsze leczenie. W czwartek wracam z wykładów, a w redakcji kolejna niespodzianka - panie przekazują mi butelkę z wodą i informują: „Było małżeństwo z Domowego Kościoła i przyniosło wodę z Jodłówki, z prośbą o przekazanie chorej Ewie”. Kto to był? „Nie pytałyśmy, myślałyśmy, że ksiądz wie…”. Nie wiem. Ale wzruszenie trwa do dzisiaj. Oto praktyczna wykładnia błogosławionych. Byłem chory…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 najważniejszych wydarzeń pontyfikatu

2025-04-21 10:50

[ TEMATY ]

papież Franciszek

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Zmarł papież Franciszek. Odszedł o godz. 7.35 do Pana. Miał 88 lat. Argentyński kardynał Jorge Mario Bergoglio, który od 13 marca 2013 był 266. biskupem Rzymu, miał w chwili wyboru 76 lat i do tego czasu przez 16 lat był metropolitą swego rodzinnego miasta - Buenos Aires. Publikujemy 10 kluczowych wydarzeń pontyfikatu.

26 listopada 2013 r. odbyła się prezentacja adhortacji „Evangelii gaudium”. Stanowi ona podsumowanie zgromadzenia zwyczajnego Synodu Biskupów nt. nowej ewangelizacji, które odbyło się w Watykanie w dniach 7-28 października 2012 r. Zarazem jest to dokument programowy pontyfikatu Franciszka, o czym pisze sam papież.
CZYTAJ DALEJ

Msza św. w intencji zmarłego Papieża Franciszka

2025-04-21 12:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

śmierć Franciszka

PAP/EPA/TOLGA BOZOGLU

W Poniedziałek Wielkanocny o godz. 19:00 w Bazylice św. Jana na Lateranie będzie celebrowana Eucharystia w intencji zmarłego dziś Ojca Świętego. Liturgii będzie przewodniczył kard. Baldo Reina – papieski wikariusz dla rzymskiej diecezji. Do wspólnej modlitwy zaproszeni są duchowni i wszyscy wierni.

Papież Franciszek zmarł w Poniedziałek Wielkanocny, 21 kwietnia o godzinie 7.35 w Domu św. Marty. Informację o śmierci Ojca Świętego przekazał przed godz. 10.00 z kaplicy Domu św. Marty kardynał kamerling Kevin Farrell.
CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski: zapytajmy siebie co Duch Święty chciał powiedzieć przez Franciszkowy pontyfikat

2025-04-21 22:11

[ TEMATY ]

Franciszek

bp Andrzej Przybylski

Jasna Góra news

- Dziękujemy z całym Kościołem za życie i pontyfikat Ojca Świętego Franciszka. Stajemy tu przed Maryją, bo to jedno z niewielu miejsce w Polsce, które nawiedził osobiście - mówił bp Andrzej Przybylski w szczególną „papieską godzinę”, kiedy na Jasnej Górze od lat o godz. 18.30 sprawowana jest Msza św. w intencji Ojca Świętego.

Paulini od 1958 r. o 18.30 godzinie każdego dnia, stają do ołtarza, aby wiernie wspierać posługę każdego zasiadającego na Stolicy Piotrowej Ojca Świętego. - Dzisiaj ta intencja jest szczególnie wyrazista, rzadko tak się zdarza, że w Kanonie Mszy św. nie wymieniamy papieża, tak będzie od dzisiaj przez najbliższy czas. Ale to jest też czas wielkiego dziękczynienia. Chcę dziękować z całym Kościołem, za życie, za osobę, za pontyfikat Ojca Świętego Franciszka. Staję tu przed Maryją, bo to jedno z niewielu miejsce w Polsce, które nawiedził osobiście papież Franciszek (..) Tutaj wręcz fizycznie upadł przed Wizerunkiem Matki Najświętszej, by całkowicie Jej zawierzyć Kościół na świecie, Kościół w Polsce, naszą też ojczyznę w rocznicę chrztu Polski. Pamiętajmy o nim, zapraszam was do takiej wdzięcznej modlitwy w Roku Jubileuszowym. To papież Franciszek wyznaczył nam temat tego czasu, że nadzieja zawieść nie może, również ta nadzieja na życie wieczne - mówił na rozpoczęcie Mszy św. biskup pomocniczy arch. częstochowskiej Andrzej Przybylski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję