29 grudnia 2011 r. Ojciec Święty Benedykt XVI mianował nowego arcybiskupa metropolitę częstochowskiego w osobie bp. Wacława Depo, dotychczasowego biskupa diecezjalnego w Zamościu. To historyczne wydarzenie i wielkie przeżycie dla diecezji. Jej dotychczasowy arcybiskup Stanisław Nowak przez 27 lat pełnił gorliwą służbę dla Kościoła Częstochowskiego, a teraz przeszedł na emeryturę; oczywiście, jako Arcybiskup Senior będzie wspomagał nowego Arcybiskupa Częstochowskiego.
Częstochowa z niepokojem nasłuchiwała różnych wieści o nominacji. Bo też jest to miasto szczególne w Polsce i na świecie z racji jasnogórskiego sanktuarium, a w nim Pani Jasnogórskiej, która tu obrała sobie swój tron jako Królowa Polski. To przy Niej czuwa codziennie Kościół polski, do Niej pielgrzymuje różnymi środkami lokomocji i najbardziej spektakularnie - pieszo - lud Boży. Dlatego ważną jest rzeczą, kto będzie biskupem tego miejsca. Biskup jest bowiem niejako kluczem do danej diecezji, do diecezjalnego domu. Jakże koresponduje to z hasłem obecnego roku duszpasterskiego: „Kościół naszym domem”. Jeżeli jest dom, to jest w nim także gospodarz, który go strzeże, który troszczy się o niego, pilnuje, by wszystkie sprawy ważne dla jego domowników przebiegały pomyślnie, a oni sami czuli się bezpieczni i docenieni.
Cieszymy się, że człowiekiem takiego formatu jest abp Wacław Depo. Głęboko wierzący, doskonały teolog dogmatyczny, człowiek bardzo kochający Kościół - przez długi czas był rektorem seminarium duchownego w Sandomierzu i Radomiu - zaskarbił sobie przyjaźń wielu rektorów seminariów w Polsce, piastując funkcję przewodniczącego Konferencji Księży Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych. To także biskup, który zna tę zwyczajną rzeczywistość, zna życie ludzi i wie, co im doskwiera. Są to więc bardzo istotne cechy znamionujące dobrego gospodarza diecezji. Po prostu biskup musi wiedzieć i mieć doskonałe rozeznanie, jaki jest potencjał Kościoła lokalnego i co mu zagraża, jakie czyhają nań niebezpieczeństwa.
Abp Wacław Depo na pewno naznaczy sobą i miasto Częstochowę, i całą naszą diecezję. Tutaj bowiem będzie pracował, podejmował decyzje, tu dokonywał formacji ludzkich sumień. Od niego w dużym stopniu będzie zależała kondycja wiary diecezjan. Jako redaktor naczelny „Niedzieli” wierzę też, że w swoim duszpasterzowaniu będzie uwzględniał nasz tygodnik, wychodzący tu, na miejscu i dla naszych braci i sióstr w pierwszym rzędzie utworzony, że będzie zwracał uwagę na Katolickie Radio „Fiat”, które winno być bardziej słuchane, na Radio Maryja i Telewizję Trwam, dysponujące ogromnym materiałem pastoralnym, duszpasterskim, na Radio Jasna Góra, które może służyć mieszkańcom Częstochowy i regionu informacjami z życia naszego sanktuarium.
Ale aby nasz nowy Pasterz dobrze sobie ze wszystkim radził, bardzo potrzebna jest czynna postawa duszpasterzy i katechetów, którzy staną murem obok swojego biskupa i będą bronić najważniejszych spraw, związanych z katolicką nauką społeczną oraz zasadami moralności chrześcijańskiej. Nasz nowy Pasterz na pewno będzie na to liczył. Już na początku jego pasterzowania zapewniamy go zatem o tym, że jesteśmy z nim, że chcemy go wspierać całym sercem i naszymi możliwościami.
Życzymy Księdzu Arcybiskupowi obfitości łask Bożych, wielu pomysłów duszpasterskich, miłości ze strony kapłanów i wiernych oraz jedności w Chrystusie, która jest istotną siłą w skutecznym budowaniu królestwa Bożego. Pani Jasnogórska, którą tak umiłował, niech mu będzie Matką i Przewodniczką.
Pomóż w rozwoju naszego portalu