Niedziela Palmowa to piękny dzień w liturgii Kościoła. Na pamiątkę królewskiego wjazdu Pana Jezusa na osiołku do Jerozolimy, witanego radośnie gałązkami palm, wierni przynoszą do swoich świątyń rozkwitłe gałązki wierzbowe. W niektórych okolicach są to własnoręcznie przygotowane kolorowe palmy, biorące później udział w różnego rodzaju konkursach i przeglądach. Radość królewskiego powitania Pana Jezusa potęguje jeszcze wiosenna aura, a z nią nadzieja życia. Ta radość i nadzieja jest szczególnym symbolem ludzi młodych. Toteż Ojciec Święty Jan Paweł II uczynił z Niedzieli Palmowej Niedzielę Młodych. W tym dniu młodzi na całym świecie przychodzą do katedr biskupich, żeby zamanifestować swoją wiarę i miłość do Jezusa Chrystusa, żeby pokazać, że są z Nim. Do tego trzeba ciągle nawiązywać, bo spontaniczna niejako miłość ludzi młodych do Jezusa jawi się wtedy światu jako wielka siła i moc. Okazuje się, że w tych ludziach, rozproszonych dziś tak bardzo i „zagospodarowanych” przez komputer i internet, skrywają się ogromne pokłady dobra, które oczekują tylko na ich uwolnienie, że jest w nich ogromna potrzeba - głód Boga, że jest wielka, żarliwa wiara. Świat, niestety, nie chce tego ujawniać, nie obchodzi nikogo, że młodzi, zapatrzeni w ekran komputera, tam szukają doświadczenia siebie, szukają jakiegoś spełnienia. Ale taka forma aktywności buduje raczej samotność, wielu nie potrafi już rozmawiać z najbliższymi, nawiązywać normalnych międzyludzkich kontaktów, które na czymś jednak się zasadzają niż znajomości wirtualne. Konsekwencją jest właśnie samotność. To groźne zjawisko, rodzące depresję i przynoszące smutek, przygnębienie, czasem melancholię. Już w Starym Testamencie Pan Bóg zauważył: „Vae soli” - Biada samemu. Dopiero, gdy obok takiego człowieka znajdzie się ktoś drugi, gdy samotny znajdzie się we wspólnocie, wtedy wstępuje w niego życie.
Stąd Niedziela Palmowa jest więc dniem radości ludzi młodych. W tym dniu spotykamy się jako wolni ludzie we wspólnocie młodzieżowej, chłopca i dziewczyny, którzy kroczą z palmami, pałają życiem i miłością do Jezusa, śpiewając, modląc się i ciesząc się jednością. Jest Niedziela Palmowa jakby przeciwieństwem więzienia i krat. Więzień, zamknięty w małej przestrzeni życiowej, ma odebraną wolność, bardzo odczuwa swoją samotność, a ludzie wolni rozkoszują się przestrzenią życiową, która daje perspektywę... I taka jest różnica między człowiekiem zniewolonym swoją sytuacją życiową a tym wolnym, idącym w procesji Niedzieli Palmowej.
Niedziela Palmowa jest dniem wolności i oddechu miłością Bożą, bo tego właśnie uczył Pan Jezus. Również Kościół naucza, że człowiek przez to jest człowiekiem, że ma rozum i wolę, że jest stworzony na obraz Boży. Św. Ireneusz powiedział: „Chwałą Boga jest żyjący człowiek”. Człowiek, kroczący w procesji w Niedzielę Palmową jest właśnie takim Bożym człowiekiem.
Ojciec Święty bł. Jan Paweł II bardzo chętnie spotykał się z ludźmi młodymi. Kochał ich, ukazywał im wielką Bożą perspektywę, nauczał, że trzeba być wymagającym zwłaszcza od siebie - nawet wtedy, gdyby inni nie wymagali. Młodzież o tym pamięta. Więcej - w ogromnej liczbie stara się wzrastać w tych postanowieniach, by lepiej i piękniej żyć. I dlatego jest naszą wielką nadzieją.
Pomóż w rozwoju naszego portalu