Reklama

Chrystus z Emilki

Jak ocalić zabytkową figurkę Chrystusa z ul. Emilii Plater 13? Tamtejsi parafianie i byli mieszkańcy robią, co mogą. Jednak o prawdziwej ochronie mogłaby być mowa, gdyby wpisano ją do rejestru zabytków. To trudne, prawie niemożliwe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od jak dawna figura stoi przy ul. Emilii Plater, dokładnie nie wiadomo. Może nawet sto lat. Tak podejrzewa Witold Pieczyński, wieloletni mieszkaniec kamienicy. Mieszkali tu już jego pradziadkowie, którzy opowiadali, że figurę ufundowali właściciele kamienicy, równocześnie z budową domu, czyli ponad sto lat temu. „Przetrwała trzydziesty dziewiąty i czterdziesty czwarty, chociaż bomby leciały tu straszne. Pod 14, 12 i 7 wszystko się rozleciało. Ludzie modlili się przy figurze i w czasie okupacji, i w czasie Powstania” - mówił Pieczyński autorkom książki „Warszawskie kapliczki”.
- Przetrwała bombardowania i Powstanie Warszawskie - zaznacza Zofia Czarnecka, reprezentująca obecnych i byłych mieszkańców kamienicy. Czy jednak przetrwa kolejne lata, ma duże wątpliwości. Domy na podwórzu posesji, gdzie stoi figura, przeznaczone są do rozbiórki i ogromną większość mieszkańców już wykwaterowano (reszta ma odejść do czerwca, wtedy zacznie się rozbiórka), a to oni wcześniej o nią dbali. Fakt, że trzeba było ją gruntownie odrestaurować, mówi sam za siebie.

Zasługuje na ochronę

W sprawę zaangażowali się, oprócz mieszkańców, proboszcz parafii św. Barbary ks. Maciej Szymański i jego parafianie. Parafia zleciła prace konserwatorskie, a sfinansowała je Zofia Czarnecka, dla której uratowanie figurki ma być wotum w rodzinnej intencji. Po gruntownych pracach w ub.r. konserwator Andrzej Nowicki zalecił umieszczenie rzeźby „w przezroczystej, wentylowanej gablocie z pleksi”. „Zminimalizowałoby to wpływ szkodliwych czynników atmosferycznych i miejskiego mikroklimatu” - stwierdził.
To wiązałoby się z kolejnymi kosztami. Że jednak warto to zrobić, świadczy ekspertyza dr. Janusza Smazy, artysty i konserwatora dzieł sztuki. „Pomniczek posiada wartości historyczne, emocjonalne, artystyczne. Zasługuje na pełną ochronę” - stwierdził. Za najwłaściwsze uznał staranie się o wpis do rejestru zabytków. „Niezbędne jest przygotowanie odpowiedniej dokumentacji m.in. określenie właściciela obiektu i wystąpienie do Stołecznego Konserwatora Zabytków”.
Okazało się, że figura nie ma jednego właściciela. Stoi na granicy gruntów posesji nr 13 i 15, a zatem jej właścicieli jest tylu, ilu właścicieli posesji. Są nimi miasto (nr 15) i spadkobiercy dawnych właścicieli (nr 13). - To jest wielki problem - mówi Anna Orzechowska z parafii św. Barbary, która na prośbę ks. Szymańskiego zajęła się sprawą ocalenia figury. - Mieszkańcy wystąpili do konserwatora o wpisanie figurki do rejestru zabytków. Niestety, dowiedzieli się, że ich wniosek nie może być skuteczny.

Nie są zainteresowani

Jak tłumaczy Kinga Lipke-Żurek z wydziału dokumentacji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, taki wniosek może złożyć tylko jej właściciel. - Właścicieli jest kilkoro i o ile wiem nie są oni tym zainteresowani - mówi. W sprawie wpisu konieczna jest zgoda między właścicielami figury.
Władze Warszawy do 2008 r. - od momentu odzyskania kamienicy przy Emilii Plater 13 przez spadkobierców dawnych właścicieli - same mogły wystąpić o wpis figury do rejestru. Jednak z niewiadomego powodu tego nie zrobiły. - Figurka ma najpewniej prawie sto lat, jest zabytkowa. Właścicielowi, czyli miastu, powinno zależeć na zachowaniu zabytku w centrum Warszawy. Ale jak widać, chyba nie zależało i nie zależy - mówi Anna Orzechowska.
Żeby było ciekawie, z dwóch identycznych części posesji nr 13, tylko jedna została wpisana do rejestru zabytków. I to ona nie pójdzie do rozbiórki. Ta ciekawostka sporo mówi o sposobie wpisywania zabytków do rejestru zabytków. Zdaniem osób zaangażowanych w sprawę, Ksiądz Proboszcz popełnił błąd, zaznaczając we wniosku do Stołecznego Konserwatora Zabytków o ochronę figurki, że w razie czego może przyjąć ją do siebie. Ale przecież Ksiądz ma dobre intencje, woli, żeby figurka stała tam, gdzie zawsze stała, ale dmucha też na zimne. Znając urzędników, chętnie pozbędą się kłopotu.
Gdy w 2008 r. posesję nr 13 odzyskali potomkowie spadkobierców, droga do uznania figury za zabytek bardzo wydłużyła się. - Zastanawiamy się, co z tym zrobić. Na razie jakiegoś bezpośredniego, fizycznego zagrożenia figury nie ma - mówi Kinga Lipke-Żurek. Jednak mieszkańcy i miejscowi parafianie mają na ten temat swoje zdanie. - Figura stoi na podwórku wśród śmietników, odbywają się tu spotkania towarzyskie przy piwie, parkują samochody. Jedno z aut uszkodziło figurę, przetrącono też figurze nos i ręce. Bardzo obawiamy się o jej dalszy los - mówi Zofia Czarnecka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ziobro: Modlitwa była dla mnie ważnym wsparciem w walce z chorobą

2024-09-27 09:03

[ TEMATY ]

Zbigniew Ziobro

Karol Porwich/Niedziela

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Modlitwa była dla mnie bardzo ważnym wsparciem, które sprawiało, że walczyłem wszelkimi możliwymi sposobami, sięgając po wszelkie możliwe środki, jakie niesie współczesna medycyna, ale też odwołując się do modlitwy i do czytania Pisma Świętego. Czytałem regularnie psalmy. Było to dla mnie dające siłę wewnętrzną doświadczenie kontaktu ze Słowem Bożym (…) – mówił Zbigniew Ziobro, prezes Suwerennej Polski oraz były minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny, opowiadając w czwartkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja o swojej walce z poważną chorobą nowotworową.

Zbigniew Ziobro po dłuższej przerwie zabrał głos na antenie Radia Maryja. Polityk podziękował Rodzinie Radia Maryja za modlitwę w jego intencji
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle szukać miłości, co kochać!

Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził, daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli, a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Zmarła Maggie Smith - pierwsza dama brytyjskiego kina

2024-09-27 18:10

[ TEMATY ]

aktorka

zmarła

Maggie Smith

PAP/ANDY RAIN

Maggie Smith

Maggie Smith

Nazywana "pierwszą damą brytyjskiego kina", Maggie Smith - aktorka filmowa i teatralna, znana m.in. z cyklu filmów o Harrym Potterze, a także takich dzieł jak "Gosford Park", "Pełnia życia panny Brodie" czy "Plac Waszyngtona" - zmarła w piatek w wieku 89 lat.

Wiadomość o śmierci aktorki przekazała w piątek jej rodzina. "Odeszła w spokoju w szpitalu wczesnym rankiem w piątek 27 września" - napisano w komunikacie. Brytyjski premier Keir Starmer we wpisie, opublikowanym w mediach społecznościowych, nazwał Smith "narodowym skarbem".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję