Popatrzmy, w jakim świecie żyjemy, w jakim świecie wypadło nam dziś być świadkami zmartwychwstania naszego Pana.
Europa Zachodnia już dawno odwróciła się od chrześcijaństwa. Państwa zachodnie tracą swoją narodową tożsamość. Proces ten zachodzi nie dlatego, że ludzie sami tego chcą, ale jest on narzucany im z góry. Coraz bardziej kuleje zachodnia demokracja. Media, a więc: radio, telewizja, prasa, są całkowicie kontrolowane przez aparat państwowy. Media są poddane ideologii poprawności politycznej. Oficjalna ideologia wmawia ludziom, że mają być Europejczykami, a nie myśleć w kategoriach narodowych. Niepokojące jest to, że za tymi wskazaniami stoi humanizm ateistyczny i materialistyczny.
Gołym okiem widać, że przywódcy Unii Europejskiej przyjęli ideologię humanizmu ateistycznego i materialistycznego, którą coraz silniej narzucają swoim mieszkańcom. Ta nowa ideologia jest czymś na kształt pseudoreligii opartej na mitach. Jakie są to mity? Wymieńmy dla przykładu niektóre: mit równości małżeństwa tradycyjnego z parami homoseksualnymi, mit wiary we wszechmoc nauki. Mówi się, że nauka zbawi nas i świat, który nas otacza. Niepotrzebny jest żaden Bóg. Człowiek jest w stanie zbawić samego siebie. Inny mit to głoszenie negacji ludzkiej duszy i negacji sumienia, a więc propagowanie fałszywego wizerunku człowieka, a to ma fatalne konsekwencje we wszystkich dziedzinach kultury oraz życia społeczno-politycznego i gospodarczego. W związku z tym nagłaśnia się tezę, że poczucie winy jest neurozą, chorobą psychiczną, z której trzeba się leczyć. Funkcjonuje w związku z tym mit o bezgrzeszności człowieka. Dochodzą do nas informacje z Zachodu, że wielu psychiatrów i psychologów, którzy w młodości byli osobami wierzącymi, straciło wiarę pod wpływem nagłaśniania tych mitów.
Drodzy bracia i siostry, mamy świadomość, że tendencje te wkraczają do naszego kraju. W takim świecie przypadło nam być dzisiaj świadkami Chrystusa Zmartwychwstałego. Jezus liczy na nas. To od nas w dużej mierze zależy, czy Jezus będzie znany w dzisiejszym świecie, czy będzie obecny w życiu publicznym. Bądźmy zatem odważnymi świadkami Chrystusa Zmartwychwstałego. Po swoim zmartwychwstaniu Jezus zapytał Piotra: „Czy miłujesz Mnie?”. Każdej i każdemu z nas Chrystus stawia dziś to pytania: „czy Mnie miłujesz?; czy mogę na ciebie liczyć?”. To świadczenie o Jezusie może nas wiele kosztować, ale nie zapomnijmy o Jego słowach, które przyniósł uczniom po zmartwychwstaniu: „Pokój wam! … Nie bójcie się… to Ja jestem”.
Pusty grób Jezusa odkryty w poranek wielkanocny zrobił na uczniach wielkie wrażenie. Chciejmy i my ulec temu wrażeniu, chciejmy nową wiarą uwierzyć, że Chrystus zmartwychwstał i jest wśród nas, i jest na świecie. Nie wszyscy Go kochają. Już tyle razy chciano Go wypędzić z naszej ziemi, z Jego ziemi. I dzisiaj widzimy tych, którzy walczą z Jezusem, nie wierzą w Jego zmartwychwstanie i chcą Go zepchnąć na margines. Prosimy Cię, Chryste, uwolnij nas od różnych lęków. Pomnażaj naszą przytłumioną radość. Daj nam Cię rozpoznawać przy łamaniu Chleba. Przymnóż nam wiary, nadziei i miłości, abyśmy byli dzisiaj jak najlepszymi świadkami Twego zmartwychwstania. Amen.
Oprac. ks. Łukasz Ziemski
Pomóż w rozwoju naszego portalu