Zajęcia przebiegały zgodnie z opracowanym wcześniej planem, w którym uwzględniono potrzeby fizyczne i duchowe kolonistów. Każdego dnia były więc: katecheza, zajęcia sportowe bądź plastyczne, zabawy ruchowe i niespodzianki. Podczas katechez dzieci poznawały sylwetki świętych, takich jak: Jadwiga, Jacek, Kazimierz, Wojciech, Franciszek i Stanisław Kostka. Potem w grupach dyskutowały na temat wybranych postaci, które mogą stać się dla nich wzorcem do naśladowania. Dużym zainteresowaniem cieszyły się zajęcia sportowe i plastyczne. Te pierwsze, stylizowane na wzór Euro 2012, wyzwalały chęć zdrowej rywalizacji, gdzie nie o nagrodę chodzi, lecz liczy się fair play. Rozgrywkom towarzyszył śpiew popularnej piosenki „Euro koko spoko”. W zajęciach plastycznych organizowanych w sali domu parafialnego i Miejskim Centrum Kultury uczestniczyły zarówno dzieci starsze, jak i młodsze. Inpiracją do twórczości młodych artystów były pogadanki o świętych. Najwięcej emocji wzbudził jednak konkurs mini playback show. Należało przygotować indywidualnie lub grupowo jedną piosenkę. Było dużo śmiechu i zabawy. Jury w składzie: s. Joanna Banasiak i 3 animatorów (w tym uczeń szkoły muzycznej) oceniało sposób wykonania, aranżację i stopień samodzielności zaprezentowanych utworów. Osoby, które uzyskały najwyższe noty, zostały uhonorowane nagrodami książkowymi. Hitem półkolonii stały się piosenki: „Święty, uśmiechnięty”, „Ziarno”, „Gdy na morzu wielka fala” czy „Skrzydlate ręce”. Do największych atrakcji należała wycieczka autokarowa do Leonowa, Kozłówki i Lubartowa. Po przybyciu na miejsce dzieci z zainteresowaniem oglądały egzotyczne zwierzęta w „Mini ZOO” w Leonowie, potem zwiedziły pałac Zamoyskich i wozownię w Kozłowce. Następnie uczestniczyły we Mszy św. sprawowanej w ich intencji przez ks. Emila w bazylice św. Anny w Lubartowie. Po modlitwie był też czas na ognisko u Ojców Kapucynów. W ostatnim dniu dla starszych kolonistów zorganizowano przejażdżkę konną. Pod opieką animatorów Ady Bieleckiej i Pawła Pasternaka dzieci mogły doświadczyć niezwykłych emocji, jakich dostarcza jazda na koniu. Potem była jeszcze zabawa „Bieg po świętość”, rozdanie dyplomów i nagród oraz zrobienie pamiątkowych fotografii.
Sprawowanie opieki nad dziećmi wymaga stałej dyspozycyjności i natężenia uwagi. Przekonały się o tym animatorki - Olga Krysa i Karolina Skomorowska. - Czułam się odpowiedzialna za swoje maluchy, nosiłam ich plecaki podczas wycieczki i co pewien czas ich liczyłam - podkreśla Karolina. - Praca z dziećmi dostarcza wiele radości i satysfakcji - dodaje z dumą Olga. Podsumowując półkolonie s. Agnieszka Miduch podkreśla duże zaangażowanie rodziców, którzy zatroszczyli się o stronę materialną: zakupili napoje, owoce i produkty na kanapki oraz usmażyli nieliczoną ilość naleśników. Siostra jest wdzięczna także sponsorom z Piask i okolic za pomoc finansową. Zorganizowanie półkolonii wymaga szczególnych predyspozycji. Na pewno posiadają je siostry kapucynki - s. Agnieszka i s. Joanna, które potrafią ciekawie i bezpiecznie organizować wypoczynek dla dzieci, współpracować z rodzicami, pozyskiwać sponsorów i animatorów. Siosty zapytane o to, czy nie bały się ryzyka i odpowiedzialniości za tak dużą grupę dzieci, z uśmiechem odpowiedziały, że „jeżeli zaufamy Bogu i kierując się miłością bliźniego podejmujemy jakieś przedsięwzięcia, to Duch Święty zawsze będzie nam pomagał i oświecał”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu