Książka ukazała się na progu Wielkiego Jubileuszu. Macierzyństwo
zostało w niej przedstawione jako egzystencjalne doświadczenie kobiety,
jako jej droga do realizacji siebie w różnych formach obecności.
Na całość złożyły się prace wielu znakomitych autorów - uczestników
sesji naukowej, inaugurującej zajęcia w Międzywydziałowym Podyplomowym
Studium Rodziny KUL, której temat w 1998 r. brzmiał: Oblicza macierzyństwa.
Całość składała się z czterech części. W pierwszej zostało
omówione macierzyństwo w świetle nauczania Jana Pawła II, w drugiej
przedstawiono psychospołeczne aspekty macierzyństwa, w trzeciej ujęto
trudności w realizacji biologicznego macierzyństwa, w czwartej ukazano
macierzyństwo w sytuacjach trudnych społecznie.
Tom liczący 342 strony może budzić opory przed zanurzeniem
się w lekturę, ale tylko do momentu otwarcia książki i przeczytania
pierwszych zdań takich artykułów, jak: Macierzyństwo w nauczaniu
Jana Pawła II (D. Kornas-Biela), Macierzyństwo darem (W. Półtawska),
Mieć dziecko czy być matką (M. Braun-Gałkowska), Radość macierzyństwa (G. Soszyńska), Odkrywane macierzyństwo: rola matki w tworzeniu świata
szczęśliwego dzieciństwa (W. Stefan). Żeby uniknąć ocen rangi poszczególnych
wypowiedzi, przytaczam tylko pierwsze prace z pierwszych dwóch części
dzieła.
W dalszych częściach omówiono różne trudności związane
z niemożnością poczęcia dziecka, z powikłaniami w przebiegu ciąży,
ze zranieniami macierzyństwa, samotnością w jej przeżywaniu, z sytuacją
psychologiczną matek oddających dzieci do adopcji, z wychowywaniem
dziecka niepełnosprawnego, z problemem alkoholizmu w rodzinie, z
tragedią dzieciobójstwa.
Jakkolwiek na temat macierzyństwa ukazuje się wiele publikacji,
to jednak prac naukowych jest stosunkowo mało. Tymczasem zachodzi
potrzeba wszechstronnego ukazania macierzyństwa, utrwalenia jego
obrazu u schyłku XX w., w czasie gdy jest ono zagrożone próbą redefinicji
roli kobiety we współczesnym świecie. Różne organizacje pozarządowe,
jak Międzynarodowe Stowarzyszenie Planowanego Rodzicielstwa czy w
Polsce Towarzystwo Rozwoju Rodziny oraz Federacja na rzecz Kobiet
i Planowania Rodziny wkraczają z pomocą humanitarną, niosąc równocześnie
manipulację inżynierii społecznej.
Redefinicja roli kobiety wpływa na rozumienie zdrowia.
Według określenia pojęcia zdrowia przyjętego przez Światową Organizację
Zdrowia, na pierwszy plan wysuwa się dobre samopoczucie. Skoro współczesna
kobieta jest postrzegana przede wszystkim jako ta, która buduje społeczeństwo,
tworzy struktury biznesu czy polityki, wówczas wszystko to, co przeszkadza
w wypełnianiu tych ról i utrudnia tak ukierunkowaną samorealizację,
może być uznane za chorobę. Rodzenie i wychowywanie dzieci może wchodzić
w kolizję z pozarodzinną działalnością kobiety, przyjętą priorytetowo
i bezwzględnie. Stąd usługi zapobiegające tym zakłóceniom przybierają
charakter humanitarny. Przeszkody, stojące na drodze udostępniania
tych usług, jak prawa przeciwne aborcji, antykoncepcji czy sterylizacji,
są uznawane za zagrażające zdrowiu.
Zdrowie rozumiane jako "społecznie dobre samopoczucie"
wyraża się dobrym funkcjonowaniem w społeczeństwie. Punkt odniesienia
zostaje przeniesiony poza indywidualną osobę. Jednostka i rodzina
muszą się dostosować do zewnętrznej decyzji stwierdzającej, co jest
dla nich dobre oraz jaka jest ich relacja wobec dominacji samopoczucia
w aspekcie społecznym.
Wobec tych zagrożeń przedstawienie złożonego bogactwa
radości i trosk macierzyństwa oraz ukazanie jego godności ma wielkie
znaczenie dla utrwalenia modelowej roli kobiety w rodzinie.
Red. Dorota Kornas-Biela, "Oblicza macierzyństwa", Redakcja Wydawnictw Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 1999.
Pomóż w rozwoju naszego portalu