Początek pielgrzymki przypadł w tym roku 13 maja. O godz. 6.00
uroczystą Mszą św. w kościele sióstr bernardynek w Łowiczu, której
przewodniczył bp Józef Zawitkowski, pielgrzymi rozpoczęli pątniczy
szlak. Współkoncelebransami byli: o. Petroniusz Powęzka OFM, ks.
Wiesław Frelek, ks. Ludwik Wnukowicz, ks. Rafał Babicki i ks. Jan
Osimowicz.
"Z wdzięcznością przystępujemy do sprawowania tej Eucharystycznej
Ofiary, dziękując Bogu za to, że nas wezwał na pielgrzymi szlak.
Czcigodny Ojcze, 85 lat temu Matka Boża w Fatimie objawia się dzieciom
i mówi: Odmawiajcie Różaniec. Podejmujemy to wezwanie. Z tym zawołaniem
Odmawiajcie Różaniec ruszamy ku Jasnej Górze, by tam rozważać tajemnice
życia Jezusa i Maryi. Chcemy składać Bogu nasz serca i przedstawić
tajemnice naszego serca. Chcemy przedstawiać tajemnice życia tych,
którzy pozostają w domach i w sposób duchowy będą z nami pielgrzymować.
Będziemy przedkładać Bogu w modlitwie prośby i dziękczynienia tak
wielu ludzi, którzy nas proszą o modlitwę. Księże Biskupie, jesteś
przewodnikiem tej pielgrzymki. Proszę więc, byś przewodniczył naszemu
dziękczynieniu i umocnił nas swoim słowem, błogosławieństwem na ten
pielgrzymi szlak" - takimi słowami powitał Księdza Biskupa ks. Wiesław
Frelek - przewodnik Łowickiej Pielgrzymki na Jasną Górę.
W swoim kazaniu Ksiądz Biskup nawiązał do długiej tradycji
Łowickiej Pielgrzymki: "Chodzą ludzie do Matki Boskiej, do miejsc,
które są przez Nią święte, dlatego że Ona chodziła do ludzi i Ona
Boga nam przyniosła. (...) Po co ludzie pielgrzymują pieszo do tych
miejsc świętych, przecież mogą samochodem, pociągiem? Czynią to,
bo mówią: ´Ja mam do Matki sprawę´. Cała pielgrzymka narasta w tym,
co jest tęsknotą. Chociaż człowiek jest duży, chociaż jest stary,
tęskni jak dziecko, a może więcej, tak mu bardzo potrzeba spotkania
i rozmowy z Nią, naszą najlepszą Matką. Dlatego pielgrzymujemy corocznie
do naszej Matki na Jasną Górę. (...) A czynimy to od wieków. 347
lat szedł Łowicz do Matki Boskiej. Pierwsi byliśmy spośród tych,
którzy poszli podziękować Matce Boskiej za ocalenie od potopu. (...)
Dzisiaj także mamy za co dziękować i pokutować. A tym, którzy upokarzają
się przed Bogiem, Pan Bóg okazuje łaskę. Wiem, że macie dużo swoich
spraw. Weźcie także i te wspólne: uproście chociaż krople deszczu,
bo nie będzie chleba. (...) Macie indywidualne swoje prośby, które
dźwigacie w swoich modlitwach i plecakach. Niech wszystek trud będzie
lekki, chociaż jest wielki, niech będzie dla was radosny. (...) Idźcie
z Bogiem, niech Matka Boska was prowadzi, a ja w tej Mszy św. razem
z kapłanami modlę się w intencjach, które niesiecie na Jasną Górę.
Oczekuję razem z wami spotkania z Matką Boską na Jasnej Górze".
Tuż przed zakończeniem Mszy św. Ksiądz Biskup poświęcił
nowy krzyż pielgrzymkowy, niesiony przez wszystkie dni na przedzie
pielgrzymiej grupy. Z kolei ks. Przewodnik wręczył Księdzu Biskupowi
identyfikator pielgrzyma z numerem 1. O godz. 7.45. tradycyjnie Ksiądz
Biskup odprowadził pielgrzymów ulicami Łowicza, by zapewnić, że spotka
się z nimi najpierw na pielgrzymimi szlaku (w Piotrkowie Tryb.),
a potem u Szczytu Jasnogórskiego. I rzeczywiście w sobotnie popołudnie
18 maja br. wchodzących na Jasną Górę pielgrzymów łowickich powitał
Biskup Józef, który o godzinie 16.00 odprawił dla nich w Kaplicy
Cudownego Obrazu Mszę św. dziękczynną.
Następnego dnia w Uroczystość Zesłania Ducha Świętego
łowiccy pielgrzymi o godz. 6.00 znowu uczestniczyli w porannej Mszy
św. w Kaplicy przed Cudownym Obrazem. Po śniadaniu odprawili na wałach
jasnogórskich Drogę Krzyżową, a o godz. 13.00 zgromadzili się ponownie
w Kaplicy Cudownego Obrazu, by pożegnać się z Panią Jasnogórską.
O godz. 14.00 wyruszyli w drogę powrotną.
Pomóż w rozwoju naszego portalu