Szef rządu wyraził przekonanie, że wobec szalejącej trzeciej fali pandemii trzeba przeznaczać nowe środki na wsparcie miejsc pracy, na ratowanie polskich przedsiębiorców. "I to robimy" - powiedział.
Premier zaznaczył, że chodzi o to, by "przechować wartość polskiej gospodarki". "Jestem przekonany, że razem z pracownikami i przedsiębiorcami my tę wartość polskiej gospodarki przechowamy" - zaznaczył. Wyraził nadzieję, że wiosną lub późniejszą wiosną tego roku "będą coraz lepsze wiadomości również z tego frontu epidemicznego".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Dzięki temu przechowaniu wartości, jaką jest polska gospodarka, będziemy gotowi do skoku" - stwierdził premier.
"Tym najbardziej poturbowanym branżom musimy dalej pomagać. I dlatego na marzec zadecydowałem o przeznaczeniu kolejnych wielu mld zł na wsparcie dla tych branż, którym naprawdę bardzo, bardzo jest ciężko" - powiedział Morawiecki. Dodał, że również po pandemii rząd będzie się starał "dalej im pomagać, dalej je wspierać".
„Podjąłem decyzję, że w marcu będziemy kontynuować program wsparcia” - stwierdził Morawiecki podczas wizyty w firmie Sigma w Jastkowie (Lubelskie). Jak podkreślił, trzecia fala epidemii jest groźna dla życia, zdrowia, ale też i dla gospodarki.
Jak mówił, w nowej puli pomocy znajdzie się 1 mld zł na zwolnienia ze składek na ZUS, ok. 0,5 mld na postojowe i dopłaty do wynagrodzeń, a także 1 mld zł bezzwrotnych dotacji dla małych firm i mikrofirm.
Morawiecki ogłosił także, że te pieniądze, „które w zeszłym roku były przeznaczone na ratowanie firm, i które miały być w 25 proc. zwrócone, będą mogły pozostać w firmach”. Zaznaczył, że dotyczy to rodzajów działalności „najbardziej dotkniętych przez epidemię”, opisanych przez około 50 kodów PKD.