Już do kilku lat jarosławskie opactwo stało się centrum Ekstremalnej Drogi Krzyżowej w tym mieście. Przed pandemią, kilkaset osób wybierało się stąd na swoją drogę krzyżową. Tego roku, wszystkich chętnych zaproszono na 12 marca na godz. 20. Wówczas sprawowana była Msza św. na rozpoczęcie duchowego zmagania.
Uczestnicy tej formy wielkopostnego nabożeństwa mieli do wybory kilkanaście tras. Wyrzyskie zaczynały się w Jarosławiu i prowadziły do Chłopic, Hermanowic, Jodłówki, Kalwarii Pacławskiej, Leżajska, Lubaczowa, Przemyśla, Przeworska, Tuligłów oraz Wielkich Oczu. Większość tych tras liczy w sumie ponad 40 kilometrów, które pątnicy pokonują w ciszy idąc przez noc. Na stronie internetowej można znaleźć świadectwa uczestników tegorocznej edycji Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Pisze Elżbieta, która pokonała drogę wokół Jarosławia: Pogodna noc, rozgwieżdżone niebo oraz bliskość kochanej osoby uczestniczącej razem ze mną w duchowej drodze sprzyjały kontemplacji. Trasa łatwa, momentami jednak nie brakowało trudności (szczególnie w polach) zalegający zmrożony śnieg, błoto, które przyklejało się do butów i ciężko je było oderwać od podłoża, czasami silniejsze powiewy wiatru, które ocierały się o nasze twarze, szczekające psy za płotami. Ale daliśmy radę i dotarliśmy do upragnionego celu. Byliśmy wyczerpani, a zarazem szczęśliwi, że mogliśmy wspólnie z Panem Bogiem przeżyć coś wyjątkowego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu