Czy wiecie, czym jest prawdziwa miłość? Jak ją rozpoznać? Czy
można się jej nauczyć? Spacerujący za rękę i wpatrzeni w gwiazdy
zakochani planują założenie rodziny - niewiele się nad tym zastanawiając.
Ale z czasem zaczynają, obok niezliczonych zalet wybranej osoby,
dostrzegać wady. Głowę wtedy nachodzą im różne pytania, np. czy to
na pewno ona, czy wytrwam z nią do końca, czy kiedyś nie spotkam
kogoś wspanialszego? Są też i tacy, którzy zastanawiają się, po co
w ogóle małżeństwo. Nam jest tak dobrze i zawsze tak będzie. Przecież
my tak bardzo się kochamy. Ale sprawa z miłością nie kończy się w
chwili wyznania jej sobie wzajemnie w jakiś beztroski, pogodny letni
wieczór. To dopiero początek drogi. Bądźcie świadomi, że miłość jest
procesem, o którego rozwój musimy dbać. W przeciwnym razie, nie pielęgnowana,
zanika.
Jeśli zatem macie głębokie przekonanie, że darzycie się
głęboką i silną miłością, koniecznie zadbajcie o nią. Mogą wam w
tym pomóc kursy przedmałżeńskie.
Polecam spotkania organizowane przy Duszpasterstwie Akademickim
w Częstochowie. Prowadzone są od 8 lat przez Małgosię i Jasia Wilków.
Zapytani, dlaczego podjęli się tego zadania, odpowiadają: "Wierzymy,
że nas Pan Jezus do tego wezwał i wyposażył przez dane nam możliwości
i talenty, których nie powinniśmy zakopywać: studia teologiczne na
KUL-u, przeżywanie własnego kursu przedmałżeńskiego w DA w Lublinie,
możliwość uczestniczenia w spotkaniach dla narzeczonych w amerykańskim
ruchu "Engaged Encounter" oraz stała formacja we Wspólnocie Przymierza
Rodzin "Mamre", do której należymy od kilkunastu lat". Ostatecznym
bodźcem do zorganizowania spotkań dla zakochanych było kazanie wygłoszone
przez duszpasterza akademickiego - ks. Andrzeja Przybylskiego, w
którym wezwał on wiernych do służby tym, co kto otrzymał. Małgosia
i Jaś zapytali wtedy samych siebie: "A czym my możemy usłużyć?".
Uczyli się trochę na własnych, trochę na cudzych błędach, aż w końcu
opracowali stały program spotkań. Na początku były takie chwile,
kiedy wydawało im się, że nic z tego sensownego nie urośnie, ale
- jak twierdzi Małgosia - "dzieło Boże ma to do siebie, że człowiekowi
na ogół nie udaje się go do końca zepsuć, więc i to przedsięwzięcie
powoli rozwija skrzydła". Usłużyło już dotąd około 250 osobom, czyli
125 parom. Śmieją się, że mają dzięki temu całkiem spore, odchowane
kursowe "wnuki" (których wciąż przybywa).
Po 5 latach dołączyła do Małgosi i Jasia jeszcze jedna para
prowadząca - Ewa i Darek Glińscy, również należący do Wspólnoty Przymierza
Rodzin "Mamre", której celem jest m.in.: ".służba rodzinie w duchu
Maryi spieszącej z pomocą do Elżbiety". Tak wspominają swoją decyzję: "
Rosła w nas wdzięczność dla Boga, że uchronił nas od tylu błędów
i zranień w narzeczeństwie i małżeństwie, bo odpowiednio wcześniej
coś ważnego przeczytaliśmy, coś usłyszeliśmy. Stąd zrodziło się w
nas silne wewnętrzne przynaglenie do tego, aby tym, co sami dostaliśmy
i przeżywamy, dzielić się z innymi, aby i oni nie pobłądzili, aby
i oni byli szczęśliwi.".
Spotkania trwają prawie cały weekend. Znajdziecie zatem
czas, by usłyszeć odpowiedzi na dręczące was pytania i wątpliwości.
Niewielka liczba uczestników pozwala na stworzenie naprawdę swobodnej,
przyjacielskiej atmosfery. Niektóre z par nawiązują na tych kursach
autentyczne, głębokie relacje przyjaźni. Mała grupa pozwala też zaproponować
uczestnikom ćwiczenia aktywizujące, dzięki którym mogą na własnej
skórze przeżyć to, co podano im wcześniej w teorii (np. jak się konstruktywnie
kłócić, jak rozwiązywać problemy, nie rozwiązując małżeństwa).
"Skutkiem ubocznym" tych spotkań, z którego prowadzący ogromnie
się cieszą, jest to, że wielu młodych ludzi w jakiś sposób porządkuje
sobie tam swoją nadszarpniętą relację z Panem Bogiem. Błogosławiona
okazuje się tu obecność ks. Andrzeja, który potrafi mówić o sprawach
wiary niezwykle naturalnie i jednocześnie bardzo mądrze. A poza tym
służy wszystkim chętnym kursantom, zasiadając w sobotni wieczór w
konfesjonale. "Obserwując takie sytuacje z boku, myślimy sobie, że
tak naprawdę zyskujemy więcej, niż dajemy - mówi Małgosia.- I to
też jest chyba znak, że to dzieło dla zakochanych wymyślił sobie
Pan Jezus".
* * *
Następny kurs dla narzeczonych odbędzie się w Duszpasterstwie Akademickim "Emaus" w dniach 14-16 czerwca br., początek o godz. 17.00. Zgłoszenia prosimy kierować pod nr telefonu: 322-61-45.
Pomóż w rozwoju naszego portalu