Niezwykły pomnik stanął w Warszawie u zbiegu ulic Deotymy i
Górczewskiej, w dzielnicy Wola - jest to pomnik Miłosierdzia Bożego.
Na gruzach zła i destrukcji współczesnego świata, które
symbolizują rozrzucone wokół poszarpane łomy kamieni, jawi się majestatyczny
Jezus Miłosierny - rzeźbiarska transpozycja obrazu objawionego św.
s. Faustynie Kowalskiej. Jest to Chrystus tryumfujący, ukazujący
perspektywę tego wielkiego dobra, które może się stać udziałem nowego
tysiąclecia. Postać Chrystusa - niezwykle delikatna i uduchowiona
- wyrasta w sposób naturalny z kamiennego cokołu - świata. Cokół
pomnika jest z szarego granitu. Widnieje na nim napis: "Jezu, ufam
Tobie", a z tyłu: "Wotum przełomu tysiącleci. 7 IV 2001". W tym pomniku
nie ma elementów malarskich - wszystkie one zostały przetłumaczone
na język form rzeźbiarskich.
To wybitne dzieło uroczyście odsłonił Prymas Polski -
kard. Józef Glemp 7 kwietnia br. W czasie uroczystości zawierzono
Warszawę Jezusowi Miłosiernemu. Autorem pomnika jest jeden z najwybitniejszych
rzeźbiarzy polskich - Kazimierz Gustaw Zemła. W ostatnim okresie
w twórczości tego artysty inspiracje sakralne są bardzo wyraźnie
widoczne. Od Chrystusa znad grobu ks. Jerzego Popiełuszki, poprzez
płaskorzeźbione Tajemnice Różańcowe i Drogę Krzyżową, ku obecnemu
pomnikowi wiedzie jedna - konsekwentna droga indywidualnego przeżycia
religijnego artysty. Kiedy z nim rozmawiałem o tym ostatnim dziele,
powiedział, iż objawienie Miłosierdzia Bożego uważa za najważniejsze
wydarzenie w dziejach ludzkości od czasów apostolskich.
Warszawska dzielnica Wola jest w szczególny sposób przeniknięta
kultem Miłosierdzia Bożego. To tutaj, przy ul. Żytniej, znajduje
się dom zakonny Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, w którym św. Faustyna
Kowalska pracowała na furcie, co upamiętnia kompozycja na murze z
jej wizerunkiem, pod którym stale palą się lampki i leżą kwiaty.
W bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się zespół parafialny Miłosierdzia
Bożego, który w latach 80. zasłynął jako ośrodek sztuki niezależnej,
a dziś prowadzi działalność charytatywną na wielką skalę.
Jednakże pomnik Miłosierdzia Bożego usytuowany został
na terenie innej wolskiej parafii - św. Józefa Oblubieńca Najświętszej
Maryi Panny. Proboszczem parafii jest pamiętny z czasów stanu wojennego
ks. Jan Sikorski. Jego to staraniom i zabiegom zawdzięczamy całą
realizację pomnika.
A początki tego przedsięwzięcia były przecież tak skromne.
Do mieszkającego również na Woli rzeźbiarza przyszło kilka mieszkanek
tej dzielnicy z zaskakującą prośbą - żeby wykonał właśnie pomnik
Miłosierdzia Bożego. Głęboko wzruszony, ale i zalękniony trudnościami
formalnymi, artysta propozycję przyjął z wielką radością, ale wyjaśniał
wszystkie trudne problemy związane z akceptacją, lokalizacją i realizacją
pomnika. Ks. Sikorski poprowadził sprawę tak, iż pomnik stanął w
bardzo krótkim czasie. Ludzie przychodzą teraz pod pomnik modlić
się, całują cokół.
"Podejmując to dzieło - mówi artysta - chciałem pokazać,
że istnieje inna sztuka niż ta pokazywana w Zachęcie i w Zamku Ujazdowskim". To jest drugie przesłanie artysty, rzutowane w przyszłość i skierowane
przeciwko tym, którzy usiłują tę przyszłość zawłaszczyć.
Pomóż w rozwoju naszego portalu