W homilii bp Krzysztof Chudzio wskazując na św. Józefa podkreślał, że on chronił najcenniejsze skarby, które powierzył mu sam Bóg, czyli Matkę Najświętszą i Mesjasza. – Dzisiaj ze słusznością myślimy o św. Józefie jako o tym, który jest opiekunem i orędownikiem. Trzeba modlić się o to orędownictwo jak napisał kiedyś św. Jan Paweł II w „Redemptoris Custos”. Jest ono ustawicznie potrzebne Kościołowi, nie tylko dla obrony przeciw pojawiającym się zagrożeniom, ale przede wszystkim dla umocnienia go w podejmowaniu zadania ewangelizacji świata i nowej ewangelizacji – powiedział celebrans.
Wskazywał, że oddalenie od Ewangelii często skutkuje rozpadem małżeństw. – Jako Polacy z wielkim niepokojem odkrywamy nasze wady oraz u niektórych łatwość ulegania różnym złym ideom wyrażającym się w przyjmowaniu sposobu myślenia dalekiego od Ewangelii. To powoduje narastający kryzys relacji międzyludzkich, co skutkuje głównie rozkładem właśnie małżeństwa i rodzin – stwierdził kaznodzieja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ubolewał, że we współczesnym świecie coraz częściej odrzuca się Boga. – Niestety widoczne są zaniedbania więzi z Panem Bogiem i próby zagłuszania własnego sumienia, a wtedy religia staje się zbytecznym ciężarem, co prowadzi do praktycznego odrzucenia Pana Boga. Z tego powodu odrzucane są też przykazania Boże, a konsumpcyjny i hedonistyczny styl życia tworzy mentalność o dopuszczalności wszystkiego, co tylko chwilowo człowiekowi się spodoba, w tym także eutanazji i aborcji – zaznaczył hierarcha.
Przekonywał, że jedynie wiara może człowieka przeprowadzić przez zawirowania ziemskiego życia. – Potrzebujemy skutecznej pomocy do ochrony wiary i związanych z nią wartości. To dlatego znajdujemy się dzisiaj w Sanktuarium Świętego Józefa. Któż jak nie św. Józef potrafi skutecznie przyjść nam z pomocą, ochronić w nas prawdziwy skarb, jakim jest wiara – mówił bp Chudzio.