Matka Boża też trzyma nasze złożone ręce i nadaje tym naszym słabym i grzesznym dłoniom jedyną jakość. Maryja się z nami modli. I to jest piękno Różańca. Jan Paweł II zachęca bardzo, żeby w naszym Różańcu zawsze była dusza, żeby było to zapatrzenie się w Jezusa. I wtedy to odmawianie, nieraz może „drewnianymi wargami” słów „Zdrowaś Maryja”, staje się miłe Bogu. Matka Boża nas słucha. Nie gardźmy więc Różańcem zmęczonym. Nie mówmy łatwo: nie stać mnie na wielką kontemplację. Gdy ściskam różaniec, gdy mówię „Zdrowaś”, to już to samo jest piękne i miłe Bogu. Jan Paweł II powiększył Różaniec. Uznał w ten sposób, że trzeba się dzisiaj dużo modlić. Choćbyśmy więc nawet nie odmawiali codziennie dwudziestoojczenaszowego i dwustuzdrowaśkowego Różańca, wszyscy otrzymujemy od Ojca Świętego nowy impuls do modlitwy. Papież nie tylko jednak powiększył Różaniec. Papież ustawił tę modlitwę na nowo, na nowe czasy. Oczywiście, sprawdza się to, gdy nasze odmawianie Różańca nie jest bezduszne i tylko wargami. To nie jest modlitwa tylko ustna, to jest modlitwa głęboka, to jest kontemplacja.
Grzegorz Gałązka
Reklama
Weźmy do rąk pogłębiony, odnowiony, ustawiony na nowe czasy, Różaniec. Zwróćmy więc uwagę na siedem rodzajów modlitwy zawierającej się w każdym dziesiątku różańcowym. Najpierw zapowiedź tajemnicy, potem słuchanie słowa Bożego, chwila milczenia, „Ojcze nasz”, dziesięć „Zdrowaś Maryjo”. Centrum tej modlitwy jest słowo JEZUS. Tu właśnie miejsce na naszą miłosną kontemplację sercem Maryi. Możemy po słowie „Jezus” dopowiadać słowa związane z Jezusem z tej tajemnicy. Można to czynić w każdym „Zdrowaś” lub tylko w niektórych. Przeżywajmy wtedy Chrystusa. Radujmy się Nim, wsłuchajmy w wydarzenie z danej tajemnicy. Im więcej tych wniknięć, tym głębsza i bardziej skuteczna zbawczo jest nasza modlitwa różańcowa. Szósty rodzaj modlitwy to doksologia. Wszystko zmierza ku Trójcy Świętej. Wszystko na Jej chwałę. „Chwała Ojcu” można nawet w zbiorowym odmawianiu Różańca zaśpiewać. Każdy dziesiątek kończy akt strzelisty. Może to być własna modlitwa, a może być modlitwa fatimska: „O mój Jezu, przebacz nam...”, czy do Matki Bożej od Cudownego Medalika: „O Maryjo bez grzechu poczęta...”. Może też być modlitwa liturgiczna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na początek Różańca może być: „Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu”. „Wierzę w Boga”, zawsze znak krzyża świętego. Matka Boża w Lourdes znaczyła się wielkim krzyżem, gdy wraz ze św. Bernadettą odmawiała Różaniec. Wskazówki niniejsze, będące jedynie podpowiedzeniem listu papieskiego, są podane dla uniknięcia powierzchowności i rutyny. Różaniec jest modlitwą miłości i odmawiany jest w duchu wolności dzieci Bożych. Każdy może mieć własny sposób przeżywania w Różańcu Bożych tajemnic. Z pewnością jest to modlitwa niezwykła i o niezwykłych walorach, zaraz po Mszy świętej i Modlitwie uświęcenia czasu. Nic dziwnego, że Matka Boża świętej Bernadetcie w Lourdes, dzieciom w Fatimie czy u nas w Gietrzwałdzie mówiła: „Odmawiajcie Różaniec”. Odmawiajmy zatem gorliwie i pobożnie święty Różaniec, a będzie dla nas, dla naszych rodzin i całego Kościoła źródłem pokoju i zbawienia.
___________________
W naszym #NiezbędnikuMaryjnym pochylamy się nad kolejnym wezwaniem: WSPOMOŻENIE WIERNYCH:
Jak powstało to wezwanie?
Reklama
Kiedy w drugiej połowie XVI wieku wojska tureckie zajęły Cypr i zagrażały Wenecji, papież Pius V wezwał chrześcijańskich władców do sojuszu przeciw Turkom. Odpowiedzieli tylko Wenecjanie i hiszpański król Filip II. 7 października 1571 roku doszło do bitwy morskiej pod Lepanto, w której oprócz działań militarnych, duchowni wraz z wiernymi odmawiali różaniec i śpiewali Litanię loretańską. Po zdecydowanym zwycięstwie wojsk chrześcijańskich Pius V dodał do niej wezwanie Wspomożenie wiernych i nadał Maryi tytuł Naszej Pani Zwycięskiej.
Czy można prosić Maryję o pomoc w wojnie?
Obrona z użyciem siły militarnej dopuszczalna jest dopiero po uwzględnieniu elementów tzw. wojny sprawiedliwej: szkoda wyrządzana przez napastnika narodowi lub wspólnocie narodów musi być długotrwała, poważna i niezaprzeczalna; pozostałe środki zmierzające do położenia jej kresu okazały się nierealne lub nieskuteczne; powinna być uzasadniona szansa powodzenia; użycie broni nie może pociągać za sobą jeszcze poważniejszego zła niż to, które należy usunąć (zob. KKK 2304, 2308, 2309). W razie spełnienia powyższych warunków prośba o wstawiennictwo Maryi i Boże błogosławieństwo wydaje się uzasadniona, a nawet wskazana.
Kiedy czcimy Wspomożycielkę wiernych?
24 maja obchodzimy liturgiczne wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych. Jednak z wezwaniem Litanii loretańskiej nie ma ono żadnego związku poza samą nazwą. Ustanowił je w 1815 roku papież Pius VII na pamiątkę swojego powrotu do Rzymu z niewoli napoleońskiej [1809-1814]. Wybrał dzień 24 maja, gdyż właśnie wtedy uroczyście wkroczył do Bazyliki świętego Piotra. Do rozszerzenia tego liturgicznego obchodu na cały Kościół przyczynił się święty Jan Bosko i założone przez niego zgromadzenie salezjańskie.
Promuj akcję na swojej stronie internetowej
Wklej kod na swojej stronie internetowej (750px x 200px)
<a href="https://www.niedziela.pl/niezbednikmaryjny"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-niezbednik-maryjny-750x200.jpg" alt="niedziela.pl - #NiezbędnikMaryjny" /></a>
Wklej kod na swojej stronie internetowej (300px x 300px)
<a href="https://www.niedziela.pl/niezbednikmaryjny"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-niezbednik-maryjny-300x300.jpg" alt="niedziela.pl - #NiezbędnikMaryjny" /></a>
Jeżeli potrzebujesz banera o innym rozmiarze lub umieściłeś baner, napisz do nas: internet@niedziela.pl