3 czerwca gościliśmy w murach świątyni artystę, dzięki któremu
katedralne organy zaistniały jako instrument koncertowy: to właśnie
prof. Andrzej Chorosiński zainicjował przed laty we włocławskiej
katedrze koncerty organowe i jego nazwisko przyciągało tu innych
artystów.
W 1972 r. Andrzej Chorosiński ukończył z wyróżnieniem
Akademię Muzyczną im. Fryderyka Chopina w Warszawie, w klasie prof.
Feliksa Rączkowskiego. W tym samym roku ukończył kurs mistrzowski
w Belgii i otrzymał nagrodę specjalną na konkursie improwizacji organowej
w Kolonii. Koncertował prawie we wszystkich krajach Europy oraz w
USA, Kanadzie, Korei i Japonii. Dokonał licznych nagrań płytowych,
radiowych i telewizyjnych w kraju i zagranicą. Znaczące miejsce w
działalności A. Chorosińskiego zajmuje praca pedagogiczna. W latach
90. sprawował godność rektora Akademii Muzycznej w Warszawie. Obecnie
jest profesorem klasy organów w Akademii w Warszawie i Wrocławiu.
W wielu krajach prowadził kursy improwizacji organowej. Był jurorem
wielu konkursów organowych. Od 1997 r. jest dyrektorem artystycznym
Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze.
Koncert był dedykowany wszystkim Matkom, z racji niedawno
minionego Dnia Matki.
Na początku wysłuchaliśmy wariacji na podstawie popularnej
w Austrii pieśni kościelnej Bądź pochwalony w wieńcu chwały Johanna
Christiana Heinricha Rincka (1770-1846), rówieśnika Beethovena, kompozytora
i pedagoga działającego w Darmstadzie. Wariacje - to forma muzyczna
oparta na zmianach tematu. Rinck dokonał przekształceń tematu pieśni
polegających na zmianach harmonicznych i zmianach rytmu.
Następnie A. Chorosiński wykonał Sonatę g-moll Carla
Philippa Emanuela Bacha (1714-80), syna Jana Sebastiana. Carl kształcił
się u ojca, zwłaszcza w zakresie kompozycji i gry na instrumentach.
Był twórcą wszechstronnym, uprawiającym niemal wszystkie gatunki
muzyki okresu przejściowego między barokiem i klasycyzmem.
Później wnętrze bazyliki wypełniły dźwięki Wielkiej fantazji
i Fugi g-moll BWV 542 Jana Sebastiana Bacha, dzieła o wielkim ładunku
ekspresji, jednego z najdoskonalszych kompozycji organowych Bacha.
Jako ostatni utwór, A. Chorosiński zagrał Suitę gotycką Leona Boellmanna,
kompozytora francuskiego żyjącego w drugiej połowie XIX w.
Publiczność pożegnała artystę gorącymi brawami i bukietem
róż. Wielki aplauz wzbudziło zapewnienie Profesora, że w przyszłym
roku także odwiedzi Włocławek, by wystąpić z koncertem.
* * *
Tydzień później, 10 czerwca melomani witali Adama Klareckiego,
mieszkańca naszego grodu, organistę bazyliki katedralnej, pedagoga
i nauczyciela prowadzącego klasę organów w Państwowej Szkole Muzycznej
II stopnia we Włocławku.
A. Klarecki urodził się w Świdnicy na Dolnym Śląsku.
Szkołę Muzyczną II stopnia ukończył w Wałbrzychu, a studia w 1994
r. we Wrocławiu, w klasie prof. A. Chorosińskiego. Koncert rozpoczęła
Elżbieta Woleńska, studentka Akademii Muzycznej we Wrocławiu w klasie
fletu prof. J. Mrozika, wykonując Fantazję X na flet solo Georga
Philippa Telemanna (1681-1767), kompozytora niemieckiego, a następnie
kompozycję Claude Debussy´ego przeznaczoną na flet solo: popisowy
dla instrumentalisty utwór Syrinx, skomponowany w 1913 r.
W wykonaniu A. Klareckiego wysłuchaliśmy koncertu organowego
d-moll transkrybowanego przez J. S. Bacha z koncertu orkiestrowego
Antonio Vivaldiego. Bach chętnie transkrybował (opracowywał kompozycję
na inny niż przewidziano w oryginale instrument) utwory innych kompozytorów.
Nie troszczył się przy tym zbytnio o wierność w stosunku do opracowywanego
dzieła, stosował "swobodną transkrypcję", tworząc właściwie nowe
dzieło.
Nie wszyscy wiedzą, że z końcem baroku nastąpiło zmniejszenie
zainteresowania muzyką organową. W XIX w. belgijski kompozytor, a
właściwie pianista - wirtuoz Cesar Franck (1822-90) przywrócił znaczenie
tej muzyce. Będąc profesorem klasy organów, wykształcił wielu kompozytorów.
Jego utwory organowe charakteryzuje wyjątkowa głębia i powaga. Słuchacze
mogli się o tym przekonać, słuchając jego Chorału h-moll.
Następnie E. Woleńska i A. Klarecki wykonali arię z opery
Orfeusz i Eurydyka w transkrypcji na flet i organy. Autor opery Christoph
Willibald Gluck (1714-87), kompozytor niemiecki pochodzenia czeskiego,
skomponował ponad 100 dzieł scenicznych: oper, baletów i pantomim.
Ostatnim utworem podczas koncertu była Litanies kompozytora
francuskiego Hehana Alaina (1911-40). Zdaniem współczesnych krytyków
miał zadatki na wielkiego artystę. Bohaterska śmierć na froncie II
wojny światowej przerwała jego dobrze zapowiadającą się karierę.
Pośmiertnie został odznaczony Orderem Legii Honorowej.
Po koncercie na placu przed katedrą artyści przyjęli
podziękowanie, jakie w imieniu własnym i publiczności złożył proboszcz
parafii katedralnej - ks. prał. Stanisław Waszczyński.
Pomóż w rozwoju naszego portalu