Drodzy Bracia i Siostry!
W marcu br., na Zwiastowanie Pańskie, minęło 10 lat od chwili, gdy Ojciec Święty Jan Paweł II powołał do życia naszą diecezję zamojsko-lubaczowską. Papież oddał nas wtedy pod szczególną opiekę Matki Bożej, ponieważ główną Patronką tej nowej diecezji została Najświętsza Maryja Panna - Matka Odkupiciela. Wspominamy Ją na początku każdego roku kalendarzowego, gdy 1 stycznia czcimy wraz z całym Kościołem Świętą Bożą Rodzicielkę - Maryję. Myślimy o Niej każdego dnia, jeśli tylko systematycznie się modlimy. Wołamy do Niej w pacierzu: "Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi!". I gdy odmawiamy np. Litanię Loretańską, to pośród licznych wezwań tam zawartych spotykamy także tytuł Matki Odkupiciela.
Cześć Maryi na polskiej ziemi
Reklama
Naród polski zaprosił na stałe do siebie Matkę Odkupiciela, gdy
ponad 1000 lat temu - za czasów księcia Mieszka I - przyjął z papieskiego
Rzymu chrzest święty. Polska stała się odtąd królestwem Maryi. Sanktuarium
maryjne na Jasnej Górze było już od XIV w. duchowym punktem odniesienia
dla naszych ojców. Również my, żyjący na początku trzeciego tysiąclecia
ery chrześcijańskiej, z całym przekonaniem śpiewamy: "Jak szczęśliwa
Polska cała - w niej Maryi kwitnie chwała - od Bałtyku po gór szczyty
- kraj nasz płaszczem Jej okryty". Natomiast poeta czasów ostatniej
wojny tak pisał:
"O Ty, której obraz widać w każdej polskiej chacie,
I w kościele, i w sklepiku, i w pysznej komnacie,
W ręku tego, co umiera - nad kołyską dzieci -
I przed którą dniem i nocą wciąż się światło świeci.
I Tyś była też mieczami pogańskimi ranną,
A wciąż świecisz ponad nami, Przenajświętsza Panno.
I wstajemy wciąż z popiołów, z pożarów, co płoną,
I Ty wszystkich nas powrócisz na Ojczyzny łono" (
Lechoń)
Do takich i tylu innych wyznań, które zawierają w sobie
cześć dla Matki Odkupiciela, bardzo pasuje, czytany dzisiaj w kościołach
na całym okręgu ziemi, tekst ze Starego Testamentu: "Raduj się wielce,
Córo Syjonu, wołaj radośnie, Córo Jeruzalem! Oto Król twój idzie
do ciebie, sprawiedliwy i zwycięski. Pokorny - jedzie na osiołku,
na oślątku, źrebięciu oślicy" (Za 9, 9). Tekst ten kieruje naszą
myśl ku Chrystusowi, bo Matka Boża zawsze prowadzi do swego Syna,
Jezusa.
Tak wierzy i tak się modli lud Boży również w naszej diecezji.
Stale nas wiążą i zobowiązują słowa Matki Odkupiciela, wypowiedziane
do uczniów Jezusa w Kanie Galilejskiej: "Zróbcie wszystko, cokolwiek
wam powie" (J 2, 5). A gdyby - z powodu niewiedzy lub pychy - nie
rozumiał ktoś tej naszej maryjnej pobożności, niech się od nowa wsłuchuje
w słowa Chrystusa, przeznaczone do czytania na niedzielę dzisiejszą: "
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy
przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze,
gdyż takie było Twoje upodobanie" (Mt 11, 25-26).
Ojciec niebieski znajduje upodobanie w swoim Synu, Jezusie
Chrystusie. Z wielkim upodobaniem wybrał On też przed wiekami Maryję
na Matkę Wcielonego Słowa Bożego. Oddając cześć Ojcu i Synowi, wielbimy
również w Duchu Świętym Matkę Odkupiciela. Wolno powiedzieć, że szczególnie
gorące jest to uwielbienie na naszej ziemi zamojsko-lubaczowskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Koronacja maryjna w Nabrożu
Reklama
Kilka dni temu uczciliśmy naszą Patronkę, Matkę Odkupiciela, poprzez
doroczne uroczystości odpustowe w Krasnobrodzie, centralnym sanktuarium
diecezjalnego kościoła zamojsko-lubaczowskiego. Natomiast w najbliższą
sobotę, 13 lipca, będziemy się kierować do Nabroża, w dekanacie łaszczowskim,
gdzie również czekają nas doniosłe wydarzenia i głębokie przeżycia.
Łaskami słynący Obraz Matki Bożej Nabroskiej, o którym ostatnio
wiemy coraz więcej, budzi w ludziach rozliczne, pobożne skojarzenia.
Wyglądem swym przypomina on Obraz Jasnogórski. Wiadomości o Obrazie
z Nabroża sięgają XVII w., gdy Polska była przedmurzem chrześcijaństwa
a zarazem krajem niezwykłej tolerancji wobec inaczej wierzących,
czego przykładem stał się Zamość ze swymi kościołami, cerkwiami czy
synagogami. Pani Nabroska była oparciem i natchnieniem dla najszlachetniejszych
synów tej ziemi także w epoce rozbiorów, zwłaszcza gdy toczyły się
tutaj walki o wolność narodu i człowieka - jak to było w przypadku
powstania styczniowego. Wielkim znakiem dla szerokich kręgów społecznych
stały się wydarzenia z maja 1944 r., kiedy to spłonął budynek nabroskiej
świątyni, a ocalał cudownie tylko ten jego zakątek, gdzie się znajdował
czczony od wieków Obraz Bogurodzicy z Dzieciątkiem Jezus na ręce.
Uratowany skarb pozostawał przez 4 lata w Tyszowcach. W 1948 r. Biskup
Lubelski, Stefan Wyszyński, późniejszy Prymas Tysiąclecia, razem
z wielotysięczną rzeszą wiernych odprowadził ten Obraz do nabroskiej
świątyni, podźwigniętej z wojennych ruin. Na to uświęcone miejsce
spieszyli z modlitwą nasi biskupi, kapłani i siostry zakonne. Na
kolana pada przed nim pobożny lud z miast i wsi. Dlatego z udziałem
abp. Bolesława Pylaka z Lublina oraz innych przedstawicieli Episkopatu
odbędzie się w sobotę 13 lipca o godz. 12.00 podniosły i długo oczekiwany
obrzęd koronacji Nabroskiej Pani. Gorąco zapraszamy na tę uroczystość
miłośników Matki Bożej, a przede wszystkim synów i córki tej ziemi,
świadków przeszłości oraz kombatantów II wojny światowej.
Rocznica maryjna w Tomaszowie Lub.
Przeżywamy 10-lecie naszej diecezji w bogatej oprawie kultu maryjnego.
Na tę oprawę składać się także będą uroczystości, które nastąpią
bezpośrednio po zapowiedzianych właśnie wydarzeniach religijnych
w Nabrożu. Mamy na myśli doroczny odpust ku czci Matki Bożej Szkaplerznej
w Tomaszowie, którego szczyt przypadnie we wtorek 16 lipca. Będziemy
się wtedy radować z faktu 350-lecia szczególnej obecności Bogurodzicy
w Sanktuarium Tomaszowskim, czego widomym znakiem jest koronowany
przed 8 laty cudowny Obraz Marki Odkupiciela.
Tomaszowski Obraz zasłynął cudami już w XVII w. W dawnej
Polsce drukowano o nim wzruszające opowiadania i układano pobożne
pieśni. Jako stróże tego obrazu zasłynęli zwłaszcza Ojcowie Trynitarze,
którzy przed laty mieli swój klasztor na tzw. Piaskach Tomaszowskich,
gdzie dzisiaj znajduje się odnowiona kaplica św. Wojciecha. Także
duchowieństwo diecezjalne miało wielki wkład w rozwój czci i kultu
maryjnego w związku z Obrazem tomaszowskim. Kolejni kustosze Sanktuarium
aż po dziś dzień trudzą się pokornie i wytrwale, by z pomocą Maryi
ludzie naszych czasów wstępowali na drogę, która prowadzi do Jezusa,
naszego Pana i Boga. Pielgrzymi, nieraz z dalekich stron, dają świadectwo
o cudach, które ciągle tam się dzieją. Głośny był np. fakt sprzed
4 lat, kiedy to znany i powszechnie szanowany Proboszcz i Wicedziekan
z Łukowej w dekanacie tarnogrodzkim przekazał pisemną relację o własnym
uzdrowieniu, które nastąpiło jeszcze w związku z koronacją Obrazu
tomaszowskiego.
Na bliskie już obchody okrągłej rocznicy szczególnej obecności
Matki Bożej w Tomaszowie zapraszają duszpasterze i czciciele cudownego
Obrazu. Niech także to wydarzenie religijne ubogaci nasze dusze,
a dla Matki Odkupiciela stanie się jeszcze jednym tytułem do chwały.
Bracia i Siostry!
Zwróciliśmy uwagę w niniejszym liście na dwa wydarzenia maryjne,
przypadające na 10-lecie naszej diecezji. Będą także inne, podobne
przeżycia - jak np. wrześniowe powitanie na stałe w Hrubieszowie
sławnego Obrazu Matki Bożej Sokalskiej. Nawiążemy jeszcze do tych
faktów w stosownym czasie. Natomiast na dzisiaj niech nam wystarczą
treści i zapowiedzi tego, co niesie jeden tylko miesiąc - mianowicie
szczęśliwie już rozpoczęty lipiec.
Wypadło nam żyć w czasach trudnych. Wielu ludzi popada w
zwątpienie i zniechęcenie. Jednakże dla wierzących w Boga nigdy nie
ma czasów ani sytuacji beznadziejnych. Jesteśmy bowiem w tym szczególnie
korzystnym położeniu, że - razem z rozumem i siłami naturalnymi -
dał nam Bóg Matkę swego Syna za Orędowniczkę, Pośredniczkę i Pocieszycielkę.
Z Jej pomocą ciągle jesteśmy mocni wiarą i nadzieją. Stale też płonie
w naszych sercach miłość, która ze wszystkich porywów i uczuć jest
w oczach Bożych najważniejsza i największa.
Pochylmy się zatem znowu nad słowami niedzielnej Ewangelii.
Pełen zrozumienia i miłosierdzia mówi nasz Odkupiciel do ludzi każdego
czasu: "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni
jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie
się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie
dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię
lekkie" (Mt 11, 28-30).
Do tego wezwania Jezusa dołącza się św. Paweł Apostoł: "
Jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś
przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała - będziecie żyli" (
Rz 8, 13). A Matka Odkupiciela nieustannie przypomina zachętę, wygłoszoną
do uczniów Chrystusa: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie" (J
2, 5). Odpowiadamy na to pełni wiary: Matko Odkupiciela, do Syna
swego nas prowadź!
Na owocne przeżywanie radosnych tajemnic maryjnych w naszej
diecezji niech was błogosławi Bóg wszechmogący: Ojciec i Syn, i Duch
Święty! Amen.
Zamość, 7 lipca 2002