Gdy w końcu czerwca 1955 r. dzięki zagranicznym radiostacjom
rozeszła się po kraju wiadomość, że w sprawie Bolesława Piaseckiego
zabrała głos watykańska Kongregacja Świętego Oficjum (od 1965 r.
Kongregacja Nauki i Wiary - przyp. red.), nie było to dla katolików
w Polsce zaskoczeniem. Można się tego było spodziewać od dawna. Piasecki,
choć początkowo współdziałał z nowym prymasem Polski - abp. Stefanem
Wyszyńskim w doprowadzeniu do Porozumienia Episkopatu z rządem w
1950 r., stał się potem elementem prorządowej dywersji w Kościele,
niemal na równi z utworzoną przez władze Komisją Księży przy ZBoWiD-zie.
W ciężkich zmaganiach, jakie toczył Kościół w Polsce z komunistyczną
władzą, okazał się Piasecki wraz z podległym mu stowarzyszeniem PAX
sojusznikiem tejże komunistycznej władzy.
Być może nawet to nie sprowokowałoby jeszcze Stolicy
Apostolskiej do oficjalnego zabrania głosu, gdyby nie fakt, że przywódca
PAX-u - nie ograniczając się do roli polityka - miał ambicje większe,
chciał bowiem być zarazem prorokiem i reformatorem Kościoła. Ambicje
te znajdowały wyraz w jego publicystyce, uprawianej na łamach tygodnika
Dziś i Jutro, której wybór, opatrzony przez autora obszernym wstępem,
wydany został w 1954 r. w postaci książki zatytułowanej Zagadnienia
istotne. Nie ograniczając się do zadań praktycznych, Piasecki podjął
się próby teologicznego uzasadnienia współpracy katolików z komunistami,
dążącymi do przekształcenia świata w duchu marksizmu-leninizmu. To
zakładało krytyczną ocenę dotychczasowej teologii. Było więc wyzwaniem
rzuconym Magisterium Kościoła, które nie mogło pozostać bez odpowiedzi.
Tą właśnie sprawą zajmuje się w swojej najnowszej książce
pt. Piasecki na indeksie watykańskim - Geneza sprawy (Wydawnictwo
von Borowiecky, Warszawa 2002) Peter Raina, znany badacz historii
Kościoła w PRL i biograf kard. Wyszyńskiego. Wyjaśnia on samo wydarzenie
i jego okoliczności oraz następstwa, opierając się na źródłach archiwalnych,
do których dotarł w Watykanie, oraz na świadectwach żyjących jeszcze
ludzi. Odkrył, że po ukazaniu się książki Piaseckiego sześciu przebywających
na emigracji Polaków, wśród nich znany i wybitny teolog o. Józef
Innocenty Bocheński OP, skierowało w tej sprawie memoriał do abp.
Józefa Gawliny w Rzymie, ordynariusza do spraw duszpasterstwa dla
Polonii zagranicznej. Memoriał trafił do watykańskiej Kongregacji
Świętego Oficjum. W roku 1955 przewodniczył jej sam Papież Pius XII,
funkcję sekretarza pełnił kard. Giuseppe Pizzardo. Kongregacja zleciła
opracowanie opinii o książce Zagadnienia istotne i o tygodniku Dziś
i Jutro trzem ekspertom teologom, władającym językiem polskim. Ich
orzeczenia udało się Rainie wydobyć z watykańskich archiwów Kongregacji.
Ogłoszenie 29 czerwca 1955 r. na łamach watykańskiego
dziennika L´Osservatore Romano zatwierdzonego przez Piusa XII dekretu
o potępieniu książki Bolesława Piaseckiego Zagadnienia istotne oraz
o zakazie ukazywania się tygodnika Dziś i Jutro, wraz z obszernym
komentarzem redakcji dziennika, stało się wydarzeniem wielkiej wagi.
Wywołało rezonans w mediach całego świata, wzbudziło zamieszanie
w samym PAX-ie i w kierowniczych kołach polskich komunistów. Te ostatnie
zdecydowanie zabroniły Piaseckiemu jakichkolwiek aktów skruchy czy
podporządkowania się dekretowi, stawiając go jako katolika w bardzo
trudnym położeniu. Odgłos całej sprawy w prasie światowej, reakcje
przywódców PZPR oraz samego PAX-u, jego próby wyjaśnień i obrony (
w tym misja w Rzymie specjalnych pełnomocników Piaseckiego i ich
rozmowy watykańskie) - wszystko to znajduje bogato udokumentowany
zapis w książce Petera Rainy. Ostatecznie nakład książki Zagadnienia
istotne, który był już na wyczerpaniu, nie został wznowiony; tygodnik
Dziś i Jutro - po trwających prawie rok rozmowach Piaseckiego z przywódcami
partii i jej oporach - przestał wychodzić w maju 1956 r., łącząc
się z wydawanym wówczas przez PAX Tygodnikiem Powszechnym w nowe
czasopismo - tygodnik Kierunki, bez ujawnienia wszakże, iż chodzi
o zadośćuczynienie wymogom watykańskiego dekretu. W ten sposób -
połowicznie i w atmosferze podejrzeń o wykręty i wybiegi - dostosował
się PAX do orzeczenia Kongregacji Świętego Oficjum.
Do sprawy tej powrócono po październikowym przełomie
1956 r. i powrocie kard. Wyszyńskiego na urząd Prymasa Polski w Warszawie.
Sprawa stanęła ponownie podczas jego pierwszego po uwolnieniu pobytu
w Rzymie w maju i czerwcu 1957 r. Owocem rozmów przeprowadzonych
w Watykanie był wydany przez kard. Wyszyńskiego 6 lipca 1957 r. komunikat,
zakazujący kapłanom pod sankcjami kanonicznymi publikowania w wydawnictwach
PAX-u. Oznaczało to, że powzięte przez Piaseckiego kroki nie zostały
w Kościele ocenione za uczynione w dobrej wierze i zadowalające.
Z Piaseckim - mimo jego starań - nie spotkał się już nigdy Prymas,
do końca jego życia.
Książka Petera Rainy, przybliżająca nam te wydarzenia
i ukazująca dotąd nieznane ich kulisy, jest cenionym przyczynkiem
historycznym. Wypełnia jeszcze jedną "białą plamę" w naszej dotychczasowej
wiedzy o najnowszych dziejach Kościoła i jego oporu wobec inwazji
komunizmu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu