Reklama

Wiadomości z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Czy warto drażnić miliard wyznawców islamu ?"

Takie pytanie postawił Amerykanom kard. Angelo Sodano, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. "Mając na uwadze zgodę ze światem muzułmańskim, należy zastanowić się, jakie środki są najlepsze dla rozwiązania kryzysu irackiego" - radził kard. Sodano. Przypomniał, że Kościół jest stanowczo przeciwny wojnie. "Nie ma co się zastanawiać nad tym, czy chodzi o wojnę prewencyjną, czy nie. Termin jest dwuznaczny. Na pewno nie mamy do czynienia z wojną obronną" - powiedział watykański Sekretarz stanu.
Kard. Sodano, najbliższy współpracownik Jana Pawła II, uważa, że "sytuacja jest trudna, ponieważ w przypadku wojny wiadomo, jak się zaczyna, nie wiadomo, czym się może skończyć".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Anioł Pański" z Papieżem

Reklama

"Rodzina jest w naszych czasach uprzywilejowaną drogą dialogu między różnymi religiami i kulturami, a zatem drogą pojednania i pokoju" - powiedział Jan Paweł II w rozważaniu poprzedzającym niedzielną modlitwę Anioł Pański 26 stycznia br. Papież nawiązał do zakończonego tego dnia w stolicy Filipin - Manili 4. Światowego Spotkania Rodzin, które przebiegało pod hasłem: Rodzina chrześcijańska dobrą nowiną dla trzeciego tysiąclecia.
Nawiązując do hasła Spotkania, Papież powiedział: "Tak! Wierny i płodny związek mężczyzny i kobiety pobłogosławiony przez łaskę Chrystusa stanowi autentyczną Ewangelię życia i nadziei dla ludzkości". Ojciec Święty przypomniał, że "tę radosną wieść głosiły wraz z licznymi rodzinami filipińskimi tysiące rodzin wszystkich ras i narodowości, przybyłe do Manili na tak ważne religijne spotkanie. Wspólnie odnowiły one zobowiązanie, aby być apostołami nowej ewangelizacji".
Jan Paweł II przypomniał, co napisał w adhortacji apostolskiej Familiaris consortio, że rodzina jest przyszłością społeczeństwa. "Stwierdzenie to jest dziś aktualne bardziej niż kiedykolwiek. O jakiej jednak rodzinie mówimy? Na pewno nie o tej nieautentycznej, opartej na indywidualnym egoizmie. Doświadczenie pokazuje, że taka «karykatura» rodziny nie ma przyszłości i nie może być przyszłością żadnego społeczeństwa" - mówił Ojciec Święty. Podkreślił, że "rodzina tymczasem jest «dobrą nowiną» na tyle, na ile podejmuje stałe powołanie, jakie Bóg ustanowił na początku ludzkości. (...) Ten pierwotny plan życia podziela, dzięki Bogu, także wielu małżonków niechrześcijańskich".
Maryi, Królowej Rodzin, Papież zawierzył owoce spotkania w Manili oraz następne, które odbędzie się w 2006 r. w Walencji - w Hiszpanii. "Módlmy się, aby każda rodzina, jako autentyczny «kościół domowy» i «dobra nowina» miłości i życia, była znakiem nadziei dla wspólnoty koś-cielnej i całego świata" - zakończył Jan Paweł II.

Jan Paweł II do Polaków

"Serdecznie witam wszystkich rodaków! Rozważaliśmy dzisiaj treść kantyku, w którym autor natchniony odwołuje się do mądrości Boga Stwórcy i usilnie prosi, aby stała się ona również jego udziałem. Nie chodzi tu wyłącznie o wiedzę, umiejętność rozstrzygania spraw czy zdolność pokonywania życiowych trudności. Chodzi o Boży dar - dar Ducha Świętego, dar mądrości, dzięki któremu człowiek poznaje, co jest miłe Bogu, a spełniając to dobro, może stawać się coraz bardziej święty. Módlmy się stale o ten dar. Proszę o to szczególnie licznie zgromadzonych dzisiaj kapłanów - krakowskich i katowickich. Starajcie się o Bożą mądrość dla siebie i uczcie jej tych, których Pan powierzył Waszej pasterskiej pieczy. Niech Bóg wszystkim błogosławi. Zawieźcie to błogosławieństwo do Waszych parafii i wspólnot. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!".

Audiencja generalna 29 stycznia 2003 r.


Orędzie na 37. Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu

Przeciwko kontroli rządu nad mediami wypowiedział się Papież w ogłoszonym 24 stycznia br. orędziu na 37. już Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu. Jego temat: Środki społecznego przekazu w służbie prawdziwego pokoju w świetle "Pacem in terris" - nawiązuje do przypadającej w tym roku 40. rocznicy słynnej encykliki Jana XXIII, która - według Papieża - "w mrocznych dniach zimnej wojny była dla mężczyzn i kobiet dobrej woli sygnałem nadziei".
"Dzisiaj, gdy obchodzimy 40. rocznicę [tego dokumentu], podział narodów na przeciwstawne sobie bloki jest już bolesnym wspomnieniem przeszłości, nadal jednak brak w wielu częściach świata pokoju, sprawiedliwości i stabilizacji społecznej" - pisze Ojciec Święty. Zwraca uwagę, że "terroryzm, konflikt na Bliskim Wschodzie i w innych regionach, pogróżki i odpowiedzi na nie, niesprawiedliwość, wyzysk oraz zamachy na godność i świętość życia ludzkiego, przed i po narodzeniu, należą do zniechęcających realiów naszej epoki. (...) Tymczasem - dodaje Papież, przechodząc do rozważań wokół głównego tematu orędzia - wzrósł ogromnie wpływ mediów na tworzenie stosunków międzyludzkich oraz na życie polityczne i społeczne, zarówno w dobrym, jak i złym znaczeniu".
Nawiązując do relacji mediów z prawdą, sprawiedliwością, wolnością i miłością, Ojciec Święty stwierdził: "Podstawowy wymóg moralny wszelkiego porozumienia stanowi poszanowanie prawdy i służenie jej. Wolność poszukiwania i mówienia o tym, co prawdziwe, ma zasadnicze znaczenie dla porozumienia między ludźmi, nie tylko w odniesieniu do faktów i informacji, ale również i przede wszystkim gdy chodzi o naturę i przeznaczenie osoby ludzkiej, o społeczeństwo i dobro wspólne, o nasz stosunek do Boga".
Mówiąc o współzależności między mediami a sprawiedliwością, Jan Paweł II podkreślił, że "o ile prawdą jest, że środki przekazu należą często do grup mających własne interesy, tak prywatnych, jak i publicznych, o tyle natura ich wpływu na życie wymaga, aby nie sprzyjały one podziałom między grupami, np. w imię walki klas, nacjonalizmu, wyższości rasowej, czystek etnicznych itd. Przeciwstawianie jednych drugim w imię religii jest błędem szczególnie groźnym wobec prawdy i sprawiedliwości, tak jak jest nim dyskryminacja w stosunku do różnych wyznań religijnych, gdyż i one należą do najgłębszej sfery godności i wolności osoby ludzkiej. (...)
Wolność jest wstępnym warunkiem prawdziwego pokoju, jak również jednym z jego najcenniejszych owoców" - zauważył Papież, mówiąc o współzależności między mediami a wolnością. Papież zwrócił następnie uwagę, że "dziennikarze mają obowiązek kierowania się wskazaniami własnego sumienia i oparcia się naciskom, które zmuszałyby ich do «dopasowywania» prawdy w celu zaspokojenia oczekiwań bogatych i władzy politycznej".
Mówiąc dalej o pracownikach środków społecznego przekazu, Jan Paweł II stwierdził, że "z powołania i zawodu są oni wezwani, aby być nosicielami prawdy, wolności i miłości, przyczyniając się swą tak ważną pracą do ładu społecznego".

Satelitarne połączenie z Manilą

Po raz pierwszy w historii Światowych Spotkań Rodzin Jan Paweł II nie mógł wziąć bezpośredniego udziału. Jednak dzięki satelitarnym łączom Papież wysłuchał świadectw rodzin z całego świata i wygłosił do nich specjalne orędzie, w którym gorąco zaapelował: "Drogie Rodziny chrześcijańskie! Głoście światu z radością ten wspaniały skarb, który niesiecie jako kościoły domowe! Małżonkowie chrześcijańscy! W Waszej wspólnocie życia i miłości, w Waszym wzajemnym oddaniu i wielkodusznym przyjmowaniu dzieci, bądźcie w Chrystusie światłem świata!".
Papież stwierdził, że "rodzina oparta na małżeństwie jest dziedzictwem ludzkości, jest wielkim dobrem najwyższej wartości, koniecznym dla życia, rozwoju i przyszłości narodów", i jest niezbędna dla prawdziwej "ekologii ludzkiej".
Ojciec Święty podziękował uczestnikom spotkania za świadectwa, jakie złożono podczas wieczornego zgromadzenia, które - jak powiedział - przypominają mu doświadczenie, które zdobył jako kapłan, arcybiskup krakowski oraz papież w ciągu prawie 25 lat swojego pontyfikatu. "Zachęcam Was, drogie Rodziny chrześcijańskie, do dawania codziennym życiem świadectwa, że - mimo tylu trudności i przeszkód - małżeństwo można przeżywać w pełni jako doświadczenie znaczące i jako «dobrą nowinę» dla mężczyzn i kobiet naszych czasów" - powiedział Papież.
Kończąc wystąpienie, Jan Paweł II podkreślił znaczenie modlitwy, szczególnie różańcowej, w rodzinie, mówiąc, że jest ona "gwarancją jedności w stylu życia zgodnym z wolą Boga". Następnie zaprosił wszystkich zgromadzonych na 5. Światowe Spotkanie Rodzin, które odbędzie się w Walencji - w Hiszpanii w 2006 r.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proroctwa bł. Bronisława Markiewicza dotyczące Polaków

[ TEMATY ]

bł. ks. Bronisław Markiewicz

Archiwum sanktuarium bł. ks. Bronisława Markiewicza

Znana jest piękna zapowiedź o przyszłych losach Polski, która wyszła spod pióra bł. Bronisława Markiewicza (†1912). W swej sztuce „Bój bezkrwawy” przepowiada on rzeczy niezwykłe.

Ponieważ Pan was więcej umiłował aniżeli inne narody, dopuścił na was ten ucisk, abyście oczyściwszy się z grzechów waszych, stali się wzorem dla innych narodów i ludów, które niebawem odbiorą karę sroższą od waszej [...]. Wojna będzie powszechna na całej kuli ziemskiej i tak krwawa, że naród położony na południu granicy Polski wyginie w niej zupełnie [...]. W końcu wojna stanie się religijna. Walczyć będą dwa obozy: obóz ludzi wierzących w Boga i obóz ludzi niewierzących w Niego. Nastąpi wreszcie bankructwo powszechne i nędza, jakiej nikt nie widział, do tego stopnia, że wojna sama ustanie z braku środków i sił. Zwycięzcy i zwyciężeni znajdą się w równej niedoli i wtedy niewierni uznają, że Bóg rządzi światem [...]. Wy, Polacy, przez ucisk ten oczyszczeni i miłością wspólną silni, nie tylko będziecie się wzajem wspomagali, ale nadto poniesiecie ratunek innym narodom i ludom, nawet niegdysiejszym waszym wrogom. I tym sposobem wprowadzicie niewidziane dawno braterstwo ludów...
CZYTAJ DALEJ

Gromniczna

Niedziela Ogólnopolska 5/2022, str. 16-17

[ TEMATY ]

święto Ofiarowania Pańskiego

pl.wikipedia.org

Matka Boska Gromniczna, rysunek Michała Andriollego przedstawiający wypalanie gromnicą znaku krzyża na belce stropowej chaty w dzień Matki Bożej Gromnicznej

Matka Boska Gromniczna, rysunek Michała Andriollego przedstawiający wypalanie gromnicą znaku krzyża na belce stropowej chaty w dzień Matki Bożej Gromnicznej

Święto Ofiarowania Pańskiego aż do drugiej połowy minionego stulecia nosiło nazwę Purificatio – Oczyszczenie Najświętszej Maryi Panny. W Polsce mówiono o święcie Matki Bożej Gromnicznej. Nazwa ta pochodziła od świec (gromnic), zabieranych w tym dniu do kościołów i tam poświęcanych.

Dawniej wielkie zagrożenie dla domów w Polsce stanowiły burze, a zwłaszcza pioruny, które wzniecały pożary i niszczyły głównie drewniane domostwa. Właśnie przed nimi miała strzec domy świeca poświęcona w święto Ofiarowania Chrystusa. Gromnicę wręczano również konającym, aby ochronić ich przed napaścią złych duchów. Dwie z wyżej wspomnianych nazw uwypuklały bardziej maryjny charakter święta. Dopiero ostatnia reforma liturgiczna nadała mu charakter uroczystości Pańskiej, co szło w parze ze zmianą nazwy na Praesentatio, czyli Przedstawienie, Okazanie Pana Jezusa w świątyni. W języku polskim zamiast dosłownego tłumaczenia tego łacińskiego terminu przyjęło się określenie Ofiarowanie Pańskie.
CZYTAJ DALEJ

Misje- zmaganie się o człowieczeństwo

2025-02-01 18:32

ks. Łukasz Romańczuk

Ojciec Andrzej Madej OMI

Ojciec Andrzej Madej OMI

Wiele osób nie wie, gdzie ten kraj jest na mapie. Mieszka tam ponad 90% muzułmanów, a wspólnota katolicka liczy ok. 100 osób. W Turkmenistanie jest tylko dwóch kapłanów katolickich: Andrzej Madej i Paweł Kubiak, Oblaci Maryi Niepokalanej.

Turkmenistan powstał jako niezależne państwo w 1991 roku, po rozpadzie Związku Radzieckiego. - Dlatego też wiara w Boga i w tym regionie świata jest bardzo osłabiona. Zamknięte były cerkwie, kościół i kilka kaplic katolickich. Pozostało dużo ateistów. Po upadku ZSRR w całym kraju było tylko kilka meczetów. Ich liczba w ostatnich 30 latach wzrosła do pół tysiąca. Widać większe zainteresowanie religią, rośnie potrzeba wyznawania wiary -podkreśla o. Andrzej i dodaje:- Nasza katolicka wspólnota liczy w całym kraju trochę więcej niż 100 wiernych. Codziennie odprawiamy Mszę świętą w wynajętym domu, a z dużej kuchni zrobiliśmy kaplicę Przemienienia Pańskiego. Jesteśmy w Aszchabadzie, też jako dyplomatyczni przedstawiciele Stolicy Świętej. Posługę rozpocząłem tam wraz z ojcem Zmitrowiczem, dzisiaj biskupem na Ukrainie. Historia ta jest niesamowita: w 1996 roku papież Jan Paweł II otrzymał list od małej wspólnoty katolickiej, pochodzenia niemieckiego z Turkmenistanu, z prośbą o kapłana. Zatroskany o ich los, święty Papież, poprosił nuncjusza apostolskiego abpa Mariana Olesia z Almaty, by znalazł misjonarzy i wysłał ich na misję nad brzeg pustyni Karakum. Nasz ówczesny przełożony generalny Oblatów Maryi Niepokalanej, zgodził się byśmy podjęli się tam założenia Kościoła. Ewangelizowałem już od paru lat w Kijowie i byłem trochę zorientowany w sytuacji katolików na Wschodzie. Prosił mnie bym udał się do Turkmenistanu. Jak mogłem nie przyjąć tego wezwania skoro jako zakonnik ślubuje posłuszeństwo? Dopiero później zacząłem się zastanawiać, co to będzie czy damy radę? Zaufaliśmy Panu Bogu i On nam dopomógł postawić pierwsze kroki na tej misji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję