Sanktuarium Matki Bożej Dobrej Śmierci to mało znane i rzadko dość uczęszczane sanktuarium maryjne w Warszawie. Może przyczynił się do tego wieloletni okres przerwy w tradycji
tego kultu, a może dzisiejsza mentalność ludzka, nastawiona ku życiu i jego radościom, które zagłuszają poważniejszą refleksję o sensie ziemskiej drogi.
Sanktuarium mieści się w kościele pokarmelickim pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa przy Krakowskim Przedmieściu 52.
W pierwszej od wejścia kaplicy, po prawej stronie, znajduje się dziś łaskami słynący obraz Matki Bożej Dobrej Śmierci.
Pochodzenie samego obrazu jest nieznane. Kroniki odnotowują, iż namalowany był w XVI wieku i pochodził z kościoła ruskiego w Moskwie. Nie ma on jednak charakteru
ikony - przy dwoistości stylistycznej cechy malarstwa zachodnioeuropejskiego przeważają.
Obraz otrzymał w darze król Jan Kazimierz, który podarował go Klaudiuszowi Doiett, prefektowi mennicy królewskiej. Z kolei jego syn, karmelita bosy, o. Innocenty od św. Mikołaja,
ofiarował ten obraz warszawskiemu kościołowi w 1664 r. Umieszczony w kaplicy, otaczany był wielką czcią i zasłynął łaskami.
Obraz, malowany temperą na desce, z pozłacaną szatą i nimbami, przedstawiał Madonnę z Dzieciątkiem Jezus. Początkowo nazywany był wizerunkiem Matki Bożej Łaskawej.
Dziecię Jezus lewą ręką trzyma księgę Ewangelii, a prawą - błogosławi. Matka Boża prawą dłoń trzyma wyciągniętą, wskazując na Jezusa i na siebie jako Bogarodzicielkę. W obrazie
wyczuwa się tradycję średniowiecza zachodnioeuropejskiego i bizantyjski typ Hodegetrii. Na płaszczu Matki Bożej namalowane są złote owoce i liście granatu - symbol miłości
i śmierci. Są one również wytłoczone i namalowane w całym tle obrazu. Od XVII wieku w kościele tym działało Bractwo Dobrej Śmierci, które istniało do połowy
XIX wieku, i obraz Matki Bożej Łaskawej zaczął być czczony jako obraz Matki Bożej Dobrej Śmierci. Kult ten utrzymał się do Powstania Warszawskiego.
W 1927 r. prof. Jan Rutkowski dokonał gruntownej konserwacji obrazu i wykonał również jego kopię, która została przekazana do kościoła parafialnego na Żbikowie (dzielnica Pruszkowa),
gdzie rychło stała się obiektem kultu.
W czasie Powstania Warszawskiego obraz ten jako szczególnie cenny zabezpieczono w piwnicy klasztornej, gdzie jednak spłonął (wnętrze kościoła ocalało).
W 1963 r. wystawiono w kościele rekonstrukcję spalonego oryginału, lecz nie satysfakcjonowała ona wiernych, którzy pamiętali obraz sprzed Powstania. Nowy rektor kościoła - ks.
Wiesław Kądziela podjął trud zebrania dokumentacji, która umożliwiałaby odtworzenie wiernej kopii - zaangażowano nawet konserwatorów z Wawelu. Ostatecznie wierną kopię autorstwa Mariana
Paciorka wystawiono w 1990 r. na tradycyjnym miejscu i otoczono kultem. Ks. Kądziela zainicjował przed tym obrazem nabożeństwo wieczystej nowenny 22. dnia każdego miesiąca.
Data nawiązuje do uroczystości Matki Bożej Dobrej Śmierci, która w dawnym kalendarzu liturgicznym przypadała 22 października. Przywrócony też został dawny zwyczaj odprawiania przed tym obrazem
Mszy św. prymicyjnych.
Przy ołtarzu można zostawić kartkę z prośbą o ratunek w sprawach życiowych (22. - można wpisać do księgi) - Matka Boża Dobrej Śmierci jest patronką całego
życia człowieka i prowadzi go do zbawienia. Zgromadzono już wiele cennych wotów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu