W czwartek odbyło się wyjazdowe posiedzenie Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych poświęcone sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Podczas konferencji prasowej wicepremier Kaczyński mówił, że jest to niezwykle cyniczna i brutalna akcja białoruskich służb kierowana przez prezydenta Aleksandra Łukaszenkę. Według niego akcja ta była planowana od wielu miesięcy w odwecie za wspomagania opozycji białoruskiej i jest to próba wywarcia nacisku na Polskę i Unię Europejską, by odstąpiły od sankcji. "Jak długo będzie trwała ta akcja? Nie jesteśmy w tej chwili w stanie rozstrzygnąć" - ocenił.
Reklama
"Omawialiśmy także podjęte już decyzje, podjęte także w sferze finansowej, o budowaniu tam bardzo poważnej zapory - nie tych zapór, które zostały (postawione) doraźnie, tylko takiej zapory, którą naprawdę bardzo trudno sforsować" - powiedział Kaczyński. "Doświadczenie europejskie, doświadczenie licznych państw np. Węgier, Grecji, pokazuje, że to jest jedyna skuteczna metoda" - dodał.
Jak mówił, na tej części granicy, która nie przebiega na Bugu, "tego rodzaju zapora będzie budowana". Dodał, że na linii Bugu także będą z czasem stworzone zapory. "Ile to będzie trwało? Nie mogę w tej chwili rozstrzygnąć. Jest jeszcze przed ostateczną decyzją, co do tego jakie przedsiębiorstwa będą to budowały, ale te przedsiębiorstwa są już w zasadzie wybrane i model został już sporządzony" - poinformował. Dodał też, że w środę na posiedzeniu Komitetu Bezpieczeństwa w Warszawie zostało to zaprezentowane. (PAP)
Sądzę, że to jest najpoważniejszy kryzys, z jakim ma do czynienia Polska po 1989 roku; to jest po prostu wojna hybrydowa - dodał wicepremier Jarosław Kaczyński, odnosząc się do kryzysu na granicy polsko-białoruskiej.