Niedziela rano. Szykujemy się do kościoła. Radio gra jak zwykle o tej porze. Nagle wiadomość: zmarł Czesław Niemen.
Wiedziałem, że był chory - o tym pisano. Ale mimo wszystko - zaskoczenie. Wróciły wspomnienia z tamtych, studenckich lat.
Poznań, lata 1966-70. Osiedle studenckie na Winogradach. Mieszkało tam kilka tysięcy studentów. Przez cały dzień na tym osiedlu rozbrzmiewała muzyka. Różna. Także Niemena. Pamiętam jego wielkie przeboje,
a wśród nich - manifest Dziwny jest ten świat.
Niemen był wielkim artystą, a tacy potrafią uchwycić to, co najważniejsze. Pamiętam, że wtedy szokowała nawet forma, gdy wołał: „dziwny jest ten świat” i że „człowiekiem
gardzi człowiek”. Ale śpiewał, jednocześnie krzyczał: „ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie nigdy dzięki nim”.
Na tamtym rozbawionym studenckim osiedlu słowa te musiały robić wrażenie. I robiły. Nie tylko tam i nie tylko wtedy.
Odszedł artysta, który potrafił odróżnić plewy od ziarna. Udowodnił to swoim życiem i twórczością. Artysta, który uwrażliwił wielu szokujących.
Śpij spokojnie, Czesławie. Ten świat nie zginie. A ludzi dobrej woli będzie coraz więcej...
Dziwny jest ten świat
słowa i muzyka: Czesław Niemen
Dziwny jest ten świat,
gdzie jeszcze wciąż
mieści się wiele zła.
I dziwne jest to,
że od tylu lat
człowiekiem gardzi człowiek.
świat ludzkich spraw.
Czasem aż wstyd przyznać się.
A jednak często jest,
że ktoś słowem złym
zabija tak jak nożem.
Lecz ludzi dobrej woli
jest więcej
i mocno wierzę w to,
że ten świat
nie zginie nigdy dzięki nim.
Nie! Nie! Nie!
Przyszedł już czas, najwyższy czas,
nienawiść zniszczyć w sobie.
(1966)
Pomóż w rozwoju naszego portalu