Niedziela, 14 listopada, godzina 19, do kawiarenki przy kościele Świętych Teresy od Dzieciątka Jezus i Męczenników Rzymskich wchodzą ostatnie osoby.
Wszystko jest już przygotowane: projektor, tablica do wyświetlania tekstu, tekst formie papierowej, organizatorzy - pan Mariusz Jabłonka grający na gitarze wraz ze scholą parafialną oraz przybyli goście.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po przywitaniu wszystkich uczestników przez ks. Pawła, zaśpiewano „Rotę”.
-Nie rzucim ziemi skąd nasz ród!– To nasza najważniejsza pieśń patriotyczna. Muzykę do słów Mari Konopnickiej napisał Feliks Nowowiejski - wyjaśnia Anna Łuszczak, która wraz z córką Izą starannie dobrały repertuar. Pani Ania, żona, matka, parafianka, z wykształcenia i umiłowania historyk, entuzjastka śpiewu i edukacji przez muzykę. – Tak dobrałyśmy utwory, z różnych okresów Polski, aby wątki historyczne połączone były z wiarą i religią w myśl hasła „Bóg, Honor, Ojczyzna” - wyjaśnia współorganizatorka.- Śpiewane pieśni mają nas przeprowadzić przez zawirowaną historię naszego narodu ostatnich dwóch wieków- dodaje pani Ania.
Reklama
Po „Rocie” był „Warszawianka 1831rok” - czyli nawiązanie do Powstania Listopadowego. Następnie „Kwiaty Polskie” - pieśń śpiewana na uchodźstwie po Powstaniu Styczniowym 1863 rok, pieśni z I Wojny Światowej, Legionów Józefa Piłsudskiego, Wojny 1920 rok, II Wojny Światowej. Nie mogło zabraknąć „Czerwonych Maków pod Monte Casino” - które opiewają bohaterstwo Polaków w bitwie na wiosnę 1944roku.
– „Ojczyzno ma” pieśń śpiewana w okresie działalności ks. Jerzego Popiełuszki. Ludzie na kartkach, jeden od drugiego, przepisywali tę pieśń - wyjaśnia pani Ania, dodając, że wykonywano ją pokątnie po domach, kościołach, salkach katechetycznych. – Natomiast „Warszawianka” to mój pomysł -uzupełnia mamę 12-letnia Iza - Uczyłam się o niej na lekcjach historii, dlatego bardzo chciałam, aby wszyscy ją zaśpiewali- dodaje uczennica VII klasy.
- Natomiast „Na strażnicy” to pieśni powstała w 1951 roku, muzyka Edwarda Olearczyka do słów Mirosława Łebkowskiego. Słowa tej pieśni są bardzo aktualne, związane z obecną sytuacją na naszej granicy wschodniej - opowiada pani Łuszczak.
„Gdy ty śpisz kraju strzeże ktoś tu
By cię nikt nie zbudził ze snu”
Na zakończenie wieczoru, już bez akompaniamentu, zgromadzeni zaśpiewali „Mazuraka Dąbrowskiego” oraz spontanicznie „Pałacyk Michla” - hymn harcerskiego Batalionu „Parasol”.
Wśród uczestników wieczoru były dzieci. Bracia 3-letni Piotruś z 7,5-letnim Adasiem oraz 8-letnia Madzia. -Bardzo nam się podobało- entuzjastycznie mówiły.
Reklama
Panie Marta i Anną zwróciły uwagę na kultywowanie tradycji, pamięci o tych, którzy byli przed nami. – Gdyby nie było tamtych ludzi, walczących o wolność, czy Polska miałaby szansę przetrwać?Pieśni budują naszą tożsamość, świadomość wydarzeń istotnych dla całego narodu - powiedziały.
– Ten wieczór był dla mnie bardzo ważny, miałam poczucie wspólnoty. Mogłam się zatrzymać, spojrzeć na historię Polski przez pryzmat pieśni - opowiada „Niedzieli” Paulina, której jeden pradziadek zginął we wrześniu’39, drugi walczył w Armii Andersa.
Przed końcowym błogosławieństwem ks. Paweł bardzo serdecznie podziękował scholii oraz wszystkim uczestnikom oraz zaprosił na kolejne wydarzenie muzyczne. Tym razem będzie to wspólne śpiewanie kolęd.