Reklama

Słowa wiary

Ojciec Święty pożegnał ikonę Matki Bożej Kazańskiej

Niedziela Ogólnopolska 36/2004

Podczas uroczystości pożegnania ikony Matki Bożej Kazańskiej, Aula Pawła VI w Watykanie, 25 sierpnia 2004 r.

Podczas uroczystości pożegnania ikony Matki Bożej Kazańskiej, Aula Pawła VI w Watykanie, 25 sierpnia 2004 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nabożeństwem Słowa w Auli Pawła VI Papież Jan Paweł II pożegnał 25 sierpnia ikonę Matki Bożej Kazańskiej. Od 1993 r. ikona znajdowała się w prywatnych apartamentach Ojca Świętego. Papież przekazał ją kard. Walterowi Kasperowi, który oddał ją z kolei w ręce zwierzchnika Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego - patriarchy Aleksego II.
Przez cały dzień 26 sierpnia wierni mogli nawiedzać ikonę wystawioną w Bazylice św. Piotra w Watykanie. Wieczorem tegoż dnia kard. Kasper odprawił Mszę św. w Bazylice, po czym udał się w podróż do Moskwy. Uroczystość przekazania ikony patriarsze Aleksemu II miała miejsce 28 sierpnia, w prawosławne święto Wniebowzięcia Matki Bożej, w kremlowskiej katedrze Wniebowzięcia.
W połowie lipca Jan Paweł II zapowiedział, że zamierza podarować Rosyjskiemu Kościołowi Prawosławnemu (RKP) ikonę, którą sam otrzymał w darze od amerykańskich katolików. Początkowo mówiło się, że Papież przekaże ją osobiście podczas krótkiego postoju w Kazaniu w drodze do Mongolii w sierpniu 2003 r. Ten projekt został skrytykowany przez RKP, uznający, że wizyta Papieża na terenie Rosji byłaby przedwczesna.
Podczas audiencji Ojciec Święty mówił, że wielokrotnie prosił Matkę Bożą Kazańską, aby „chroniła i prowadziła naród rosyjski, który jest Jej oddany, i przyspieszyła moment, gdy wszyscy uczniowie Jej Syna, uznając w sobie braci, zdołają przywrócić w całej pełni naruszoną jedność”.
„Od początku pragnąłem, aby ta święta ikona powróciła na ziemię Rosji, gdzie - zgodnie z wiarygodnymi świadectwami historycznymi - była przez długie lata przedmiotem głębokiej czci ze strony całych pokoleń wiernych. Wokół ikony Matki Bożej Kazańskiej rozwijała się historia tego wielkiego ludu” - mówił Jan Paweł II.

Na pożegnanie ikony została odczytana po rosyjsku modlitwa, którą ułożył Papież Jan Paweł II. Oto jej treść:
Chwalebna Matko Jezusa, która jesteś pierwowzorem wiary, miłości i doskonałego zjednoczenia z Chrystusem (por. Lumen gentium, 63), bądź błogosławiona! Zwą Cię błogosławioną wszystkie pokolenia, albowiem „wielkie rzeczy uczynił w Tobie Wszechmocny. Święte jest Jego imię” (por. Łk 1, 48-49). Bądź błogosławiona i czczona, o Matko, w Twej Ikonie Kazańskiej, w której od wieków otaczana jesteś czcią i miłością przez wiernych prawosławnych, gdyż stałaś się opiekunką i świadkiem szczególnych dzieł Bożych w dziejach drogiego nam wszystkim narodu rosyjskiego. Opatrzność Boża, która ma moc pokonywania zła i czerpania dobra nawet ze złych uczynków ludzi, sprawiła, że Twoja święta Ikona, zaginiona w dalekich czasach, pojawiła się na nowo w sanktuarium w Fatimie w Portugalii. Później, z woli oddanych Tobie osób, przyjęta została w domu Następcy Piotra. Matko Ludu prawosławnego, obecność Twego świętego Wizerunku kazańskiego w Rzymie mówi nam o głębokiej jedności między Wschodem i Zachodem, która trwa w czasie pomimo historycznych podziałów i błędów ludzi. Zanosimy do Ciebie szczególnie mocno naszą modlitwę, o Dziewico, gdy żegnamy Twój sugestywny Wizerunek. Będziemy Ci towarzyszyć sercem na drodze, która doprowadzi Cię do świętej Rosji. Przyjmij pochwałę i cześć, jaką składa Ci lud Boży, który jest w Rzymie.
O błogosławiona między niewiastami, czcząc Twoją Ikonę w tym Mieście, naznaczonym krwią Apostołów Piotra i Pawła, Biskup Rzymu łączy się duchowo ze swym Bratem w posłudze biskupiej, który jako Patriarcha przewodzi rosyjskiemu Kościołowi prawosławnemu. I prosi Cię, Matko Święta, abyś wstawiła się za przyspieszeniem czasu pełnej jedności między Wschodem i Zachodem, pełnej jedności wszystkich chrześcijan. O Dziewico chwalebna i błogosławiona, Pani, Orędowniczko i Pocieszycielko nasza, pojednaj nas ze swym Synem, Synowi swemu nas polecaj, Synowi Twemu nas przedstawiaj! Amen.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Asyż: Franciszek i Carlo Acutis to silny tandem

2025-04-09 07:55

[ TEMATY ]

Św. Franciszek z Asyżu

bł. Carlo Acutis

Vatican News

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Od 19 lat jestem biskupem w Asyżu, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem – przyznaje abp Sorrentino, opowiadając o tym, co dzieje się przy grobie bł. Carla Acutisa. Znajduje się on w sanktuarium ogołocenia, a zatem w miejscu, które upamiętnia kluczowe wydarzenie z życia św. Franciszka, kiedy wyrzekł się on rodzinnego majątku. Jak mówi abp Sorrentino, obaj święci Franciszek i Carlo tworzą w tym miejscu silny tandem, który z mocą przemawia do pielgrzymów.

Już niebawem 27 kwietnia odbędzie się kanonizacja Carla Acutisa. Abp Domenico Sorrentino przypomina, że Carlo inspirował się postawą Franciszka i Klary. Widać to choćby w jego stosunku do ubogich czy piękna natury. Nie myślał jednak o wstąpieniu do franciszkanów, chciał żyć tym charyzmatem na swój oryginalny sposób. Dzięki temu w nowy sposób przekazuje też doświadczenie Biedaczyny współczesnym pokoleniom.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: smutek bogactw przeszkodą w pójściu na Jezusem

2025-04-09 12:14

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Papież Franciszek

Papież Franciszek

Na przeszkodę jaką może być smutek bogactwa w pójściu za Jezusem wskazał Ojciec Święty w swojej kolejnej katechezie mówiącej o spotkaniach Jezusa. Jej tekst opublikowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Papież nawiązał do opisanego w Ewangelii św. Marka (Mk 10, 17-22) spotkania Pana Jezusa z człowiekiem mającym wiele posiadłości, których nie potrafił się wyzbyć, aby pójść za Jezusem. Zauważył, że chodzi o mężczyznę, który od młodości przestrzegał przykazań, ale mimo to nie odnalazł jeszcze sensu swojego życia. Spotykając Jezusa pyta, co ma czynić, aby osiągnąć życie wieczne?. Franciszek zwrócił uwagę, że dla owego człowieka czymś obcym jest bezinteresowność. „Życie wieczne jest dla niego dziedzictwem, czymś, co otrzymuje się na mocy prawa, poprzez skrupulatne przestrzeganie zobowiązań” - zauważył. Podkreślił, że Jezus spojrzał do wnętrza tego człowieka. Czyni to także wobec każdego z nas, widząc naszą słabość, ale także nasze pragnienie bycia kochanymi takimi, jakimi jesteśmy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję