Minęło już 12 lat, gdy prof. Ryszard Bender, w 1992 r. senator RP, w programie telewizyjnym: Dekomunizacja po polsku, pierwszy w Polsce powiedział o Jerzym Urbanie, wydawcy tygodnika Nie: „ten
Goebbels okresu stanu wojennego”. Za wypowiedziane słowa został on pozwany przez Jerzego Urbana do sądu w Lublinie. Sąd lubelski w pierwszej instancji oddalił pozew Urbana. Później Sąd Apelacyjny
w Lublinie raz po raz winą obarczał prof. Ryszarda Bendera i wydawał wyroki korzystne dla Jerzego Urbana.
Dopiero po dwóch orzeczeniach Sądu Najwyższego w Warszawie lubelski Sąd Apelacyjny 17 kwietnia 2002 r. oddalił pozew Jerzego Urbana i uznał, że prof. Ryszard Bender swoją wypowiedzią nie naruszył
dóbr osobistych Jerzego Urbana i nie musi go przepraszać.
W zaistniałej, niekorzystnej dla siebie sytuacji, Jerzy Urban odwołał się do Sądu Najwyższego w Warszawie, założył kasację. Sąd Najwyższy, po raz trzeci rozpatrując spór, 18 marca 2004 r., uwzględnił
kasację Jerzego Urbana i przekazał sprawę do kolejnego rozpatrzenia Sądowi Apelacyjnemu w Lublinie. Prof. Ryszarda Bendera w procesie z Urbanem broni mec. Walerian Piotrowski z Zielonej Góry.
Rozprawa przed Sądem Apelacyjnym w Lublinie, ul. Obrońców Pokoju 1, odbędzie się w czwartek 28 października 2004 r. o godz. 13.30 - sala II. Wstęp na rozprawę wolny, trzeba mieć dowód osobisty.
Pomóż w rozwoju naszego portalu