Jak co roku, zanim alumni wyjadą na święta do swoich domów i do rodzinnych parafii, spotykają się wraz z biskupem diecezjalnym i biskupami pomocniczymi, księżmi przełożonymi oraz profesorami, siostrami posługującymi w seminarium, oraz pracownikami seminaryjnymi na wspólnym opłatku, by wspólnie się pomodlić i spędzić czas, oczekując na przyjście Pana.
Jak w każdym domu, tak i w seminarium zanim domownicy zasiądą do wspólnej wieczerzy, potrzeba wszystko przygotować. Wszyscy są za coś odpowiedzialni. Na początek każdy rocznik ma za zadanie ubrać kilka choinek, znajdujących się w wyznaczonych miejscach, oraz przygotować sobie po dwie wybrane kolędy, aby móc je zaprezentować podczas wspólnej kolacji wigilijnej. Niektóre roczniki są odpowiedzialne za pewnego rodzaju „zadania specjalne”. Jednym z takich zadań, nad którym pieczę ma rok V, jest przygotowanie szopki bożonarodzeniowej w głównej kaplicy seminaryjnej. Rok VI, z kolei jest zobowiązany do przygotowania sztuki jasełkowej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Seminaryjna wigilia zawsze składa się z dwóch części. Pierwsza cześć rozpoczyna się wspomnianą wyżej sztuką jasełkową, wykonywaną zawsze przez księży diakonów, dla których jest to ostatnie wystąpienie na scenie auli seminaryjnej w czasie swojej sześcioletniej formacji. Bezpośrednio po sztuce, zawsze ma miejsce słowo arcybiskupa Adama Szala, kierowane do kleryków z udzieleniem wszystkim, pasterskiego błogosławieństwa. Następnie w klimacie Bożego Narodzenia, wszyscy udają się do seminaryjnego refektarza, gdzie rozpoczyna się druga część wspólnej wieczerzy. Tam wszyscy uczestnicy mogą podzielić się opłatkiem i złożyć sobie życzenia świąteczne. Jest to zawsze piękny obraz braterskiej wspólnoty a głównym elementem tych życzeń jest z pewnością mocno wybrzmiewająca jedność. Następnie wszyscy zasiadają do stołu, przy którym rozpoczyna się uczta z tradycyjnych wigilijnych dań. Bożonarodzeniowy nastrój umacnia wspólne śpiewanie kolęd, które jest bardzo radosne, a świąteczny wystrój refektarza jeszcze bardziej dodaje świątecznego uroku.
Oczywiście nic nie trwa wiecznie, dlatego po zakończonej wieczerzy wigilijnej, ma miejsce szybkie posprzątanie całego refektarza, by móc ruszyć w kolejny etap tego świątecznego wieczoru. Polega on przede wszystkim na tym, że klerycy, w swoich rocznikach, wyruszają do mieszkań Księży Przełożonych, by móc zakolędować im jeszcze raz i złożyć życzenia i pożegnać się przed wyjazdem.
Następnego dnia nad ranem, wszystkich kleryków budzą rozbrzmiewające na całe seminarium kolędy. A po porannej modlitwie opuszczają oni mury Seminarium, aby w rodzinnych domach i parafiach cieszyć się ze świątecznych dni oraz podejmować posługi duszpasterskie.