Z prośbą o interwencję w sprawie odebrania Sybirakom legitymacji inwalidy wojennego zwrócił się do Prezydenta RP przedstawiciel Koła Sybiraków z Kętrzyna. W przesłanym liście informuje, że dokonano tego podstępnie, przez zarządzenie wymiany legitymacji. Nowe legitymacje nie zawierają określenia „inwalida wojenny represjonowany”, jak zapowiadano, a jedynie „represjonowany”. W nowych legitymacjach usunięto uprawnienia do ulg na przejazdy w komunikacji PKP i PKS. Jak pisze autor listu: „Zmieniając podstępnie status «inwalidy wojennego» na «represjonowanego», stworzono prawne podstawy do cofnięcia uprawnień kombatanta, a tym samym - do renty «inwalidy wojennego», która nie przysługuje «represjonowanym», lecz jedynie uczestnikom walki zbrojnej o niepodległość lub ruchu oporu. Nasz udział w antyfaszystowskim froncie walki zbrojnej z hitlerowskim najeźdźcą - przez katorżniczą, przymusową pracę w czasie wojny (w dyscyplinie wojennej) na rzecz frontu walki zbrojnej - udowodniliśmy Senatowi RP w piśmie przesłanym na ręce Przewodniczącego Senackiej Komisji Prac Ustawodawczych - śp. prof. Tadeusza Zielińskiego, co znalazło swoje odbicie w ustawie z dnia 24 stycznia 1991 r. i przesłanym naszemu Kołu Sybiraków piśmie prof. Zielińskiego o przysługujących nam uprawnieniach kombatanta, a ustawa z 1997 r. zapewniła nam prawa do renty inwalidy wojennego - zgodnie z decyzją Orzecznictwa Komisji Lekarskich do spraw Inwalidztwa”.
Nasz Czytelnik jest wyrazicielem opinii Sybiraków rozgoryczonych faktem, że sposobu na ratowanie finansów kraju szuka się kosztem 80-letnich schorowanych starców, podczas gdy jednocześnie wypłaca się wysokie pensje poselskie podejrzewanym o korupcję i osadzonym w więzieniach posłom.
Pomóż w rozwoju naszego portalu