Kolejną tematyczną wystawę z cyklu „Boże Narodzenie w obrazach” zorganizowała galeria Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Krakowie. Od 21 grudnia 2004 r. do 2 lutego 2005 r. możemy oglądać ponad 90 prac znanych artystów, takich jak: Anna Bogucka z Zakopanego, Bogusława Staff z Nowego Sącza, Anna Madeja ze Szczawnicy, Władysława Poręba z Paszyna k. Nowego Sącza i ks. Stanisław Wojcieszak z Ochotnicy Dolnej. Uzupełnieniem wystawy jest rzeźbiona szopka Zdzisława Słoniny ze Świątnik k. Krakowa.
Bajecznie barwne obrazy malowane na szkle, nawiązujące swą tematyką do tajemnicy Wcielenia i Bożego Narodzenia ukazanego w Ewangeliach oraz do polskiej tradycji i obrzędowości bożonarodzeniowej, tworzą niezwykły klimat wprowadzenia i przeżywania tych najważniejszych dla chrześcijan, obok Wielkanocy, świąt. I taka jest wystawa w galerii „Civitas Christiana” w Krakowie.
Uczestnicy wernisażu z zainteresowaniem wysłuchali opowieści ks. Stanisława Wojcieszaka, proboszcza parafii pw. Znalezienia Krzyża Świętego w Ochotnicy Dolnej, na temat obyczajów bożonarodzeniowych w Ochotnicy i w rejonie Gorców. - Żeby zrozumieć tajemnicę Bożego Narodzenia, trzeba sięgnąć do Adwentu, radosnego oczekiwania na przyjście Chrystusa, i naszego oczekiwania na zbawienie - podkreślał ks. Wojcieszak. W obyczajowości ludu gorczańskiego był to czas postu i odmawiania sobie różnych przyjemności. Rano z najodleglejszych przysiółków Ochotnicy, wioski liczącej 27 km długości, ludzie już od 4.30 szli na Roraty, oświetlając sobie drogę naftowymi lampionami, które zostawiali przed kościołem. W domach z bibuły i kolorowego papieru przygotowywano ozdoby na choinkę - łańcuchy, jeżyki, szyszki, serduszka, koszyczki, aniołki. Bielono chaty, ubierano obrazy i kapliczki przydrożne, pieczono ciastka na choinkę. Organista roznosił opłatki. W Wigilię przynoszono z lasu dwie choinki. Jedną stawiano w izbie, drugą na gnoju. W kącie izby stawiano snop owsa, a pod wigilijnym stołem kładziono wiązkę słomy. Na stole zaś układano owies, siano, chleb i opłatek. Wieczerzę wigilijną spożywano, jedząc z jednej miski. Dania były postne: kasza z grochem, kapusta z grzybami, ziemniaki z cebulą, pieczone karpiele, pierogi z grzybami, kompot z suszonych śliwek. Nie było zwyczaju spożywania ryb. Po wieczerzy ubierano choinkę, a gospodarz szedł do obory, gdzie chlebem i opłatkiem dzielił się z owcami i krowami - z koniem nie, bo nie było go w betlejemskiej szopce. O północy w odświętnych, góralskich strojach wszyscy szli na Pasterkę.
Święta Bożego Narodzenia spędzano w domu i w kościele. W sylwestra do izby wprowadzano konia - żeby być zdrowym „jak koń”. W okresie Bożego Narodzenia parafian odwiedzał grabarz, a następnie „po kolędzie” ksiądz wraz z organistą.
Ks. Wojcieszak przypomniał także „krwawą Wigilię” z 1944 r. Partyzanci radzieccy zaatakowali wtedy Niemców, którzy zbierali po domach kury, kaczki i gęsi. W odwecie Niemcy rozstrzelali w pobliżu plebanii 50 mieszkańców wioski.
Od Bożego Narodzenia aż do Matki Bożej Gromnicznej mieszkańców odwiedzali kolędnicy. Ks. Wojcieszak przyniósł unikalny zbiór kolęd i kantyczek z 1885 r., które ukazują, jak Boże Narodzenie przenoszono w polską rzeczywistość, w warunki, w jakich na co dzień żyją górale.
* * *
Do tych dawnych obyczajów i tradycji bożonarodzeniowych sięgają twórcy, których prace znalazły się na wystawie. Nasycone kolorami, w jednakowym formacie obrazy ks. Wojcieszaka tworzą logiczny ciąg scen nawiązujących do liturgicznego przeżywania tego okresu. Boże Narodzenie według Bogusławy Staff - to bajecznie barwny zimowy pejzaż z prawdziwym Mikołajem, kolędnikami, Pasterką, wieczerzą wigilijną itp. Anna Bogucka swoje Boże Narodzenie ukazuje w oryginalnej, błyszczącej sepii; Góralska szopka Anny Madei to dwa nałożone na siebie obrazy. Artystka zadziwia mnogością motywów i sposobem ujęcia tematu.
Wspólnie artyści stworzyli obraz, do którego tęsknią starsi, gdyż przypomina odchodzący świat ich dzieciństwa. Z tymi śladami przeszłości i teraźniejszości powinni zapoznać się również młodzi, aby kultywować tradycje świąteczne w swych rodzinach i przekazywać je następnym pokoleniom. Niektórzy starają się to czynić, kupując obrazy bądź zamawiając obrazy u artystów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu