Ps 111 [110], 1-2. 4-5. 10 -
z II Nieszporów na niedzielę III tygodnia
Audiencja generalna, 8 czerwca 2005 r.
1. W Psalmie 111 [110], w tej pieśni pochwały i dziękczynienia, spotykamy liczne wyrażenia, które definiują Boga w Jego atrybutach i dziełach zbawczych: jest mowa o „łaskawości”, „bliskości”, „sprawiedliwości”, „potędze”, „prawości”, „trwałości”, „wierności”, „przymierzu”, „dziełach”, „cudach”, a nawet o „pożywieniu”, którego udziela On ludziom, a w końcu o Jego chwalebnym „imieniu”, o Jego osobie. Modlitwa jest kontemplacją misterium Boga oraz dzieł, których dokonał On w historii zbawienia.
Reklama
2. Psalm rozpoczyna się słowem dziękczynienia, pochodzącym nie tylko z serca modlącego się człowieka, ale i od całego zgromadzenia liturgicznego (por. w. 1). Przedmiot tej modlitwy, która zawiera również obrzęd dziękczynienia, wyrażony jest słowem „dzieła” (por. w. 2, 3, 6, 7). Wskazują one na zbawcze interwencje Pana, przejaw Jego „sprawiedliwości”, które to słowo w języku biblijnym wskazuje przede wszystkim miłość, rodzącą zbawienie.
Serce Psalmu przemienia się w hymn przymierza (por. w. 4-9), najgłębszego związku łączącego Boga ze swoim ludem, które zawiera w sobie całą gamę postaw i gestów. W ten sposób jest mowa o „miłosierdziu i łaskawości” (por. w. 4), w ślad za wielką zapowiedzią z Synaju: „Jahwe, Jahwe, Bóg miłosierny i łagodny, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność” (Wj 34, 6).
„Miłosierdzie” jest darem Boga, który otacza i przemienia wierzącego, natomiast „łagodność” jest wyrażeniem, które w oryginale hebrajskim odsyła nas do macierzyńskiego „łona” Pana, bardziej miłosiernego od łona matki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
3. Ten związek miłości zawiera w sobie również fundamentalny dar pożywienia, a więc życia (por. Ps 111 [110], 5), który w chrześcijańskim rozumieniu identyfikowany jest z Eucharystią, jak mówi św. Hieronim: „Jako pożywienie daje chleb z nieba: jeżeli jesteśmy go godni, posilajmy się!” (Breviarium in Psalmos, 111 [110], PL XXVI, 1238-1239).
Później jest dar ziemi, „posiadłości pogan” (Ps 111 [110], 6), który przywołuje wielkie wydarzenie Wyjścia z Egiptu, gdy Pan objawił się jako Bóg wyzwolenia. Syntezy głównej części tej pieśni należy szukać w temacie specjalnego przymierza między Bogiem a Jego ludem, jak lapidarnie mówi wiersz 9: „Ustanowił na wieki swoje przymierze”.
4. Psalm 111 [110] zamyka się kontemplacją Bożego oblicza, osoby Pana, wyrażonej przez Jego święte i nadprzyrodzone „imię”. Psalmista, cytując później powiedzenie mądrościowe (por. Prz 1, 7; 9,10; 15, 33), zaprasza wszystkich wierzących do kultywowania w sobie „bojaźni Pańskiej” (Ps 111 [110], 10), która jest początkiem prawdziwej mądrości. Pod tym wyrażeniem nie kryje się lęk i strach, ale szczery i prawdziwy szacunek, rzeczywiste i twórcze przylgnięcie do Boga Wyzwoliciela. Jak pierwsze słowa pieśni były dziękczynieniem, tak ostatnie są uwielbieniem: jak zbawcza sprawiedliwość Pana „trwa na wieki” (w. 3), tak wdzięczność modlącego się nie zna granic, rozbrzmiewa w modlitwie „bez końca” (w. 10).
5. Na zakończenie naszej refleksji chcielibyśmy wraz z tradycją Kościoła pierwszych wieków chrześcijaństwa rozważać końcowy werset, z jego słynnym stwierdzeniem, które pojawia się też w innym miejscu Biblii (por. Prz 1, 7): „Bojaźń Pańska początkiem mądrości” (Ps 111 [110], 10).
Chrześcijański pisarz Barsanufiusz z Gazy (żyjący w pierwszej połowie VI wieku) tak komentuje ten werset: „Co jest początkiem mądrości, jeśli nie powstrzymanie się od tego wszystkiego, co nie podoba się Bogu? I w jaki sposób ktoś może się od tego powstrzymać, jak nie przez unikanie jakiegokolwiek działania, jeśli nie zasięgnie wpierw rady, albo też nie mówiąc nic, czego nie powinno się mówić, czy uważając się za szalonego i głupca, godnego pogardy i nic niewartego?” (Epistolario, 234: Collana di testi patristici, XCIII, Rzym1991, s. 265-266).
Jan Kasjan (żyjący na przełomie IV i V wieku) wolał mówić, że „istnieje wielka różnica między miłością, której nic nie brakuje oraz jest skarbnicą mądrości i wiedzy, a miłością niedoskonałą, określaną «początkiem mądrości»; ta ostatnia, zawierająca w sobie ideę kary, zostaje oddalona z serc ludzi doskonałych, aby osiągnęli oni pełnię miłości” (Conferenze ai monaci, 2, 11, 13: Collana di testi patristici, CLVI, Rzym 2000, s. 29). W ten sposób na miejsce niewolniczej bojaźni wchodzi bojaźń doskonała, która jest darem Ducha Świętego.
Z oryginału włoskiego tłumaczył o. Jan Pach OSPPE