I była w Nim cicha radość
Niekiedy cicha i wielka.
I był w Nim cichy smutek
Milczący i wielki.
I nawiedzał Go nieraz gniew
na widok szatańskich nękań
narodów lub ludzi
polowań na zagubione owce.
I wtedy przestawał milczeć
Wypędzał z nas złe duchy.
Z latami stężała Mu na twarzy
Maska choroby.
Tylko oczy wyrażały uczucia
Rozpalając się i gasnąc.
Tak zapamiętałam tę twarz
błogosławioną.
Pomóż w rozwoju naszego portalu