Z kazania Prymasa Polski, wygłoszonego na Jasnej Górze 15 sierpnia 2005 r.
15 sierpnia - dzień, w którym zgromadziliśmy się przed tronem Jasnogórskiej Pani, jest dniem oddawania chwały dla najpiękniejszej z istot ludzkich - Maryi z Nazaretu, Matki Jezusa Chrystusa. Po to przybyliśmy tutaj, do Częstochowy, z różnych miejscowości w Polsce i poza Polską, aby wyrazić zachwyt dla Tej, którą Bóg wybrał spośród nas. Stojąc przed Matką Najświętszą, zdajemy sobie sprawę, że stoimy przed Osobą najbardziej ukochaną przez Boga, pełną świętości i nieprzebranej dobroci. (...)
Rozważając o Maryi Wniebowziętej, natrafiliśmy na Marię Magdalenę, kobietę, która po wyrzuceniu siedmiu dręczących ją demonów dołączyła do Maryi i innych, i weszła na drogę Chrystusa. Stała się kobietą apostołem; „równa Apostołom” - jak nazywają św. Magdalenę wierni prawosławni. Była niewiastą dzielną i kochającą. Dziś zapewne jeździłaby na motocyklu, prowadziła przedsiębiorstwo, dbała o aprowizację, a jednocześnie z całym wdziękiem kobiecości byłaby oddana Panu i Jego Królestwu.
Mówiąc tyle dobrych słów o św. Magdalenie, która weszła na drogę naśladowania Maryi, nie można zamknąć oczu na jej ciemne strony, na słabość i szerzone zło. Jan Paweł II w swoim pięknym wykładzie o kobiecie w liście apostolskim Mulieris dignitatem ukazał przede wszystkim jej posłannictwo dla świata. Wypada nam jednak wskazać na zjawiska niepokojące. Trzeba spojrzeć na te niewiasty zapracowane, zapłakane, zatroskane, cierpiące po cichu za grzechy mężów lub synów. Społeczna pozycja kobiet w wielu krajach nie jest właściwie ustawiona. Dla szczęścia kobiet wcale nie trzeba zaczynać od burzenia struktur społecznych, trzeba natomiast dostrzegać godność kobiety, co w krajach chrześcijańskich nie powinno być problemem. A jednak kobieta jest wyzyskiwana. Dotyczy to nie tylko krajów na drodze rozwoju, niektórych państw afrykańskich lub azjatyckich, czego świadectwo dają nasi misjonarze, ale krajów leżących w samej Europie i Ameryce. Zatrzymanie siatki organizującej sprzedaż ciała kobiecego przy metropoliach europejskich lub na autostradach jest wysoce niebezpieczne. Czymże są ruchy feministyczne o charakterze politycznym, jak nie wyzyskiem kobiet przez same kobiety dla władczych pomysłów mężczyzn? Obraz statku aborcyjnego, który jak natrętna osa krążył po europejskich portach, kojarzy się z pirackimi banderami, na których widnieje trupia czaszka. Oto problemy - i nie tylko problemy, to zadania, które musi podjąć odpowiedzialna władza w imię poprawnego, a nie fikcyjnego, rozwoju społeczeństwa. Prawdziwy rozwój dokonuje się. Patrzymy z podziwem na wyczyny sportowe naszych dziewczyn. Zostaje odkryta w kobiecie nie tylko siła fizyczna i zręczność, ale ogromne siły moralne i psychiczne, które leżą u podstaw wyniku sportowego.
Jeżeli oddajemy hołd Maryi, to także składamy nasze uznanie tym kobietom, które, włączone do nadprzyrodzonej sieci energii Chrystusa, dokonały i dokonują wspaniałych dzieł. Możemy wskazać święte niewiasty, które jak Maria Magdalena szerzyły wokół siebie sprawiedliwość i pokój. Niektóre z nich zasiadały na tronach królewskich, a inne pilnowały ogniska domowego i często klęcząc, nabierały energii niebieskiego światła. (...)
Jesteśmy także odpowiedzialni za język, jakim się posługujemy, mówiąc o małżeństwie i rodzinie, język ośmieszania i pogardy. W niektórych kręgach mówi się o roli kobiety przeznaczonej „do pieluch i garnków”. Ma to ośmieszyć pojęcie „ogniska domowego”. A przecież ognisko domowe, prawdziwe, rzetelne, gdzie znajdzie miejsce miłość, wzajemne zrozumienie i przebaczenie, jest największą tęsknotą współczesnych młodych ludzi. Oby młodzieńcy mogli znaleźć takie Magdaleny, które wyzwoliły się od demonów.
Wpatrzmy się w twarze kobiet, które pracując i często niosąc krzyż, nie przegrały swego życia. W ich rysach znać głęboką znajomość człowieka i świata. Z ich twarzy wydobywa się mądrość, która jest osadzona w miłości. One nie były torturowane dietą jak modelki; one niosły swój krzyż napełniony życiem uczciwym i pięknym, które pochodzi od Boga.
Niech Maryja Wniebowzięta przyciągnie do siebie wszystkie dziewczęta i kobiety, niech odstrasza demony, niech przysposobi nas wszystkich, tu, z Jasnogórskiego Wzgórza, do odważnego wejścia w świat stęskniony odnowy moralnej, świat zmartwychwstania, z którego droga prowadzi do wniebowzięcia, także nas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu