Z bp. Marianem Dusiem - Krajowym Duszpasterzem Policjantów - rozmawia Wojciech Mścichowski
Wojciech Mścichowski: - Ksiądz Biskup pełni funkcję Krajowego Duszpasterza Policji. Jest to jedno z duszpasterstw wchodzących w skład prac Konferencji Episkopatu Polski. Od kiedy datuje się jego powstanie i co podyktowało taką potrzebę?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bp Marian Duś: - Zmiany ustrojowe, jakie nastąpiły w 1989 r., zrodziły potrzebę powołania duszpasterstwa policjantów na wzór istniejących już duszpasterstw różnych środowisk społeczno-zawodowych. Specyfika środowiska policyjnego wymagała oddzielnego podejścia duszpasterskiego. Pierwsze rozmowy na temat posługi kapelanów w Policji miały miejsce po 6 kwietnia 1990 r., czyli zaraz po powołaniu przez Sejm III Rzeczypospolitej Policji w miejsce Milicji Obywatelskiej. Wtedy to Konferencja Episkopatu Polski zleciła mi obowiązki Krajowego Duszpasterza Policji. W tym czasie nastąpiła weryfikacja środowiska policyjnego i z szeregów policji odeszła blisko jedna trzecia ludzi dotychczas zatrudnionych. Na to miejsce przyszły osoby, którym jako warunek wstępny nie stawiano areligijności. Także z myślą o nich rozważano problem powołania duszpasterstwa policjantów.
- Jaką rolę spełnia ono w duszpasterstwie ogólnym?
Reklama
- Duszpasterstwo policjantów nie ma jakiegoś szczególnego wyróżnika. Jest posługą duszpasterską dla ludzi mundurowych, pełniących trudną służbę wobec społeczeństwa i państwa. Tacy ludzie potrzebują kontaktu z kapłanem, który ich rozumie, który rozumie ich pracę i trudności z nią związane i może im przyjść z pomocą w zakresie spraw dotyczących sumienia. Policjanci, podobnie jak wszystkie inne służby, potrzebują kapelana, który będzie z nimi w chwilach radosnych, a więc w czasie różnych uroczystości, ale także w chwilach trudnych i smutnych. Można powiedzieć, że duszpasterstwo Policji ma charakter uzupełniający w stosunku do duszpasterstwa ogólnego.
- Jak licznie policjanci przybywają na Jasną Górę?
- Oblicza się, że na Jasną Górę, z racji święta patronalnego św. Michała Archanioła, przybywa ok. 3-4 tys. policjantów i ich rodzin. Trzeba jednak pamiętać, że policjanci pracują przez całą dobę i muszą być zawsze dyspozycyjni. Na nasze uroczystości przybywają więc zazwyczaj delegacje ze wszystkich województw. W uroczystym spotkaniu środowiska policyjnego z Matką Najświętszą w Sanktuarium Jasnogórskim biorą także udział najwyższe władze Policji z Komendantem Głównym na czele.
- Jacy ludzie zgłaszają się dziś do służby w Policji i co robić, aby policjant nie był uważany, jak w minionym systemie, wyłącznie za „zbrojne ramię władzy”?
Reklama
- Do służby w Policji zgłaszają się młodzi ludzie, którzy widzą się w tej pracy, chcą służyć obywatelom i Ojczyźnie oraz charakteryzują się odpowiednim zdrowiem. Oprócz walorów fizycznych, ważne są określone walory moralne. Kandydat do pracy w Policji nie może tkwić w szponach nałogu alkoholowego czy narkotycznego, nie może być podatny na przekupstwo i nieuczciwość. W Policji potrzebni są ludzie, którzy potrafią się poddać osądowi poprawnie uformowanego sumienia. Pomocą w tym względzie może służyć Kodeks Etyki Policjanta i posługa kapelanów. Policjant stoi na straży porządku w państwie, na straży obowiązującego prawa, ma się troszczyć o wszystkich obywateli, o ich mienie i życie. Ludzie dzisiaj potrzebują policjanta, nie tyle jako „pana władzę”, ale jako człowieka stojącego na straży pewnych zasad, norm i przepisów, których przestrzeganie jest konieczne dla dobra wspólnego.
- Czy społeczeństwo docenia pracę Policji?
- Środki masowego przekazu informują nas niekiedy o negatywnych zachowaniach policjantów, jak np. spowodowanie wypadku drogowego po pijanemu, nie w pełni uzasadnione użycie broni itp. I chociaż takie zachowania policjantów się zdarzają, to jednak trzeba pamiętać, że w policji pracuje ok. 100 tys. ludzi. Mimo że są to osoby wybierane pod względem przydatności do niełatwego zawodu, to mogą się znaleźć w szeregach Policji ludzie słabi, uwikłani w nałogi czy afery, zbyt emocjonalni w reakcjach, podatni na łapówki, a więc w jakimś sensie niezdatni do pracy w tym resorcie. O ile wiem, chociaż policjantów brakuje, to jednak Policja rozstaje się z takimi funkcjonariuszami bez żalu. Trzeba jednak spojrzeć na środowisko i na pracę Policji sprawiedliwym okiem i dostrzec także osiągnięcia, zwłaszcza w zakresie walki ze zorganizowaną przestępczością i chuligaństwem. Myślę, że sukcesy w tym zakresie napełniają radością nie tylko samych policjantów, ale także całe nasze społeczeństwo.
- Czego Ksiądz Biskup chciałby życzyć policjantom w dobie nowych zagrożeń w kraju i na świecie?
- Chciałbym życzyć policjantom w dniu ich święta i spotkania na Jasnej Górze z Matką Bożą, aby zaczerpnęli z tego miejsca dla siebie i swoich rodzin dużo sił i mocy w pełnieniu służby obywatelom i Ojczyźnie. I żeby każdy policjant odczuł, że społeczeństwo widzi w nim obrońcę i przyjaciela.
- Dziękuję za rozmowę.
Podczas pielgrzymki wdowie po Marku Papale, komendancie głównym Policji, wręczono Honorowy Medalion Pamięci „Pieta Miednoje 1940”, nadany przez Kapitułę Warszawską Stowarzyszenia Rodzin Policyjnych 1939.