Reklama

O życiu religijnym matki z małym dzieckiem

Niedziela Ogólnopolska 49/2005, str. 22

Fot. Graziako

Fot. Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Kiedy dorośnie, a Pan Bóg zechce go powołać na kapłana, uszyję mu ornat z materiału, który teraz kupiłam na swoją sukienkę ślubną”. Takie marzenie nosiła w swym sercu św. Joanna Beretta Molla (1922-62), gdy wychodziła za mąż w 1955 r. i myślała o dzieciach, którym - jeśli Bóg da - przekaże życie.
Oddanie dziecka pod opiekę Bożą dokonuje się zazwyczaj wtedy, gdy matka wie, że od tej chwili na pewno nie jest już sama. Czasem ma to miejsce w ulubionej przez nią kaplicy, innym razem przed wybranym świętym obrazem lub po prostu w ciszy wieczornej modlitwy prywatnej. Myślę, że większość kobiet czyni to spontanicznie. Nie potrzebują żadnej instrukcji. Ewangeliczna scena przedstawiająca Maryję idącą do świątyni, aby ofiarować tam nowo narodzone Dziecko, jest niewątpliwie bliska każdej kochającej matce.
Podstawowym stanem, o jakim bardzo często mówią kobiety, które urodziły szczęśliwie dziecko, jest ogromna wdzięczność. To właśnie ona inspiruje pierwsze wezwania modlitewne rodzącej matki. „Dzięki Ci, Boże!” - jakiż to wspaniały akt uwielbienia Stwórcy. Cudownie jest, jeśli kobieta ów naturalny odruch zwrócenia się ku Bogu popiera również stałą czystością swego serca i przyjmowaniem Pana Jezusa w Komunii św. przez cały czas pobytu w szpitalu. Czyste serce mamy to najlepsze środowisko dla rozwoju i wzrostu dziecka. Ono tego nie wypowie wprost, ale ono to czuje.
Wdzięczność to także udział przynajmniej w niedzielnej Mszy św. Żadna z matek rozumiejących, jaką wartością jest Eucharystia, nie pozwoli sobie na ryzyko opuszczenia jej. Owszem, dziecko, zwłaszcza na początku, absorbuje maksymalnie. Zdarza się, że nie można zabrać dziecka ze sobą do kościoła. Bardzo potrzebna jest wówczas pomoc najbliższej rodziny albo po prostu pójście do świątyni na zmianę z mężem. I trzeba tak czynić, choćby nawet przez całą Mszę św. nasze myśli częściej były przy łóżeczku naszego maleństwa niż przy ołtarzu, a droga powrotna wydawała się jakby cztery razy dłuższa. Pokój matczynego sumienia i otrzymane błogosławieństwo to „pokarm”, którego nie wolno dziecku reglamentować.
Kolejną doskonałą okazją do pogłębiania życia duchowego są chwile, gdy matka karmi swe dziecko. Nie są to na pewno przypadki odosobnione, że kobiety modlą się podczas karmienia piersią. Nie wątpię, iż czyniła tak również Matka Najświętsza, karmiąc małego Jezusa. „Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś” (Łk 11, 27) - usłyszał później trzydziestoletni Chrystus.
Wśród wielu okazji do kontaktu z Panem Bogiem zwróciłbym uwagę jeszcze na te momenty, kiedy układa się dziecko do snu. Kołysanka (nieco później bajeczka), rodzicielski pocałunek i mały znak krzyża wykonywany na czole pociechy są jak najbardziej naturalne i pożądane.
Na zakończenie, zamiast podniosłego apelu do wszystkich matek świata, aby nie tłumaczyły się, że najpierw poród, a potem troska o dziecko uniemożliwiają im żywy kontakt z Panem Bogiem, powiem tylko: Szczęśliwe dziecko, które ma głęboko wierzącą matkę!

Jak miękko i ożywczo oddycha!
Spójrz! Ono marzy!
Marzenia o radości wypełniają jego odpoczynek
i kto wie, może stróżujące anioły
rozmawiają we śnie z takimi dziećmi jak ono!

Bishop Coxe (1818-96)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Aby Słowo Boże mogło w nas wzrastać, potrzeba odpowiedniego gruntu

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe.Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 4, 1-20.

Środa, 29 stycznia
CZYTAJ DALEJ

Rzym: Włosi poruszeni historią Ulmów

2025-01-29 18:10

[ TEMATY ]

Ulmowie

Vatican News

Przykład polskiej, błogosławionej Rodziny Ulmów dowodzi, że istnieje miłość, która nie stawia żadnych warunków, która wykracza poza ludzką logikę. Tę historię trzeba opowiadać we Włoszech - mówili 28 stycznia wieczorem uczestnicy spotkania w Rzymie na temat książki „Zabili nawet dzieci”. Historia z czasów II wojny światowej, o której opowiedzieli autorzy książki ks. Paweł Rytel-Andrianik i Manuela Tulli, wstrząsnęła publicznością w Wiecznym Mieście.

CZYTAJ DALEJ

Ostrzeżenie i wezwanie do działania! „Historia cenzury” – nowa książka Jakuba Maciejewskiego o mechanizmach zniewalania człowieka!

2025-01-30 12:00

[ TEMATY ]

książka

Biały Kruk

Cenzura zmienia oblicze, ale jej cel pozostaje ten sam – ograniczenie naszej wolności! „Historia cenzury” – najnowsza książka Jakuba Maciejewskiego staje się współczesnym podręcznikiem jej rozumienia. Teraz, gdy cenzura powraca ze zdwojoną siłą, a wolność słowa jest tłumiona w imię „poprawności politycznej” i wygody systemu, lektura ta szczególnie otwiera oczy i pokazuje skalę tego, z czym mamy do czynienia. Książka obnaża brutalną prawdę o świecie, w którym im więcej zapewnia się nas o wolności, tym więcej nakłada się sekretnych ograniczeń w tej sferze. 

„Cenzor nigdy nie był tak anonimowy jak dzisiaj, i oczywiście tak przebiegły oraz dysponujący tak potężnymi narzędziami. Współczesność będzie trzeba odrzeć z wolnościowego złudzenia” – pisze we wstępie swojej książki Jakub Maciejewski. Ten ceniony publicysta i historyk młodego pokolenia z niemałym temperamentem kreśli dzieje cenzury od jej zarania aż po współczesność, nie tylko w Polsce. Sięga do starożytności, następnie obala parę mitów związanych ze średniowieczem lub renesansem, tłumaczy różnicę pomiędzy cenzurą kościelną a świecką, ale rzecz jasna najwięcej miejsca poświęca swojemu krajowi. Polacy w ciągu minionych dwóch stuleci zmagali się z bezwzględnie egzekwowaną antynarodową, ale też antyreligijną cenzurą stosowaną wobec nas przez obcych (zaborców, komunistów). Niewiele jednak powstało książek na ten temat, a to jest pierwsze całościowe opracowanie. Czyżby sam temat cenzury był zawsze niewygodny i cenzurowany? – pyta Maciejewski.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję